Cytaty
Tylko dwie rzeczy ją przerażały bardziej niż czyn, którego właśnie dokonała: zrozumienie faktu, że chciała się za nim rzucić w pogoń tylko po to, by go zabić oraz myśl, że gdyby mogła, to nie wahałaby się przed powtórzeniem tej sytuacji...
W życiu każdego człowieka są zarówno chwile dobre, jak i złe. Istotą szczęścia jest to, by tych dobrych było więcej. Jednak jakkolwiek w większości przypadków sami kształtujemy swoją rzeczywistość, tak czasem upór, pasja i cierpliwość nie są w stanie doprowadzić nas do celu. Czasem po prostu trzeba mieć farta...
Właściwie nie wiem, co robię, ale biegnę w stronę drzwi, myślę tylko o narkotykach, przekręcam klucz w zamku i nagle dociera do mnie, że ja też się boję. Wycieraczka parzy w stopy.
Kochałam hotele za białą, miękką pościel, w której mogłam tonąć niczym księżniczka w wysokobudżetowym porno. Nienawidziłam hoteli za białą pościel, która była moją udręką, gdy nadchodziła miesiączka, a ja pierwszej nocy zrywałam się co trzy godziny, by zmienić tampon, świadoma, że spłonę ze wstydu, gdy zabrudzę prześcieradło.
Słuchanie pierdół o bąbelku jest spełnieniem moich marzeń! Mów więcej, kochana! Rzygasz już? Masz spuchnięte stopy? Chce ci się wyć? Bo wiesz, ja mam okres, jestem odcięta od świata i nie wiem już, czy więcej płaczę, czy się śmieję, bo godziny zlewają się w jedno, dni się mylą i tylko telefony od obsługi hotelowej regulują dobę, bo w tym ukropie, w tym koszmarnym ukropie i cisz...
RozwińProste rzeczy urastają do rangi problemów nie z tego świata. Aż słyszę dobrotliwy śmiech mojego terapeuty: „Świat nie jest tak złym miejscem, masz prawo prosić o pomoc”. Zdecydowanie lepiej się czuję wydając polecenia.
Marysia jest w ciąży. Marysia, która nie kocha swojego męża. Marysia alkoholiczka, intelektualne zero. Trzymam z nią kontakt, bo osadza mnie w rzeczywistości. Jest jak dziwny robaczek, którego obserwuję przez szkło. Fascynująca istota, by nią gardzić. I ta pogardzana istota prześciga mnie w grze zwanej życiem.
Wszystkie kobiety w związkach w to grają – choć marzą o orgazmach, to mają ich mniej niż partnerzy. Bo ich celem jest dawanie, marzeniem dryfowanie. Mężczyzna ma inne potrzeby. Pierwotne, dzikie. Proste. A kobiecy orgazm nie jest prosty.
Niektóre kobiety w czasie menstruacji obrastają wrażliwym pancerzem, reagującym bólem na każdy dotyk. Innymi kierują dzikie i pierwotne żądze, jakby widok krwi rozbudzał w nas instynkt drapieżcy. Należałam do drugiej grupy.
Najpierw usłyszałam jęk, potem krzyk. Zatrzymałam się w drzwiach. Rozpoznałam głos mamusi. Na swój dziecięcy sposób zrozumiałam, że dzieje się coś, na co jeszcze jestem zbyt młoda. Ale ciekawość była silniejsza.
– Chcę, żebyś udowodniła, że tęsknisz… – wysyczał, a ja wypuściłam powietrze, które nieświadomie wstrzymywałam. Zakręciło mi się w głowie, zadrżałam. Zmieniłam pozycję na swobodniejszą. Bez skrępowania wystawiłam swoje zakrwawione wdzięki przed wpatrzone we mnie oko kamery.
Radykałowie, którzy odwrócili się w kierunku bóstw, zaczęli oddawać im cześć, oddalili od nauki i każdy swój pogląd traktowali jak świętość. Radykałowie mordujący za aborcję, radykałowie nienawidzący kobiet.
Gdy w końcu zanurzyłam nastoletnie dłonie w króliczych trzewiach i wyciągnęłam śmierdzące wnętrzności, Sandra zareagowała: – Jesteś pojebana. Po raz pierwszy widziałam w jej oczach podziw. I strach. Z grzeczności nie zaprzeczyłam.
W kącie pokoju widzę matkę. Płacze krwawymi łzami. Z jej gardła wystaje rurka, w ręce trzyma telefon. Podnosi go przed twarz, wybiera numer, przykłada do ucha. Urządzenie w jej dłoni rozpada się na kawałki.