Nie podglądaj

Co jesteś w stanie zrobić w sytuacji kryzysowej? Ile poświęcisz dla swojego dziecka? Czy dasz radę przetrwać z długami nad głową? Maria musiała sobie poradzić i postanowiła zrobić wszystko, aby jej synek Kacper, wiódł dobre życie. Jako prostytutka, nie może na siebie patrzeć w lustrze, czując do siebie obrzydzenie. Gorzki smak rzeczywistości codziennie daje się jej zauważyć, jednak gdy widzi uśmiech na Kacperku, wszystkie wątpliwości znikają. Ze swoimi klientami nigdy nie czerpie przyjemności, jednak pewien nowy mężczyzna to zmienia , a ona z podekscytowaniem czeka na kolejne spotkania, pomimo, że on jej za to płaci. Jest jednak jeden mały szczegół, podczas jego wizyt zawsze musi mieć opaskę na oczach. I może właśnie to najbardziej ją podnieca, słodka niewiadoma.

W tej książce mamy świetnie opisaną historię kobiety, która poświęciła swoje ciało, by ochronić dziecko. Miłość jaką obdarza Kacpra jest piękna i bolesna. Podoba mi się, że książka skupia się na wszystkich elementach, mamy odwiedziny u babci, retrospekcje, spotkania z klientami, przyjaciółmi, spędzanie czas z synkiem. Tak jak uwielbiam książki, gdzie na pierwszym planie jest romans, tak w tej świetnie wyszło, że nie tylko na niej książka się skupia. A co jest najważniejsze? Autorka oprócz seksu, zapewnia nam wiele emocji, a to one jak dla mnie są najważniejsze w fabułę. Dodatkowo rewelacyjnie rozbudowała tą historię ze szczegółami. Jeśli natomiast chodzi o tajemniczego klienta, to nie zbyt na początku przypadł mi do gustu, chociaż czego ja mogłam się spodziewać, skoro główna bohaterka to prostytutka, którą wynajmuje. Co rozdział jednak coraz bardziej się do niego przekonywałam. Historia Marii bardzo mnie poruszyła mimo, że zdaje sobie sprawę z jej fikcyjności. A pod koniec emocje i napięcie sięgały zenitu. To co ja odczuwałam to nie da się opisać. Serce boleśnie mi się ściskało, a w głowie szumiało. Zdecydowanie mam niedosyt i chciałabym bardzo przeczytać drugą część😍 Chociaż nie wiem czy autorka ma w planach ( oby tak). Moja ocena 5/5⭐

Współpraca recenzencka Ewelina Pałecka

Co jesteś w stanie zrobić w sytuacji kryzysowej? Ile poświęcisz dla swojego dziecka? Czy dasz radę przetrwać z długami nad głową? Maria musiała sobie poradzić i postanowiła zrobić wszystko, aby jej synek Kacper, wiódł dobre życie. Jako prostytutka, nie może na siebie patrzeć w lustrze, czując do siebie obrzydzenie. Gorzki smak rzeczywistości codziennie daje się jej...

