Żona mordercy

Recenzja
Żona mordercy
Rachel Caine
Tom 1
Cykl Książek Stillhouse Lake

Co myślicie o takich tytułach? Zapraszam do luźnej dyskusji

Zaintrygował mnie tytuł jeśli mam być szczera. Byłam ciekawa w jakim momencie i kogo poznamy. Bo wiadomym jest, że tytuł oddaje w jakimś stopniu środek. I mogę powiedzieć, że książka zawiera w sobie tematy manipulacji i warto w tych momentach pomyśleć, gdyż przeoczenie jakiejś informacji może zakłócić nam odbiór jej.

Zwroty akcji są. Ostatni, który miał być taki wow, dla mnie był taki No to wiedziałam, przecież ten fragmenty jeden nie trzymał się całości. W sensie, że jak ja czytałam to mi się czerwona lampka zapaliła i coś mi w tym nie pasowało. I miałam rację

Ale książkę czyta się szybko i płynnie, Autorka przedstawia w przystępny sposób i nie chce powiedzieć przyjemny sposób przy takich tematach, ale przyjemnie napisane. Akcja zasuwa dość szybko. I nie mówię, że to źle, tylko po to, aby pilnować strony, aby czegoś nie pominąć, gdyż w tej książce akcja jest szybka i nie ma wytchnienia.

Szybko się czyta, więc będzie idealna na zastój.

Recenzja
Żona mordercy
Rachel Caine
Tom 1
Cykl Książek Stillhouse Lake

Co myślicie o takich tytułach? Zapraszam do luźnej dyskusji

Zaintrygował mnie tytuł jeśli mam być szczera. Byłam ciekawa w jakim momencie i kogo poznamy. Bo wiadomym jest, że tytuł oddaje w jakimś stopniu środek. I mogę powiedzieć, że książka zawiera w sobie tematy manipulacji i warto w tych momentach...

Czytając tą książek nie mogłam oprzeć się wrażeniu, że gdzieś już słyszałam tą historię. Wgłębiając się coraz bardziej w treść uświadomiłam sobie, że przestawiona historia jest poprostu dość typowa i podobna do innych książek tej tematyki. Jest tajemnica, brutalne morderstwa a akcja opiera się o walkę oraz próbę radzenia sobie z konsekwencjami posiadania ( w tym przypadku) męża psychopaty.
Generalnie czyta się ją przyjemnie i wciąga odbiorcę w swoją mroczność i zaskakujące zwroty akcji.
Spokojnie można polecić ją osobą lubiącym mocne thrillery i psychologiczne wątki.
Zaczynając od początku kobieta imieniem Gina pewnego dość typowego dla rodzinnego życia dnia, odkrywa przez zupełny przypadek , że jej mąż jest psychopatycznym mordercą, który przez długi czas więził w garażu uprowadzoną kobietę. Okazuje się , że nie jest ona jego jedyną ofiarą a sposób w jaki obchodził się z porwanymi kobietami przyprawia o dreszcze.
Następnie akcja prowadzi nas do następstw tych wydarzeń, z którymi zarówno Gina jak i jej dzieci muszą się zmagać.
I właśnie wtedy, zaczyna się prawdziwie dramatyczna, pełna niebezpieczeństw część opowieści. W ciągu jednej chwili całe dotychczasowe życie bohaterki ulega zniszczeniu. Jej małżeństwo oraz pozornie stabilne i szczęśliwe życie rozpada się na kawałki.
Najbliższa rodzina mordercy zostanie dość brutalnie osądzona przez opinię publiczną z ogromną ilością nienawiści w ich kierunku. Doprowadzi to do konieczności ciągłego ukrywania się i zmiany tożsamości.
Pomimo tego, iż seryjny morderca zostaje złapany, rozpoczyna się następny koszmar, który dotyka jego rodzinę.
Książka rzuca światło na skalę następstw, które pojawiają się, gdy wśród najbliższych nam osób, jedna z nich okaże się bezwzględnym potworem, odbierającym życie niewinnym i bezbronnym ofiarom.
Jest to zdecydowanie nieźle przestawiona i wciągająca historia, którą polecam zwłaszcza tym , którzy zaczynają swoją przygodę z thrillerami psychologicznymi.
Może to być niezły wstęp to świata szaleńców i degeneratów społecznych. Dla tych, którzy obcują z tą tematyką od dawna polecam jako coś ciekawego
na uzupełnienie odpowiedniej dawki psychozy.

