Nothing to Envy. Ordinary Lives in North Korea

Tematyka KRLD nie jest mi obca - myslalam, ze bedzie to po prostu kolejna dawka wiedzy o rezimie. Mylilam sie.

Jest to nie tylko reportaz, ale tez dobrze napisane dzielo literatury. Autorka przedstawia nam historie 6 osob, pokazuje jak stopniowo zaczynaja nie ufac systemowi i jak powoli zmienia sie ich ufnosc do wlasnego kraju.

Ksiazka nie tylko ciekawa pod wzgledem informacyjnym o zyciu w Korei - jako czytelnik chcesz po prostu wiedziec co stalo sie z tymi ludzmi. Jaki krok podjeli dalej.

Mimo, ze czytajac to w roku 2024, czyli 15 lat od daty wydania I, ksiazka nadal aktualna. Zle mi z mysla, ze na granicy Koreansko-Chinskiej nie jest juz tak „latwo” jak kiedys.

Polecam kazdemu, jak to powiedzial jeden z bohaterow - „1984” Orwella to rzeczywistosc 23mln mieszkancow Korei Polnocnej.

Tematyka KRLD nie jest mi obca - myslalam, ze bedzie to po prostu kolejna dawka wiedzy o rezimie. Mylilam sie.

Jest to nie tylko reportaz, ale tez dobrze napisane dzielo literatury. Autorka przedstawia nam historie 6 osob, pokazuje jak stopniowo zaczynaja nie ufac systemowi i jak powoli zmienia sie ich ufnosc do wlasnego kraju.

Ksiazka nie tylko ciekawa pod wzgledem...

Bardzo bym chciała żeby zamiast ślizgających się po powierzchni problemu, żądni sensacji dziennikarze potrafili pokazać złożoność omawianych przez siebie tematów, tak jak zrobiła to Barbara Demick z KRLD i jego mieszkańcami.
Doskonale wyważyła część socjologiczną i historyczną z opisami życia jednostek, których to dotyczy. Nie ma tu sensacji, drastycznych opisów - jest coś więcej: prawdziwe życie na przestrzeni lat w niezwykle doświadczonym przez los społeczeństwie. Krok po kroku zagłębiamy się w zawirowania, które doprowadziły lud Korei Północnej do niezrozumiałego dla nas, wychowanych w demokracji, marazmu połączonego z kultem jednostki. Liczę na to, że po lekturze, zamiast częstych ignoranckich komentarzy obśmiewających przesadne zachowania północnokoreańskiego tłumu, poczujecie po prostu współczucie.

Bardzo bym chciała żeby zamiast ślizgających się po powierzchni problemu, żądni sensacji dziennikarze potrafili pokazać złożoność omawianych przez siebie tematów, tak jak zrobiła to Barbara Demick z KRLD i jego mieszkańcami.
Doskonale wyważyła część socjologiczną i historyczną z opisami życia jednostek, których to dotyczy. Nie ma tu sensacji, drastycznych opisów - jest coś...

Poruszająca i nierzadko wzruszająca, a mimo to niezwykle wartościowa dokumentalnie. Jeśli chcesz nie tylko wiedzieć, ale i rozumieć to, przez co przechodzi KRLD, to będzie to dla Ciebie lektura obowiązkowa.

Poruszająca i nierzadko wzruszająca, a mimo to niezwykle wartościowa dokumentalnie. Jeśli chcesz nie tylko wiedzieć, ale i rozumieć to, przez co przechodzi KRLD, to będzie to dla Ciebie lektura obowiązkowa.

