Mine To Have

"Mine To Have" to moje było pierwsze spotkanie z piórem Natashy Madison i niestety średnie.

Książka zwiara to co lubię, motyw drugiej szansy i małomiasteczkowy klimat. Szkoda tylko że słabym wykonaniu. Planowałam zrobić DNF, ale jednak przeczytałam do końca. Nie wiem też czy będę czytać 2 tom, chociaż brzmi ciekawie.

"Mine To Have" to moje było pierwsze spotkanie z piórem Natashy Madison i niestety średnie.

Książka zwiara to co lubię, motyw drugiej szansy i małomiasteczkowy klimat. Szkoda tylko że słabym wykonaniu. Planowałam zrobić DNF, ale jednak przeczytałam do końca. Nie wiem też czy będę czytać 2 tom, chociaż brzmi ciekawie.

Co do tej pozycji mam mieszane uczucia, z jednej strony lekko się czytało z drugiej strasznie mnie zmęczyła

Co do tej pozycji mam mieszane uczucia, z jednej strony lekko się czytało z drugiej strasznie mnie zmęczyła

To moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki. Do sięgnięcia po książkę "Mine to have" rozpoczynającą serię #długoiszczęśliwie, w której dla bohaterów początkiem „długo i szczęśliwie” są śluby, do których... nie doszło, zachęcił mnie interesujący opis oraz ładna okładka. W książce znajdziemy motyw drugiej szansy oraz małego miasteczka, które ja bardzo lubię. Stylistyka i język jakim posługuje się autorka jest bardzo lekki, prosty i przyjemny w odbiorze co sprawia, że książkę czyta się naprawdę szybko. Mi zapoznanie się z historią bohaterów zajęło jedno popołudnie. Fabuła została w interesujący sposób nakreślona oraz dobrze poprowadzona i chociaż jest dość przewidywalna, to nie odebrało mi to radości z czytania. Bohaterowie zostali ciekawie i autentycznie wykreowani. Historia została przedstawiona z perspektywy obojga postaci, co pozwoliło mi lepiej ich poznać, dowiedzieć się co czują, myślą, z czym się zmagają, a tym samym mogłam lepiej zrozumieć ich postępowanie oraz decyzję. Chociaż nie ukrywam, że zachowanie obojga czasami działało mi na nerwy. Historię bohaterów śledzimy w dwóch płaszczyznach czasowych, które dzielą cztery lata, dzięki czemu mogłam dostrzec jak na przestrzeni lat Harlow i Travis się zmienili, dojrzeli do pewnych rzeczy, co niesamowicie mi się podobało. Relacja bohaterów została w ciekawy sposób poprowadzona, chociaż w moim odczuciu potoczyła się ona trochę za szybko, wolę jednak jak wszystko toczy się swoim rytmem. To co w tej książce sprawiło, że czasem wręcz parskałam śmiechem to dzień ślubu Travisa, co tam się działo to jakieś nieporozumienie.. Tyłu dziwnych i śmiesznych sytuacji dawno nie doświadczyłam. Autorka na przykładzie swoich bohaterów pokazuje do czego może doprowadzić brak szczerej rozmowy oraz niedopowiedzenia. Finalnie miło spędziłam czas z tą książką, była ona dla mnie idealnym przerywnikiem od bardziej wymagającej literatury. Ta historia jest idealna na jeden wieczór żeby się odstresować. Polecam.

To moje pierwsze spotkanie z twórczością autorki. Do sięgnięcia po książkę "Mine to have" rozpoczynającą serię #długoiszczęśliwie, w której dla bohaterów początkiem „długo i szczęśliwie” są śluby, do których... nie doszło, zachęcił mnie interesujący opis oraz ładna okładka. W książce znajdziemy motyw drugiej szansy oraz małego miasteczka, które ja bardzo lubię. Stylistyka i...

Książka to lekka i przyjemna lektura niemal dla każdego. To ciekawy romans niemal z życia wzięty. Po książkę sięgnęłam ze względu na fajne opinie, a okładka nie bardzo przypadła mi do gustu.