Czytając tą książek nie mogłam oprzeć się wrażeniu, że gdzieś już słyszałam tą historię. Wgłębiając się coraz bardziej w treść uświadomiłam sobie, że przestawiona historia jest poprostu dość typowa i podobna do innych książek tej tematyki. Jest tajemnica, brutalne morderstwa a akcja opiera się o walkę oraz próbę radzenia sobie z konsekwencjami posiadania ( w tym przypadku)...

Prawdziwy thriller :) Zgrożenie z każdej strony czuje się na każdej stronie :) Znakomicie skonstruowana i zaskakująca

Prawdziwy thriller :) Zgrożenie z każdej strony czuje się na każdej stronie :) Znakomicie skonstruowana i zaskakująca

Nie jest to źle napisane, ale sprawia wrażenie, jakby Autorka celowo zwalniała akcję i klepała arkusze wydawnicze, by mieć historii na następne tomy, przez co jako całość traci dużo "mięcha" I przestaje być interesujące.

Nie jest to źle napisane, ale sprawia wrażenie, jakby Autorka celowo zwalniała akcję i klepała arkusze wydawnicze, by mieć historii na następne tomy, przez co jako całość traci dużo "mięcha" I przestaje być interesujące.

Typowy kryminał/thriller, który kończy się w sądzie - bardzo lubię takie potyczki sądowe. Małe zaskoczenie na końcu. Jednak o mechanizmach kierujących mordercą i punkcie widzenia żony takiegoż to my się niczego odkrywczego nie dowiemy.

Typowy kryminał/thriller, który kończy się w sądzie - bardzo lubię takie potyczki sądowe. Małe zaskoczenie na końcu. Jednak o mechanizmach kierujących mordercą i punkcie widzenia żony takiegoż to my się niczego odkrywczego nie dowiemy.

Główna bohaterka, Gina, to postać, która wzbudza mieszane uczucia - jej skomplikowana natura i tajemnicza przeszłość sprawiają, że trudno jest całkowicie zrozumieć jej motywacje. To właśnie w tym tkwi siła tej powieści - nieustannie zastanawiamy się, czy możemy jej ufać, czy też ukrywa coś mrocznego. Trzyma w napięciu i kończy się tak, że chce się przeczytać kontynuację. Książka przedstawia ciekawy punkt widzenia – narracja prowadzona jest z perspektywy byłej żony seryjnego mordercy. Zdziwienie wywołało też to, że akcja rozgrywa się już po złapaniu zbrodniarza. Dlatego Gina ciągle zmienia tożsamość, teraz ma na imię Gwen. Kobieta cały czas ucieka i stara się chronić swoje dzieci. Ale czy można żyć ciągle oglądając się za ramię? Czy to dostateczna ochrona?

Główna bohaterka, Gina, to postać, która wzbudza mieszane uczucia - jej skomplikowana natura i tajemnicza przeszłość sprawiają, że trudno jest całkowicie zrozumieć jej motywacje. To właśnie w tym tkwi siła tej powieści - nieustannie zastanawiamy się, czy możemy jej ufać, czy też ukrywa coś mrocznego. Trzyma w napięciu i kończy się tak, że chce się przeczytać kontynuację....