"Nie podglądaj" Ewelina Pałecka - strona autorska, to najnowsza książka autorki.
Przez autorkę albo książkę, a w zasadzie przez obie, ponieważ książka jest integralnie związana z autorem, nie przespałam prawie całej nocy. I nie dlatego, że ją czytałam. Nie. Książkę przeczytałam jeszcze przed snem.
Emocje. Ta książka nie pozwoliła mi zasnąć. Kiedy próbowałam złapać trochę snu, emocje znowu nie pozwalały mi na sen.
Co to za książka? Skąd te emocje ?
Przede wszystkim na książkę można spojrzeć z dwóch stron. Dla miłośników mocnych wrażeń zainteresowanych tym, co się dzieje we współczesnej alkowie "damy do towarzystwa", książka będzie smakowitym kąskiem.
Dla tych, którzy widzą więcej i dostrzegają więcej, ta książka ich pokona.
Historia pięknej kobiety uprawiającej najstarszy zawód świata i wychowująca syna.
Piękny dom. Mama, która za swoim synem nie widzi świata i robi wszystko, aby był szczęśliwy. Mama spędzająca z nim każdą wolną chwilę. Myślałam ,że nigdy tego nie powiem, ale " tyle wiemy o sobie, ile nas sprawdzono".
Ta kobieta jest lepszą matką od niejednej "przykładnej" chodzącej do pracy i zajmującej się domem, kobiety.
Maria daje swojemu dziecku każdą chwilę swego życia. Jest dla niego. Spędza z nim czas. Chodzi na basen. Skleja modele. Mama godna naśladowania .
No właśnie. Gdyby nie ten sposób zarobkowania, byłaby idealna.
I tu zaczynają się "schody.". Tu zaczynają się pytania i pojawiają dylematy.
Pytania, które zda się za przyczyną Marii Andrycz, bohaterki powieści, autorka zadaje czytelnikowi .
Prowadzi go swoimi trudnymi ( przynajmniej dla mnie) codziennymi wybojami. Pokazuje dylematy bohaterki. Pokazuje jej stosunek do obecnego sposobu zarobkowania. Powoli krok po kroku odsłania przed nami przeszłość bohaterki. Powoli dotyka naszej moralności i mówi ...Jeżeli jesteś bez winy , uderz w nią kamieniem."
Nie sądźcie. Nie wydawajcie osądów. Nigdy nie wiecie, co wpłynęło na takie, a nie inne decyzje. Nigdy nie wiecie, co się kryje za taką, ,a nie inną decyzją. Ile bólu, strachu i dotarcia do przysłowiowej ściany musiała doświadczyć kobieta zanim nie widząc innego ratunku, poddała się się i wybrała tę, nie oszukujemy się, nie miłą i nie łatwą, drogę.
Ewelina Pałecka niby dobry psycholog odkrywa kolejne trudne karty z przeszłości bohaterki. Prowadzi nas swoimi ścieżkami. Sprawia, że z sędziów stajemy się adwokatami. Sprawia, że nasze uczucia przemieniają się w wielkie emocje. Bezradni, źli, bezsilni... zaciskamy ręce.
Na szczęście Maria nie jest sama . Ma Babcię, u której może zaznać rodzinnego ciepła i miłości. Ma dwie przyjaciółki, z których jedna zawsze gotowa jest służyć pomocą przy opiece nad Kubą, synkiem Marysi i drugą , mądrą i rozsądną ,spostrzegawczą i bardzo pomocną.
Gdyby nie one, życie bohaterki nie miałoby już żadnych dróg wyjścia z trudnej , a w zasadzie beznadziejnej sytuacji.
Miłość. Czy można kochać i zwodzić ? Czy można iść na układ z przestępcą? Czy można kogoś oszukać, wykorzystać, pozbawić wszystkiego? Czy można wykorzystać dla swoich celów ? Czy można zniszczyć życie i pozbawiać wszystkiego? A dziecko ?
Jakaż, to ciężka i bolesna książka. Napisana dobrym, niestety nie pozbawionym pewnych "alkowianych" określeń, językiem Czyta się ją dobrze i szybko, jednak ładunek emocjonalny, który niesie ze sobą sprawia, że człowiek zostaje pozbawiony sił. Staje się jednym wielkim bólem. Dotyka zła w czystej postaci i zastanawia się jak to możliwe, że tak wykształcona dziewczyna (skończyła Szkołę Muzyczną) i z takim talentem (grała na skrzypcach i sama komponowała utwory),mogła tak łatwo uwierzyć człowiekowi, który był prawdziwym złem. Złem opakowanym w ładny papierek. Jak mogła tak zaufać i uwierzyć? Skąd w niej tyle naiwności? Może pragnienie miłości było większe niż rozsądek ? Może gdyby nie jej wybór, życie Kuby zostałoby skazane na...
Przerażająca i bolesna historia z małymi płomyczkami nadziei.
Nie ważne jak zakończyła się ta historia. Ważne, dlaczego dzieją się takie rzeczy. Ważne, dlaczego kobiety są aż tak naiwne i potem płacą tak ogromną cenę .
Nasuwa mi się jeden wniosek. Jeden z wielu.
Gdyby na świecie nadal były przestrzegane prawa moralności. Gdyby kobiety ofiarowały siebie w darze dopiero swojemu mężowi, a nie pierwszemu, który je zauroczył, mniej byłoby wielu tragedii. Czas na wzajemnie poznanie . Budowanie zaufania i wzajemnych relacji. Oczywiście ,to też nie ustrzegłoby od wielu trudnych życiowych sytuacji, jednak ich skala byłaby mniejsza.
Książka mnie poturbowała. Opisuje tak bardzo obcy mi świat i tak zły, że czytając ją, odczuwałam ból. Jeszcze dzisiaj nie mogę dojść do siebie.
Zapewne dla innych, będzie to kolejna książka z gatunku ...lżejszych. Każdy ma inną wrażliwość. Moja wrażliwość na zło , krzywdę, niesprawiedliwość jest wielka, stąd i ból, który odebrał mi całą noc i kolejny dzień.
I na koniec jedna prośba. Nie sądźcie. Zapytajcie . Ofiarujcie pomoc. Nie osądzajcie ...