Książkę możemy podzielić na dwie części. Pierwsza opowiada o szalonym studenckim związku Harlow i Travisa. Para poznała się na studiach, szybko wpadła sobie w oko, ich związek rozwijał się błyskawicznie, oboje byli pewni, że to prawdziwa miłość na zawsze. Choć wszystko było jak w bajce wszystko, ich związek się rozpada.

Druga część tej historii rozgrywa się cztery lata po wydarzeniach ze studiów, bohaterowie żyją samotnie i układają swoje życia na własnych warunkach, aż Harlow dostaje zaproszenie na ślub byłego ukochanego. Kobieta, która nigdy do końca nie pogodziła się z rozstaniem, postanawia wziąć udział w uroczystości, żeby spełnić daną mężczyźnie w przeszłości obietnicę. Oboje nie spodziewają się, że jedno spotkanie tak namiesza w ich życiach.

Historia jest spokojna i przyjemna, moim zdaniem wręcz monotonna. Pierwsze rozdziały to prawdziwy superekspres wydarzeń, powiedziałabym nawet, że to niemal chaos. Mamy sporo opisów scen erotycznych i szalonego związku, a sami bohaterowie jak na studentów trochę niedojrzali. Po punkcie kulminacyjnym, którym jest ślub mężczyzny (pamięć o tym wydarzeniu na długo zostanie w mojej pamięci, bo było to po prostu mistrzostwo świata, ja wyłam ze śmiechu),akcja zdecydowanie zwalnia tempo. W końcu można cieszyć się prawdziwym romansem obyczajowym, w którym wszystko idzie w miarę powoli.

Książkę czytało mi się bardzo dobrze, ale nie potrafiłam zaangażować się w nią emocjonalnie, choć bohaterowie deklarowali wielkie uczucia ja poza ich pożądaniem nie czułam między nimi żadnej chemii. Sami bohaterowie też nie do końca mi podeszli, nawet po przeskoku czasowym nie do końca powiedziałbym, że dojrzeli, choć muszę ich pochwalić za chęć walki i zmianę priorytetów.

Powiedziałabym, że ta książka to gotowy scenariusz na komedię romantyczną, bo mamy tu i trochę zabawy, i dramatyzmu, walkę o uczucia. Sporo erotyzmu, nawet jego przesyt bo para zamiast pogadać, skupia się igraszkach. Mamy także fajny motyw spotkania po latach, walki o miłość i naprawianiu błędów z przeszłości.

Książka to lekka i przyjemna lektura niemal dla każdego. To ciekawy romans niemal z życia wzięty. Po książkę sięgnęłam ze względu na fajne opinie, a okładka nie bardzo przypadła mi do gustu.

Książkę możemy podzielić na dwie części. Pierwsza opowiada o szalonym studenckim związku Harlow i Travisa. Para poznała się na studiach, szybko wpadła sobie w oko, ich związek...

🌺RECENZJA 🌺
"Mine To Have"
Natasha Madison
Wydawnictwo Papierowe Serca
@wydawnictwopapieroweserca
@natashamauthor
Premiera :17.04.2024

Czy zdarzały Wam się książki, które zostały nieciekawie ocenione ,a wam się podobały???
Mnie właśnie się przydarzyła taka sytuacja .
Przeczytałam kilka recenzji na temat tej książki I od razu nastawiłam się, że ONA mi się nie spodoba.

O dziwo jak zaczęłam czytać okazało się, że ta książka jest dla mnie bardzo comfortowa.Ja niepoprawna romantyczka, która dodajmy kocha romanse ,pochłonęłam tę książkę w kilka godzin.

Na początku poznajemy parę naszych bohaterów, Harlow i Travisa.Ich znajomość jest opisana bardzo szybko,od razu między nimi iskrzy i jest gorąco...
Niestety później w wyniku niedomówień para się rozstaje i spotykają się ponownie po 4 latach kiedy to uwaga!!!!Travis się żeni.