Kiedy ignorujesz informację, że to pierwszy tom, wchodzisz na stronę żeby napisać recenzje i zaczyna do Ciebie dochodzić, że zakończenie w zasadzie wskazuje na tom drugi, klikasz w cykl, a tu niespodzianka sześć książek..
Jeden moment może zniszczyć Twoje życie, ten sam moment może zniszczyć życie dziesiątek, a nawet setek innych osób.
Gina Royal wiedzie na pozór normalne życie, ma kochającego męża, dwójkę dzieci, a na co dzień zajmuje się domem, moment, zwykły przypadek sprawia, że jej świat przestaje istnieć, sypie się jak domek z kart. Jakiś pijany kierowca stracił panowanie nad samochodem i wjechał prosto w ścianę garażu domu Giny, niby nic, dom na pewno był ubezpieczony, nikomu przecież nic się nie stało, jednak sprawa nie jest tak prosta, kobieta szybko się o tym przekonuje kiedy zostaje skuta kajdankami i zostają jej odczytane jej prawa. Prawdziwy koszmar zaczyna się kiedy Ginie zostaje pokazana zawartość garażu, miejsce, w którym jej mąż oddawał się swojemu hobby - majsterkowaniu - okazuje się miejscem zbrodni, jej mąż faktycznie majsterkował, ale z ciałem młodej dziewczyny. Gina w jednym momencie staje się żoną mordercy, ale również podejrzaną o współudział, w końcu jakim cudem nic nie zauważyła? Od tego momentu kobieta wraz z dziećmi ucieka, zmienia tożsamość, ich życie zmienia się na zawsze, nie mogą się nigdzie osiedlić na stałe, nie mogą nikomu zaufać. Na domiar złego, kiedy Gina znajduje jakąś namiastkę normalności, w okolicy znów dochodzi do morderstwa i to Gina znów staje się główną podejrzaną. Bycie żoną mordercy to jedno, ale bycie podejrzaną o współudział, to już zupełnie inna historia, razem tworzą mieszankę wybuchową.
"Żona mordercy" to paranoja i naiwność w jednym, siła oraz słabość, dobro i zło.
Moim zdaniem mogło być lepiej, ale warto przeczytać żeby chociaż trochę uzmysłowić sobie co potrafi zrobić samosąd i jak bardzo niebezpieczne są internetowe trolle. Niestety, ale psychopaci mogą być wszędzie, nawet za naszą ścianą..

Kiedy ignorujesz informację, że to pierwszy tom, wchodzisz na stronę żeby napisać recenzje i zaczyna do Ciebie dochodzić, że zakończenie w zasadzie wskazuje na tom drugi, klikasz w cykl, a tu niespodzianka sześć książek..
Jeden moment może zniszczyć Twoje życie, ten sam moment może zniszczyć życie dziesiątek, a nawet setek innych osób.
Gina Royal wiedzie na pozór normalne...

Początek troszeczkę był dla mnie męczący ale gdy akcja się rozkręciła to już nie mogłam się oderwać. Sięgnę po kolejne tomy :)

Początek troszeczkę był dla mnie męczący ale gdy akcja się rozkręciła to już nie mogłam się oderwać. Sięgnę po kolejne tomy :)

Gina Royal żyła wymarzonym życiem, aż do momentu, gdy nieznajomy samochód przypadkowo uderzył w ścianę garażu w jej domu. W zniszczonym garażu odkryto zwłoki brutalnie torturowanej, młodej kobiety. Okazało się, że jej mąż i ojciec jej dzieci, jest wyjątkowo okrutnym, seryjnym mordercą.

To był pierwszy rozdział tej książki i za razem ostatni ciekawy.

Wydaje mi się, że największym problemem tej książki jest jej źle określony rodzaj. To nie jest thriller psychologiczny. Raczej książka sensacyjna. I gdybym o tym wiedziała, nie sięgnęłabym po nią.

Zagadki jak z przedszkola. Bohaterowie płascy. Fabuła nudna i przegadana. Dużo o broni i amunicji, a dookoła sami przystojni żołnierze.

Gina Royal żyła wymarzonym życiem, aż do momentu, gdy nieznajomy samochód przypadkowo uderzył w ścianę garażu w jej domu. W zniszczonym garażu odkryto zwłoki brutalnie torturowanej, młodej kobiety. Okazało się, że jej mąż i ojciec jej dzieci, jest wyjątkowo okrutnym, seryjnym mordercą.

To był pierwszy rozdział tej książki i za razem ostatni ciekawy.

Wydaje mi się, że...

Z początku nudna. Fabuła ciągnęła się i ciągnęła, nie wiedziałam do czego zmierza. Była w większości przegadana, a główna bohaterka i jej zachowanie - irytujące. Jednak dałam jej szansę i dopiero później się rozkręciło. Największym zaskoczeniem okazał się pomysł na zakończenie, za co daję ogromny plus. Sam proces bardzo intrygujący. Spiski, kombinowanie. Naprawdę bardzo fajnie to wyszło.

Z początku nudna. Fabuła ciągnęła się i ciągnęła, nie wiedziałam do czego zmierza. Była w większości przegadana, a główna bohaterka i jej zachowanie - irytujące. Jednak dałam jej szansę i dopiero później się rozkręciło. Największym zaskoczeniem okazał się pomysł na zakończenie, za co daję ogromny plus. Sam proces bardzo intrygujący. Spiski, kombinowanie. Naprawdę bardzo...