"Nie podglądaj" Ewelina Pałecka - strona autorska, to najnowsza książka autorki.
Przez autorkę albo książkę, a w zasadzie przez obie, ponieważ książka jest integralnie związana z autorem, nie przespałam prawie całej nocy. I nie dlatego, że ją czytałam. Nie. Książkę przeczytałam jeszcze przed snem.
Emocje. Ta książka nie pozwoliła mi zasnąć. Kiedy próbowałam złapać trochę...

RECENZJA PATRONACKA 

„NIE PODGLĄDAJ”

„Zrobił dokładnie to samo co zawsze. Rzucał ochłap i kazał czekać na resztę dania. Smak tego okruszka, mimo że był maleńki, okazał się tak intensywny, że w jednej sekundzie zapragnęłam więcej”.

„Nie Podglądaj” to historia, która zachwyciła mnie swym środkiem i jednocześnie zaskoczyła treścią. Nieszablonowa, niebanalna, intensywna, przesiąknięta ogromem emocji, uczuć, poświęcenia, tajemnic, intryg oraz rodzącym się uczuciem i ogromnym pożądaniem. Książka zabierze Cię w pełne rozterek życie bohaterów, gdzie seks jest tylko aktem z konieczności, ale również potrafi być aktem ogromnej namiętności.
Możemy dostrzec głębokie emocje, bezsilność, strach, ale również ogromną miłość matki do dziecka. Autorka niepospiesznie strona po stronie odkrywa przed nami, całą historię głównej bohaterki i jej szarą rzeczywistość. To nie jest łatwa historia, autorka porusza tutaj takie tematy jak prostytucja, stracone szanse, przemoc domowa, problemy z alkoholem i skrywane tajemnice,  które niczym puzzle układają się w jedną logiczną całość. A gdy cała prawda wyjdzie na jaw, będziecie w wielkim szoku, co zaserwowała Ewelina Pałecka głównej bohaterce.
Fabuła książki toczy się swoim rytmem, jest wciągająca, dobrze poprowadzona i przemyślana przez autorkę w każdym detalu. 
Autorka zostawiła otwarte zakończenie i mam nadzieję, że powstanie kolejna część. 
Autorka umiejętnie buduję atmosferę i napięcie, które rośnie wraz z każdą przeczytaną stroną. Styl autorki odznacza lekkością pióra, bez zbędnych opisów, za to pełne emocji,  które sprawia,  że książka dosłownie pochłania bezpowrotnie. 
Książka, która wzbudza silne emocje i skupia uwagę czytelnika, mnie wciągnęła już od pierwszych stron. 

Bohaterzy świetnie wykreowani, wyraziści, niebanalni, różnorodni a przede wszystkim realnie nakreśleni. Autorka bardzo dobrze kreuje bohaterów  i ich relacje, emocje i odczucia, dzięki czemu możemy zrozumieć ich motywację oraz uczucia. 

Maria to piękna, młoda, utalentowana, kobieta, która jest niezwykle silna, zdeterminowana, pełna miłości i dobroci. Poświęciła wiele, odarła swoją godność, została odarta ze wszystkiego, najdrobniejszego skrawka, ale się nie poddaje, tylko walczy, jak lwica dla dobra swojego dziecka. Polubiłam ją bardzo i trzymałam kciuki za nią. 

Postać Roberta początkowo mnie intrygowała i zaciekawiła, po czym bardzo się na nim zawiodłam. Choć na samym końcu trochę naprawił swoje winy. 

„Złapał w garść moje włosy powyżej karku i zaczął mnie namiętnie całować. Wszystkie moje narządy wewnętrzne grały koncert… Uderzenia serca niczym dudnienie perkusji wprawiały ciało w drżenie, aż czułam to w końcówkach palców rąk i nóg”.