No dobra opis książki jest bardzo mylący, mnie np bardzo podobała się krótka wstawka o tym jak para się poznała....
Sam ślub to dla mnie parodia nad pariodami.No to co tam się zdarzyło to zakrawa na dobry kabaret.Aleee nie
zapominamy o najważniejszym, o naszej parze,która jak się widzi po 4 latach to .....
No właśnie co????
A nic wam nie powiem 😆Bo ta książka nie jest zła, zgadzam się z recenzjami ,że akcja jest mega szybka, to akurat prawda.Ale podsumowując całość nie jest zła...jest taka odmóżdżająca, a czasami takich książek też potrzebujemy.....wiedziałam co się zdarzy ale i tak w pewnym momentach zostałam zaskoczona....
Nie mogę zapomnieć tutaj o bohaterach drugoplanowych, między innymi siostry Travisa to nieźle ziółka i jestem ciekawa ich historii.

🌺RECENZJA 🌺
"Mine To Have"
Natasha Madison
Wydawnictwo Papierowe Serca
@wydawnictwopapieroweserca
@natashamauthor
Premiera :17.04.2024

Czy zdarzały Wam się książki, które zostały nieciekawie ocenione ,a wam się podobały???
Mnie właśnie się przydarzyła taka sytuacja .
Przeczytałam kilka recenzji na temat tej książki I od razu nastawiłam się, że ONA mi się nie spodoba.

O...

🌺"𝑴𝒊𝒏𝒆 𝑻𝒐 𝑯𝒂𝒗𝒆" 𝑵𝒂𝒕𝒂𝒔𝒉𝒂 𝑴𝒂𝒅𝒊𝒔𝒐𝒏 

[współpraca reklamowa]

Recenzja:
"Mine to have" to lekka komedia romantyczna dla dorosłych czytelników, ze względu na to, że jest tutaj kilka scen erotycznych. Plusem na pewno jest to, że czyta się naprawdę szybko. Fajnie, że mamy tutaj podział na dwie perspektywy, dzięki czemu możemy lepiej poznać odczucia bohaterów w niektórych sytuacjach. Podobało mi się również to, że mamy tutaj małomiasteczkowy klimat, a ja to uwielbiam w książkach. Jeśli chodzi o relację głównych bohaterów, to mega szybko się tutaj wszystko działo, były spore przeskoki czasowe m.in że bohaterowie dopiero co się poznali, a w kolejnym rozdziale minęło pół roku i są już parą i przez to ciężko było mi się momentami w to wczuć. Nie czułam też dużej chemii między bohaterami, a jednak na to liczyłam. Zamysł na fabułę uważam, że był okej i nie powiem, zaciekawiło mnie to, ale no właśnie za szybko to wszystko, a ja wolę jednak, jak ta akcja toczy się swoim tempem. Nie jest to jakaś bardzo zła książka, ale do ulubieńców też jej niestety nie mogę zaliczyć.

🌺"𝑴𝒊𝒏𝒆 𝑻𝒐 𝑯𝒂𝒗𝒆" 𝑵𝒂𝒕𝒂𝒔𝒉𝒂 𝑴𝒂𝒅𝒊𝒔𝒐𝒏 

[współpraca reklamowa]

Recenzja:
"Mine to have" to lekka komedia romantyczna dla dorosłych czytelników, ze względu na to, że jest tutaj kilka scen erotycznych. Plusem na pewno jest to, że czyta się naprawdę szybko. Fajnie, że mamy tutaj podział na dwie perspektywy, dzięki czemu możemy lepiej poznać odczucia bohaterów w niektórych...

Czasami, gdy życie staje się zbyt intensywne, pragniemy książek, które są jak delikatny powiew wiatru w słoneczny dzień – łatwe do pochłonięcia, bez wysiłku, a jednocześnie przyjemne i odprężające. Te książki podają fabułę na srebrnej tacy, zapewniając nam chwilę spokoju i ucieczki od codzienności.

