Najnowsze artykuły
- ArtykułyHobbit Bilbo, kot Garfield i inni leniwi bohaterowie – czyli czas na relaksMarcin Waincetel15
- ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik252
- ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
- ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Maria Kordykiewicz
2
6,1/10
Pisze książki: literatura obyczajowa, romans, literatura piękna
Ten autor nie ma jeszcze opisu. Jeżeli chcesz wysłać nam informacje o autorze - napisz na: admin@lubimyczytac.pl
6,1/10średnia ocena książek autora
65 przeczytało książki autora
129 chce przeczytać książki autora
0fanów autora
Zostań fanem autoraKsiążki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Najnowsze opinie o książkach autora
Smak kamienicy Maria Kordykiewicz
6,3
Maria Danuta Kordykiewicz, jak sama mówi o sobie, jest szaloną i zadowoloną z życia kobietą. Najważniejsza jest dla niej rodzina: mąż i czworo dzieci (ze swoimi połówkami) i ośmioro wnucząt! Mieszka w Człuchowie, ale korzenie ma chojnickie. Choć Człuchów jest dla niej miejscem najważniejszym, to wspomnienia lat dziecięcych i młodzieńczych, co chwila powracają do niej smakami, zapachami i kolorami chojnickich klimatów. Autorka pracuje teraz nad dwoma swoimi powieściami: "Zapachy szkoły" i "Kolory miłości".
"Smak kamienicy" to ciepła opowieść o Marii i jej szczęśliwej wielopokoleniowej rodzince. Rzecz dzieje się w Chojnicach, w rodzinnym mieście, a dokładniej w starej i klimatycznej kamienicy przy ulicy Dworcowej. Akcja rozpoczyna się w 2009 roku, kiedy to główna bohaterka jest już dojrzałą kobietą. W Chojnicach mieszkają już 40 lat! To w tej kamienicy wszystko się wydarzyło, to tutaj czuć każdy zapach i smak przeszłości. Autorka, a zarazem główna bohaterka wspomina też swoich przodków. Robi to z sentymentem, opowiada o nich ciepło i czule, aż czuć miłość przelaną na kartki tej powieści. Dzięki takim książkom docenia się swoją rodzinę i bliskich, z którymi przecież tak wiele nas łączy, a w dzisiejszym świecie nawet nie tego nie zauważamy...
Powieść pani Marii Kordykiewicz to saga rodzinna Kreftów. Autorka sięga pamięcią aż czasów wojny i śmierci. I wtedy rodzi się ona: pierwsze dziecko Bronki i Pawła. W swoich wspomnieniach powraca do dziecięcych zabaw, do wspólnie spędzanego czasu z rodzeństwem, do zwykłej codzienności. Chociaż może wcale nie była taka zwykła, skoro autorka wspomina ją dzisiaj z ogromnym sentymentem. Nie brakuje w książce anegdotek o każdym członku rodziny, o zabawnych, ale również smutnych i traumatycznych historii i przeżyć. Z każdym wydarzeniem, autorka przywołuje jakiś zapach, np. zapach ciasta, prania, parzonej kawy, smażonej ryby, pączków i wiele, wiele innych.
Książka nie jest swoistym dziennikiem czy też pamiętnikiem. Jest to powieść. Niestety bardzo krótka, ponieważ liczy tylko 116 stron. Dodatkowo znajdują się w niej stare fotografie, ale co równie "smaczne", wiele jest w książce przepisów autorki na pyszne dania, desery babci Wiktorii i mamy Broni, np. na zupę brukwiową na gęsinie, plińce, golce, śledzia w śmietanie po kaszubsku, czy też cytrynowy krem. Muszę również wspomnieć o pięknym wydaniu tej książki. Okładka jest iście wiosenna i ciepła. Nie brakuje motywu kwiatowego, w którym szalenie się zakochałam!
Podsumowując, "Smak kamienicy" to piękna opowieść o rodzinie, która przez wiele lat zamieszkuje w kamienicy przy ulicy Dworcowej. Jeśli macie ochotę spędzić czas w takim miłym i rodzinnym gronie, to nie zwlekajcie z sięgnięciem po tę książkę.
Smak kamienicy Maria Kordykiewicz
6,3
Kamienica przy ulicy Dworcowej w Chojnicach nie jest zwykłym budynkiem, których niezliczoną ilość mijamy każdego dnia. Ten dom ma duszę. Jego ściany przesiąknięte są niezwykłymi, rodzinnymi wspomnieniami kilku pokoleń rodziny Kreftów (z której wywodzi się autorka).
Maria Kordykiewicz snuje niespieszną opowieść historii rodzinnej sięgającej 1928 roku kiedy to w kamienicy zamieszkali dziadkowie Autorki. Losy rodziny w czasie wojny, zwłaszcza te dotyczące jej ojca Pawła, a także późniejsze gdy Paweł założył własną rodzinę. Są też własne wspomnienia Autorki.
Książkę przeczytałam w maju, ale ze względu na kłopoty z komputerem dopiero teraz mogę napisać opinię. Szkoda, że wcześniej nie zrobiłam tego chociażby "na brudno", bo umknęło mi związanych z nią wiele myśli i doznań i nie umiem teraz nazwać moich pierwszych wrażeń. Z całą pewnością jest to piękna książka o przywiązaniu, miłości, szacunku i wartościach rodzinnych. Czytając, czułam się trochę tak jakbym oglądała film o rodzinie. Wszystko widziałam dokładnie i wyraźnie. Jednak to coś więcej. Słyszałam szmer rozmów, chichot dzieci, a także czułam smaki i zapachy. Czułam jakbym była częścią tej rodziny, i czułam się dobrze.
Język, którym posługuje się autorka jest bardzo przystępny. Treść książki uzupełniają przepisy na tradycyjne, domowe potrawy co jest bardzo miłym dodatkiem. Znajdziemy tu między innymi przepisy na zupę klopsikową, kurę w potrawce, śledź w śmietanie po kaszubsku, szmurowaną kapustę, plińce, golce, krem cytrynowy. Książka zawiera również fotografie rodzinne. Szkoda, że pozycja jest tak krótka. Chętnie spędziłabym w kamienicy jeszcze trochę czasu i poczuła ten specyficzny klimat, być może mi się to jeszcze uda, bo w przygotowaniu są jeszcze dwie powieści autorki" "Zapachy szkoły" i "Kolory miłości"
Książkę polecam wszystkim, którzy lubią wszelkiego rodzaju wspomnienia, listy, pamiętniki. Lektura "Smaków kamienicy" na pewno Was nie zawiedzie.