Maria Andrycz straciła swoje dawne życie, a los pogrzebał jej marzenia o karierze skrzypaczki i ubrał ją w strój prostytutki. 
Miała rodzinę, męża, dziecko i plany na przyszłość,  jednak los miał dla niej całkiem inne plany i zaczął, odzierać ją ze wszystkiego pomału. Uciekała, od męża zabierając, syna  musząc za wszelką cenę go uchronić i ułożyć swoje życie od nowa. Na jej drodze staje Rober, kolejny klient, który ma jedno żądanie,  chce, aby na ich spotkaniach nosiła opaskę. Miał być kolejnym zwykłym klientem, bez zbędnych uczyć, emocji, jednak ten nieodgadniony mężczyzna coś w niej zmienia, przy nim zaczyna odczuwać prawdziwą przyjemność i  fascynacje, których nie czuła od bardzo dawna. 
Gdy już myślała, że ma, szansę na w  miarę normalne życie ponownie zadrwił z niej los, a w to co wierzyła, okazało się wielkim jednym kłamstwem, wtedy do końca została odarta z marzeń. 

-Czy Maria odmieni swoje życie? 
-Jakie Robert ma zamiary względem Marii?
-Czy kobieta może zaufać Robertowi?
-Jak rozwinie się relacja pomiędzy nimi? 
-Czego dowie się kobieta i jak wpłynie to na 
niej dalsze życie? 
-Co jest w stanie zrobić matka dla swojego dziecka? 
-Dlatego znalazła się w tak mrocznym miejscu? 
-Czy jej mąż odnajdzie ją i odbierze jej wszystko,  o co walczyła?


Polecam. 

RECENZJA PATRONACKA 

„NIE PODGLĄDAJ”

„Zrobił dokładnie to samo co zawsze. Rzucał ochłap i kazał czekać na resztę dania. Smak tego okruszka, mimo że był maleńki, okazał się tak intensywny, że w jednej sekundzie zapragnęłam więcej”.

„Nie Podglądaj” to historia, która zachwyciła mnie swym środkiem i jednocześnie zaskoczyła treścią. Nieszablonowa, niebanalna, intensywna,...

NIE PODGLĄDAJ
@autorka_ewelina_palecka

Mówi się, że :
"To oczy są zwierciadłem duszy"

To co spotkało naszą bohaterkę może spotkać każdą z nas. Piękna, młoda, utalentowana i zakochana. Tylko jak to w życiu bywa, szczęście nie trwa wiecznie a o każdą kolejną jego chwilę trzeba zawalczyć a i czasami poświęcić więcej niż byśmy tego chcieli.

NIE PODGLĄDAJ na początku mnie zaskoczyła, aby po chwili zatracić się w niej a po drodze pokochać tą historię. Nie jest ona standardowa, nie jest zwyczajna, jest za to naładowana potężnem "koszem" emocji, uczuć, walki, poświęcenia, wytrwałości i cierpliwości.
Główna bohaterka z każdą kolejną przeczytaną stroną sprawiała że nie mogłam oderwać się od tej histori. Zaskoczyła mnie całkowicie i to bardzo pozytywnie. Jej nastawienie, jej postawa, jej charakter oraz jej ogromna miłości i dobroć. Wierzyłam i trzymałam kciuki, aby wszystko co zaplanowała jej się udało i powiodło. Były momenty w których bardzo jej wspòłczułam, ale na szczęście była na tyle silna aby się nie poddać i zawalczyć nie tylko o siebie, ale również i o swoje marzenia.
Oprócz tego relacja Marii ze swoją babcia, sprawiła że moje serce miękło. Obie kobiety kochają się bezgranicznie i oddały by wszystko za szczęście tej drugiej.
Ewelina porusza tutaj również problem z alkoholem, przemocą domowa oraz przemocą fizyczną. Nie są to łatwe tematy, a autorka nie boi się ich poruszyć.A co najlepsze jest w tym wszystkim, to cudowna pasja głównej bohaterki, która sprawiała, że sama chciałabym znaleść się na takim koncercie i wyruszyć za swoimi marzeniami, jak zrobiła to Maria.

Kochani czytajcie i dajcie się porwać w świat który stworzyła Ewelina.

NIE PODGLĄDAJ
@autorka_ewelina_palecka

Mówi się, że :
"To oczy są zwierciadłem duszy"

To co spotkało naszą bohaterkę może spotkać każdą z nas. Piękna, młoda, utalentowana i zakochana. Tylko jak to w życiu bywa, szczęście nie trwa wiecznie a o każdą kolejną jego chwilę trzeba zawalczyć a i czasami poświęcić więcej niż byśmy tego chcieli.

NIE PODGLĄDAJ na początku mnie...