W ich stronach znajdujemy schronienie, gdzie nie trzeba się zbytnio wysilać, a jednocześnie możemy delektować się prostotą i lekkością ich treści.
To opowieści, które stwarzają idealne warunki do relaksu i oderwania się od rzeczywistości, wciągając nas w światy, które choć czasem niezbyt skomplikowane, są jak balsam dla duszy.

Pióro autorki jest lekkie i proste niczym letnia bryza, przynosząc czytelnikowi ulgę i odprężenie. Narracja płynie swobodnie, nie wymuszając na nas dogłębnych analiz czy uważnego śledzenia skomplikowanych wątków.

To nie tylko historia miłosna, ale również opowieść o odwadze, przebaczeniu i drugiej szansie. Pokazuje, że czasem życie nie układa się tak, jak planujemy, ale to, jak reagujemy na nieprzewidziane sytuacje, definiuje nas jako ludzi.

"Mine to Have" jest więc idealną lekturą na chwilę wytchnienia. Daje możliwość ucieczki od codziennego zgiełku, oferując prostą, ale urzekającą historię miłosną. To książka, która niczym ciepły koc otula nas swoją lekkością i prostotą, pozwalając zapomnieć o trudach dnia codziennego. Warto po nią sięgnąć, gdy pragniemy chwili relaksu i spokoju, zanurzeni w świecie miłości i nieoczekiwanych zwrotów akcji, które nie przytłaczają, a jedynie dodają smaku całej opowieści.

Czasami, gdy życie staje się zbyt intensywne, pragniemy książek, które są jak delikatny powiew wiatru w słoneczny dzień – łatwe do pochłonięcia, bez wysiłku, a jednocześnie przyjemne i odprężające. Te książki podają fabułę na srebrnej tacy, zapewniając nam chwilę spokoju i ucieczki od codzienności.

W ich stronach znajdujemy schronienie, gdzie nie trzeba się zbytnio...

Q: Czytacie książki tylko i wyłącznie dlatego, że spodobała się wam okładka?

Przyznam szczerze, że mi się to zdarza. Tak było między innymi z książką „Mine to have”. Różowy kolor, plus motyw kwiatowy - hell yeah! 🩷🤭 A kiedy przeczytałam opis, wiedziałam, że to coś idealnego dla mnie 🩷😁

Jednak czy powieść obroniła się tak jak okładka?

Natasha Maddison – „Mine to have”, Seria: Długo i szczęśliwie, t.1

Harlow i Travis poznali się w college’u, gdzie studiowali weterynarię. Szybko zakochali się w sobie bez pamięci i wydawałoby się, że takiej parze jak oni, nic nie stanie na drodze. Jednak cztery lata później to nie ona jest panną młodą, a jedynie gościem weselnym. Na domiar złego, Travis, gdy tylko widzi byłą dziewczynę, zdaje sobie sprawę, że popełnia ogromny błąd.
Szykuje się katastrofa, czy może to znak od niebios, że powinni spróbować ponownie?

DWIE LINIE CZASOWE
Czytelnik ma okazję poznać młodsze wersje bohaterów i śledzić początki ich znajomości. I przyznam szczerze, że to moje ulubione rozdziały. Te niedomówienia, pierwsze sceny zazdrości sprawiały, że mimowolnie się uśmiechałam. Autorka pięknie to opisała! Później było gorzej, a wszystko zepsuły sceny +18 – jak na mój gust było ich zdecydowanie za dużo.

W innych rozdziałach mamy już dorosłych bohaterów. Ona otworzyła w rodzinnej miejscowości własną praktykę weterynaryjną, tym samym spełniając swoje marzenie. On pracuje w pogotowiu ratunkowym i na swój sposób próbuje ułożyć sobie życie.
Jak można się spodziewać, ślub to jedna wielka katastrofa 🤷Kiedy bohaterowie próbują nadrobić stracony czas, niestety przeszłość upomina się o swoje. Wcześniej zabrakło komunikacji w ich związku, ale czy obydwoje na pewno dojrzeli i są w stanie spojrzeć na ich relację w obiektywny sposób, nie popełniając błędów z przeszłości?