Bardzo ciekawa Książka! Historia Korei była mi dotychczas obca, dzięki tej książce poszerzyłam swoją wiedzę i to o coś więcej, niż mógłbym przeczytać na Wikipedii. Relacje opisane przez bohaterów na prawdę były szokujące. Ostatni rozdział to sporo powtórzeń, ale nie zaważyło to na mojej pozytywnej ocenie książki:)

Bardzo ciekawa Książka! Historia Korei była mi dotychczas obca, dzięki tej książce poszerzyłam swoją wiedzę i to o coś więcej, niż mógłbym przeczytać na Wikipedii. Relacje opisane przez bohaterów na prawdę były szokujące. Ostatni rozdział to sporo powtórzeń, ale nie zaważyło to na mojej pozytywnej ocenie książki:)

Historie tak nieprawdopodobne mocne, nie raz przeszła mi przez głowę myśl, że to fikcja. Po za tym czytając jaka propaganda panuje w Korei Północnej dopuszczam to, że ta książka również może być propagandą tylko ze Amerykańską.

Historie tak nieprawdopodobne mocne, nie raz przeszła mi przez głowę myśl, że to fikcja. Po za tym czytając jaka propaganda panuje w Korei Północnej dopuszczam to, że ta książka również może być propagandą tylko ze Amerykańską.

Czytałam w życiu wiele reportaży i co najmniej kilka książek o Korei Północnej. Ta jest jednak wyjątkowo dobra. Autorka nie epatuje okropnościami reżimu. Po prostu opowiada nam historię życia kilkorga osób, które sama dobrze poznała. Takich najzwyklejszych, z którymi moglibyśmy chodzić do szkoły, mijać się codziennie na ulicy, z niektórymi się zaprzyjaźnić, a z innymi nie polubić. Różnica polega tylko na tym, że bohaterowie urodzili się w najsurowszym reżimie współczesnego świata. Miejscu, w którym członkowie jednej rodziny roszczą sobie prawo do decydowania o życiu i śmierci milionów, jakby byli bogami. Ta książka to opowieść o zwykłym życiu, nadziei i miłości w państwie, w którym z pozoru nie da się żyć.

Czytałam w życiu wiele reportaży i co najmniej kilka książek o Korei Północnej. Ta jest jednak wyjątkowo dobra. Autorka nie epatuje okropnościami reżimu. Po prostu opowiada nam historię życia kilkorga osób, które sama dobrze poznała. Takich najzwyklejszych, z którymi moglibyśmy chodzić do szkoły, mijać się codziennie na ulicy, z niektórymi się zaprzyjaźnić, a z innymi nie...

Doskonała. Fascynujący temat, świetnie napisana.

Jedynie szkoda że książka niewiele mówi o historii najnowszej i rządach Kim Dzong Una. Oczywiście jest to w pełni zrozumiałe - w końcu wydano ją w 2010 roku. Mam nadzieję, że kiedyś powstanie "kontynuacja".

Doskonała. Fascynujący temat, świetnie napisana.

Jedynie szkoda że książka niewiele mówi o historii najnowszej i rządach Kim Dzong Una. Oczywiście jest to w pełni zrozumiałe - w końcu wydano ją w 2010 roku. Mam nadzieję, że kiedyś powstanie "kontynuacja".

Wstrząsające studium o Korei Północnej. Wiedziałam, że jest tam ciężko, ale nie przypuszczałabym, że aż tak!

Wstrząsające studium o Korei Północnej. Wiedziałam, że jest tam ciężko, ale nie przypuszczałabym, że aż tak!

Przerażające, a jednocześnie intrygujące historie z Korei Północnej - jednego z najbardziej zamkniętych i niebezpiecznych państw na świecie. Podczas lektury człowiek w duchu dziękuje, że urodził się w innym miejscu. Przeczytałem kilka książek i obejrzałem chyba wszystkie dostępne w sieci dokumenty na temat KLRD, ale ta pozycja była najciekawsza - gorąco polecam.

Przerażające, a jednocześnie intrygujące historie z Korei Północnej - jednego z najbardziej zamkniętych i niebezpiecznych państw na świecie. Podczas lektury człowiek w duchu dziękuje, że urodził się w innym miejscu. Przeczytałem kilka książek i obejrzałem chyba wszystkie dostępne w sieci dokumenty na temat KLRD, ale ta pozycja była najciekawsza - gorąco polecam.

Wzorcowy reportaż. Nie mam nic do dodania - to trzeba przeczytać.

Wzorcowy reportaż. Nie mam nic do dodania - to trzeba przeczytać.