Najnowsze artykuły
- ArtykułyWeź udział w akcji recenzenckiej i wygraj książkę Julii Biel „Times New Romans”LubimyCzytać2
- ArtykułySpotkaj Terry’ego Hayesa. Autor kultowego „Pielgrzyma” już w maju odwiedzi PolskęLubimyCzytać2
- Artykuły[QUIZ] Te fakty o pisarzach znają tylko literaccy eksperciKonrad Wrzesiński25
- ArtykułyWznowienie, na które warto było czekaćInegrette0
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Guy Major
Źródło: http://comicvine.gamespot.com/guy-major/4040-4844/
6
6,6/10
Pisze książki: komiksy
Urodzony: 15.10.1973
Pracował nad wieloma seriami DC Comics, kolorując takie tytuły jak BATMAN: GATES OF GOTHAM, INFINITE CRISIS i BATMAN: R.I.P. W ramach rewolucyjnego Nowego DC Comics pracował nad serią BATWOMAN.
6,6/10średnia ocena książek autora
312 przeczytało książki autora
110 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Black Eyed Kids- Sons And Daughters
Cykl: Black Eyed Kids (tom 3)
6,0 z 1 ocen
1 czytelnik 0 opinii
2018
Najnowsze opinie o książkach autora
Green Arrow: Kołczan - Część 2 Kevin Smith
6,9
W mojej recenzji połączę obie cześć komiksu, ponieważ uważam, że nie ma sensu rozdzielać ich na dwa poszczególne dzieła. ,,Kołczan,, jest ciekawym komiksem, pod względem wizualnym, jest całkiem sympatycznie, na obrazki patrzyłem z przyjemnością, lecz arcydziełem nie można tego nazwać. Mam jedno zastrzeżenie do kolekcji WKKDC, ponieważ tytuł ma masę nawiązań do
Justice League, oraz innych kryzysów bohaterów, więc umieszczanie go jako jeden z pierwszych tomów kolekcji jest raczej słabym posunięciem. Przez wyżej wymieniony problem, komiks czasem czyta się ciężko, lecz z drugiej strony cały czas dobrze bawiłem się, czytając ten tytuł. W postaci Green Arrowa, zakochałem się po przeczytaniu ,,Kołczana,,. Z jednej strony dupek, z drugiej człowiek o szlachetnym sercu. Nie będę rozpisywał się na temat fabuły, jest ona ciekawa, posiada parę zwrotów akcji oraz świetne sceny walki, tyle. Komiks wart uwagi, zwracając uwagę na jego cenę na rynku wtórnym, lecz polecam dla bardziej oczytanych w komiksach DC.
Batman: Batman i syn Dennis O'Neil
5,8
Piąty tom Wielkiej Kolekcji Komisków DC Comics zawiera historię Granta Morrisona, Andy’ego Kuberta i Dave’a Stewarta, którzy wspólnie stworzyli jedną z lepszych i emocjonujących opowieści o Batmanie i jego relacji z synem Damianem Wayne’em.
Batman i syn pierwotnie został wydany w zeszytach Batman #655-658 i Batman #664-665 ukazujących się od września 2006 do czerwca 2007 roku. Skupia się na Brusie Waynie, Tali Ra’s al Ghul i Damianie, tworząc dziwną karykaturę rodzinny z terroryzmem w tle. Ale kto, sięgając po twórczość Granta Morrisona, spodziewa się zwyczajnej historii? Od razu wiadomo, że będzie to opowieść prześwietlająca bohaterów na wylot; a tu w połączeniu z talentem Andy’ego Kuberta, aż prosi się o przeczytanie.
Oczywiście twórczość Morrisona, to nie tylko Batman. To również świetny Doom Patrol, Miracleman (Marvel) i Klaus (Valiant). Fanom DC trudno przejść obojętnie obok Azylu Arkham, psychodelicznej historii z pacjentami szpitalu psychiatrycznego w tle, czy nieco lżejszego Gotyku. Dodając do tej listy Batmana i syna, z powodzeniem można powiedzieć, że Bruce Wayne tylko zyskuje dzięki piórowi Morrisona.
W omawianej pozycji scenarzysta odwołuje się do natury syna Gotham. Batman pozostaje wyobcowany i odizolowany od społeczeństwa, i nie mowa tu tylko o samej jego postawie, ale także tym, co dzieje się w tle – naśladowcy, Joker i skorumpowani policjanci. Wydawałoby się, że to codzienna mieszanka dla Batmana, jednak pod ręką Morrisona jest ona przytłaczająca, a wręcz szaleńczo gęsta. Batman musi sobie radzić zarówno z szarganą opinią superbohatera, jak i dbaniem o wizerunek Bruce’a Wayne’a. Ciężko oddać w słowach, jak Morrison świetnie prowadzi dialogi oraz wewnętrzne monologi Batmana, a także pokazuje jego lęki. Nawet Mściciel Gotham ma swoje “upiory”. Nie jest to co prawda klimat Azylu Arkham, ale niewiele mu brakuje. Mroczny Rycerz sprawia wrażenie bardziej przebiegłego i wyrachowanego. Czuć jak udaje, kiedy jest Bruce’em Wayne’em i jak pragnie zniszczyć wrogów, kiedy staje się Batmanem – jeden nie istnieje bez drugiego. Tym bardziej wstrząsająca jest dla niego postawa Tali, jak i odkrycie, że posiada pierworodnego.
Młody dziedzic wychowany przez Ligę Asasynów znacząco odbiega od tego, czego mógłby oczekiwać po nim Batman. Konflikt na linii ojciec-syn aż nadto kipi wzajemnymi urazami, potrzebą uznania i co ciekawe bezwzględną postawą młodego Wayne’a. Morrison nie daje odetchnąć czytelnikowi, bo historia ze zwykłych problemów Batmana, zamienia się w przerażającą, a wręcz szaloną zabawę młodego Wayne’a.
Po więcej wrażeń zapraszam na WYpowiemsie.pl:
http://wypowiemsie.pl/recenzja-wkkdcc-005-batman-batman-i-syn/