BOHATEROWIE
Nie rozumiałam Travisa – skoro wiedział, że Harlow to ta jedyna, wyśniona itd., to czemu nie zawalczył o tę miłość? Zamiast tego głupio wchodzi w związek z inną dziewczyną. Ba! Nawet nie obchodzi go, jak ceremonia będzie wyglądała i oddaje stery własnym siostrom. I to: kocham cię, więc puszczę cię wolno. No ludzie! Totalnie bez sensu. Rozumiem, że związki na odległość są trudne, ale tak poddać się bez walki? Ech… poczułam się zawiedziona. Z jego postacią miałam tak, że podobał mi się na początku i na końcu😁

Harlow chyba była lepiej nakreślona. Choć ta głupota z uciekaniem, gdy nie ma rozwiązania jakiegoś problemu… Jednak co trzeba jej przyznać jest seksowna, zabawna i naprawdę kocha Travisa. Ta lojalność wobec niego była godna podziwu. Kiedyś obiecała mu, że będzie przy nim w najszczęśliwszym dniu w jego życiu i nawet jeśli ma złamane serce, pojawia się na jego weselu, chcąc mu złożyć gratulacje. To naprawdę wielki gest, na który nie stać każdego.

PLUSEM powieści jest styl autorki, który sprawia, że dosłownie mknie się przez kolejne strony. Dodatkowo drugoplanowi bohaterowie, którzy wnosili dodatkowo humor i… nieco chaosu 😁 Co więcej, trzeba przyznać, że pomiędzy bohaterami zawsze była silna chemia. Autorka dobrze opisała to, jaka relacja ich łączyła. Czytelnik mógł poczuć pasję, pożądanie i motylki w brzuchu, przy jakiejś słodkiej scenie.

REASUMUJĄC nie jest to zła książka. Jest lekka, zabawna, pikantna (co kto lubi),ale myślę, że nie skradnie wielu serc. Zapewne znajdzie swoje grono odbiorców, z czego się w sumie cieszę, bo nie skreśliłabym jej całkowicie. To ten typ powiesci, która ma cię po prostu zrelaksować wieczorem i od której nie oczekujesz zbyt wiele. I takich historii też czasem potrzebujemy 🩷

Ode mnie 6,5/10.

Q: Czytacie książki tylko i wyłącznie dlatego, że spodobała się wam okładka?

Przyznam szczerze, że mi się to zdarza. Tak było między innymi z książką „Mine to have”. Różowy kolor, plus motyw kwiatowy - hell yeah! 🩷🤭 A kiedy przeczytałam opis, wiedziałam, że to coś idealnego dla mnie 🩷😁

Jednak czy powieść obroniła się tak jak okładka?

Natasha Maddison – „Mine to have”,...

𝐑𝐄𝐂𝐄𝐍𝐙𝐉𝐀

♥︎ 𝐓𝐲𝐭𝐮𝐥: ,,𝑴𝒊𝒏𝒆 𝒕𝒐 𝒉𝒂𝒗𝒆. 𝑫𝒍𝒖𝒈𝒐 𝒊 𝒔𝒛𝒄𝒛𝒆𝒔𝒍𝒊𝒘𝒊𝒆"
♥︎ 𝐀𝐮𝐭𝐨𝐫: @natashamauthor
♥︎ 𝐖𝐲𝐝𝐚𝐰𝐧𝐢𝐜𝐭𝐰𝐨: @wydawnictwopapieroweserca
♥︎ 𝐖𝐢𝐞𝐤: 18+

[𝐰𝐬𝐩𝐨𝐥𝐩𝐫𝐚𝐜𝐚 𝐫𝐞𝐤𝐥𝐚𝐦𝐨𝐰𝐚 ]

𝐎𝐜𝐞𝐧𝐚: ★★★✩✩

❀ ,,𝑴𝒊𝒏𝒆 𝒕𝒐 𝒉𝒂𝒗𝒆" to pierwszy tom serii ,,𝑫𝒍𝒖𝒈𝒐 𝒊 𝒔𝒛𝒄𝒛𝒆𝒔𝒍𝒊𝒘𝒊𝒆". To słodki romans z motywem ślubnym, który jest lekki, przyjemny i bardzo emocjonalny. Znajdziecie tutaj motyw second chance oraz small-town romance. Jeśli je lubicie, ta historia jest wprost idealna dla was 😘

❀ Sięgnęłam po tą książkę ze względu na interesujący opis, jak i wątki, które się w niej znajdują. Bardzo spodobała mi się także jej okładka, od której wręcz czuć wiosnę. Jednak muszę przyznać, że trochę się zawiodłam.

