Sukces czwartej edycji festiwalu Apostrof

LubimyCzytać LubimyCzytać
29.05.2019

Siedmiodniowy maraton literacki dobiegł końca. Dziesiątki tysięcy kilometrów pokonanych przez pisarzy, sześć miast, ponad setka rozdanych drzew, osiem tysięcy uczestników. Do tego debaty, spotkania autorskie, koncerty, teatr improwizowany, literackie spacery, a nawet mikrowyprawy wzdłuż Wisły. Łącznie ponad 80 wydarzeń i 26 festiwalowych premier.

Sukces czwartej edycji festiwalu Apostrof

Tak podsumować można organizowany przez Empik Apostrof. Międzynarodowy Festiwal Literatury. Największa impreza skierowana do pasjonatów książek zakończyła się w niedzielę. – To był czas pełen mądrego słowa i wyjątkowej ekspresji – puentują organizatorzy.

Polacy nie czytają? Nic bardziej mylnego! Czwarta edycja festiwalu Apostrof udowadnia, że w naszym kraju żyje mnóstwo miłośników książek. Od codziennych spotkań z ulubionymi pisarzami czytelników nie odstraszyła nawet niesprzyjająca pogoda. Przez siedem majowych dni w Warszawie, Gdańsku, Krakowie, Katowicach, Poznaniu i Wrocławiu festiwalowicze licznie przybywali na spotkania literackie.

Miejscy wariaci, których nikt nie słucha

Tegoroczną odsłonę festiwalu otworzyła kuratorka Olga Tokarczuk, która w swoim przemówieniu wyraziła wdzięczność za możliwość stworzenia przestrzeni dla wolnej i niczym nieograniczonej dyskusji oraz rozmów o książkach i ideach. Czytelnicy rozmawiali zarówno z rodzimymi, jak i zagranicznymi autorami, którzy w Polsce pojawili się za sprawą festiwalu Apostrof: Swietłaną Aleksijewicz, ekscentrycznym zdobywcą Nagrody Pulitzera Charliem LeDuffem czy określanym mianem jednego z najlepszych ukraińskich prozaików – Serhijem Żadanem. Białoruska noblistka podczas spotkania zwróciła uwagę, że… milczy inteligencja. Tylko wąska garstka ludzi stara się coś powiedzieć, ale ci są traktowani jak miejscy wariaci, których nikt nie słucha. Festiwal Apostrof dowodzi jednak, że sytuacja się zmienia. Setki Polaków z całego kraju docierały na spotkania umożliwiające dyskusje z największymi postaciami światowej literatury. Dziesiątki tysięcy osób zdecydowały się uczestniczyć w festiwalu online, za pośrednictwem streamingów. W tournée po festiwalowych miastach wzięli udział m. in. Charlie LeDuff, B.A. Paris, Marek Krajewski, Ewa Winnicka, Jacek Dukaj, Michał Rusinek, Areta Szpura, Magdalena Witkiewicz, Lauren Groff, Łukasz Orbitowski czy Vincent V. Severski.

Festiwal Apostrof przyjazny dla planety

– Wszystkim festiwalowym tematom towarzyszyła szeroka refleksja ekologiczna, filozoficzna. Chciałabym, żeby festiwal Apostrof w następnych latach trzymał ten porządek, rodzaj zaplanowania całościowego tematów, które się pojawiają – żebyśmy po każdym festiwalu mieli diagnozę tego, co się dzieje i próbowali wyjść z festiwalu trochę mądrzejsi i bardziej refleksyjni – przyznała Olga Tokarczuk. Goście zamiast symbolicznych kwiatów otrzymali sadzonkę buku czerwonolistnego – drzewa, które może osiągnąć ponad 30 metrów wysokości i przetrwać nawet 400 lat. W efekcie zostanie posadzonych ponad sto drzew, by przez kolejne lata przypominać o apostrofowych spotkaniach. W myśl tegorocznego hasła – literatura jest wszędzie – ta obecna była także w menu klubu festiwalowego. Restauracja pop-up serwowała dania inspirowane fabułą bestsellerowej powieści „Jak zawsze” autorstwa Zygmunta Miłoszewskiego. Klasyczne potrawy francuskie w wersji wege, wzbogacone o polski akcent, sprawiły, że w klubie festiwalowym stołowały się tłumy. Wszystkie dania podawane były na w pełni biodegradowalnych, jadalnych naczyniach Biotrem, produkowanych z naturalnych pszennych otrąb spożywczych. Z kolei scenografia z wypożyczonych elementów i żywych roślin oraz ogrodów wertykalnych sprawiła, że nawet wewnątrz Teatru Powszechnego uczestnicy mogli obcować z naturą. Wszystkie rośliny po zakończeniu festiwalu zostały zasadzone w Ogrodzie Powszechnym i w ogródkach uczestników.

Literatura jest wszędzie

Organizatorzy przygotowali również niestandardową zapowiedź festiwalu, która w tygodniu poprzedzającym wydarzenie zaskoczyła warszawiaków. Rozbity samochód pod Pałacem Kultury i Nauki, stara wanna na chodniku przy Hali Koszyki czy zaścielone w parku im. Marszałka Edwarda Rydza-Śmigłego łóżko do przestrzeni miejskiej trafiły wprost z kart powieści. Ich zadaniem było skierowanie uwagi przechodniów w stronę czytania. – Po raz kolejny zdecydowaliśmy się wyjść z literaturą bezpośrednio do ludzi i pokazać im, że ta jest obecna wszędzie. W kilku warszawskich lokalach serwowane były napoje w kubkach z odniesieniem do Hemingwaya i Chandlera, a w centrum miasta pojawiły się literackie instalacje. Sądząc po ilości osób, które udało nam się wytrącić z codziennego biegu, akcja osiągnęła sukces – podsumowuje organizator festiwalu, Marcin Maćkiewicz z Empiku. Z kolei na muzycznej scenie Apostrofu pojawili się zespół Ørganek oraz Andrzej Stasiuk w towarzystwie ukraińskiej formacji Haydamaky. Wystąpił również Teatr Improwizowany Klancyk. – Choć domeną festiwalu Apostrof jest literatura, to program wydarzeń w Ogrodzie Powszechnym, który funkcjonuje jako festiwalowy klub, jest dla nas bardzo ważny. To tam uczestnicy poznają się, wymieniają opiniami czy spędzają czas między kolejnymi spotkaniami. Cieszę się, że już teraz mogę ogłosić, że następna edycja festiwalu Apostrof odbędzie się w maju 2020 roku – dodaje Marcin Maćkiewicz.

Apostrof. Międzynarodowy Festiwal Literatury odbył się w dniach 20–26 maja 2019 roku w Warszawie, Krakowie, Poznaniu, Wrocławiu, Gdańsku i Katowicach. Lubimyczytać.pl objął patronat medialny nad tym wydarzeniem.

Strona festiwalu: festiwalliteratury.pl.


komentarze [1]

Sortuj:
Niezalogowany
Aby napisać wiadomość zaloguj się
LubimyCzytać  - awatar
LubimyCzytać 29.05.2019 14:54
Administrator

Zapraszamy do dyskusji.

Czytelnicy oznaczyli ten post jako spam Zobacz ten post