Jak to ze zbiorami opowiadań - jedne się bardziej podobają, inne mniej. Ale właśnie dzięki nim można odkryć swoich nowych ulubionych autorów. A jeśli się zna już któryś autorów, to pozwalają się upewnić, czy nadal ich lubimy bądź nie lubimy ;). Znalazłam w tym zbiorze swoje nowe odkrycie, więc zaraz przenoszę się do okienka wyszukiwania, aby znaleźć coś do czytania tego autora.
Pamiątka z początkowego funkcjonowania inicjatywy literackiej określanej jako Fort Legnica (pierwotnie Europejskie Spotkania Pisarzy),a od 2004 roku przeniesiona do stolicy Dolnego Śląska pod nazwą Port Literacki Wrocław. Obecnie ten zacny festiwal zakotwiczył w byłej stacji kolejowej w Stroniu Śląskim i odnoszę wrażenie, że mocno stracił na znaczeniu. Tym przyjemniej zajrzeć do antologii poetyckiej i zobaczyć znane nazwiska. Różnie rozwinęły się ich kariery. Miło, że w tym gronie gości mój ulubiony Pan Poeta - Marcin Świetlicki. I tylko ta refleksja, że ówczesna młoda fala jest obecnie o ponad 20 lat starsza.