❀ Na początku muszę was ostrzec, że w książce tej znajduje się bardzo dużo ostrych spicy scen (18+),choć okładka na to nie wskazuje. Zbliżenia i dziwne podejście do siebie bohaterów trochę mnie odrzucały oraz lekko zniszczyły mi całą przyjemność z czytania. Naprawdę czasami pomijałam fragmenty z opisami tych scen. Lekko mnie one męczyły i uważam, że były one niepotrzebne 😣

❀ Styl pisania autorki jest ogromnym plusem tej książki. Bardzo mi się spodobał i idealnie trafił w mój gust. Wszystkie wątki są odpowiednio zawarte oraz opisane. Jak dla mnie, ta historia jest dość nierealna i całkowicie niemożliwa w prawdziwym życiu 🙈 Przez to nie do końca mogłam się wciągnąć w całą fabułę oraz nie miałam tej przyjemności z czytania. Sama akcja książki rozwija się dość szybko i specyficznie.

❀ Bohaterowie są całkiem dobrze wykreowani, choć nie podoba mi się ich zachowanie. Często nie rozumiałam ich postępowania, wydawało mi się ono trochę głupie i chaotyczne. W szczególności zachowanie Travisa jest nie do wytrzymania, bo uważam, że pewne kwestie wymusza on na Harlow. Mam wrażenie, że ich relacją kieruje tylko i wyłącznie pożądanie, nic więcej 🤷🏼‍♀️

❀ Przyznam, że książka średnio mi się spodobała. Gdyby nie te irytujące i nachalne sceny erotyczne, to napewno oceniłabym ją wyżej. Sam pomysł na fabułę był świetny 💞

𝐑𝐄𝐂𝐄𝐍𝐙𝐉𝐀

♥︎ 𝐓𝐲𝐭𝐮𝐥: ,,𝑴𝒊𝒏𝒆 𝒕𝒐 𝒉𝒂𝒗𝒆. 𝑫𝒍𝒖𝒈𝒐 𝒊 𝒔𝒛𝒄𝒛𝒆𝒔𝒍𝒊𝒘𝒊𝒆"
♥︎ 𝐀𝐮𝐭𝐨𝐫: @natashamauthor
♥︎ 𝐖𝐲𝐝𝐚𝐰𝐧𝐢𝐜𝐭𝐰𝐨: @wydawnictwopapieroweserca
♥︎ 𝐖𝐢𝐞𝐤: 18+

[𝐰𝐬𝐩𝐨𝐥𝐩𝐫𝐚𝐜𝐚 𝐫𝐞𝐤𝐥𝐚𝐦𝐨𝐰𝐚 ]

𝐎𝐜𝐞𝐧𝐚: ★★★✩✩

❀ ,,𝑴𝒊𝒏𝒆 𝒕𝒐 𝒉𝒂𝒗𝒆" to pierwszy tom serii ,,𝑫𝒍𝒖𝒈𝒐 𝒊 𝒔𝒛𝒄𝒛𝒆𝒔𝒍𝒊𝒘𝒊𝒆". To słodki romans z motywem ślubnym, który jest lekki, przyjemny i bardzo emocjonalny. Znajdziecie tutaj motyw second chance oraz...

Ksiażka całkiem przyjemna ale to historia na jeden raz, może kolejne będą trochę ciekawsze

Ksiażka całkiem przyjemna ale to historia na jeden raz, może kolejne będą trochę ciekawsze