rozwiń zwiń
asik2109

Profil użytkownika: asik2109

Nie podano miasta Kobieta
Status Czytelniczka
Aktywność 28 tygodni temu
179
Przeczytanych
książek
251
Książek
w biblioteczce
3
Opinii
22
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Kobieta
Dodane| Nie dodano
Ta użytkowniczka nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach: ,

Była to trzecia książka pana Aleksandra, którą miałam przyjemność przeczytać i jednocześnie trzecia, którą ‘machnęłam’ jednym tchem. Podobnie jak w poprzednich pozycjach, urzekł mnie styl pisania.
Po pierwsze zachowanie równowagi między dialogami i opisami (w przeciwieństwie do niektórych lektur szkolnych, gdzie pisarz do znudzenia katuje opisami, ale tak mozolnymi, że wulgaryzmy same cisną się na usta).
Po drugie – stosowanie określeń, epitetów i różnorodnych zwrotów, co umożliwia wyobrażenie sobie tego co się czyta, a to skutecznie ułatwia koncentrację. No i po trzecie – umiejętność zainteresowania odbiorcy. Nie sztuką jest napisać książkę, ale sztuką jest potrafić nią wzbudzić emocje, wprowadzić nutę tajemniczości, pokazać coś z różnych perspektyw.

Jeśli chodzi o samą treść, to przyznam, że za każdym razem, kiedy myślałam, że potrafię przewidzieć dalsze losy głównej bohaterki, historia przybierała zupełnie inny obrót niż się spodziewałam. To oczywiście sprawiało, że im bliżej ostatniej strony, tym czułam się bardziej zaintrygowana.

Końcówka przebiła wszystko – maksymalnie mną wstrząsnęła. Powód? To, w co wierzyłam od początku opowieści, okazało się nieprawdą, co mnie skutecznie wybiło z rytmu. Po skończeniu, jeszcze długo byłam zdezorientowana. Nawiasem mówiąc, siedziałam na uczelni i miałam kolejne wykłady. Chwilę siedziałam i bezmyślnie patrzyłam na ostatnią stronę, potem zamknęłam książkę i spoglądałam a to na okładkę, a to gdzieś w głąb auli. Tak więc najpierw kosztem czytania olałam robienie notatek, potem nie mogłam się już wbić w rytm zajęć. Miałam lekki mętlik w głowie i musiałam sobie poukładać dwie wersje – to co było oczywiste od początku i to, co nagle okazało się prawdą.

Zostały poruszone dwie sprawy, które dotyczyły mnie osobiście, być może dlatego książka jest dla mnie tak dobra i wartościowa ;)
Pierwsza sprawa, to że osoba, z którą planowałam resztę życia, utopiła się. I nagle trafiam na opis, gdzie dziewczyna się topi. Jednak nie czuła strachu związanego ze śmiercią, a wręcz przeciwnie – czuła ulgę, spokój, ciszę… Wiadomo, że oprócz tęsknoty i trudności z pogodzeniem się z Jego odejściem, dochodzi strach jak przeżył odejście z tego świata, czy nie cierpiał. Mam nadzieję, że gdyby miał opisać swoją śmierć, Jego odczucia byłyby bardzo podobne do tych, które napisał pan Aleksander.
I druga sprawa, tu zacytuję: ‘Umarłam – to pierwsza myśl, jaka dopada mnie po śmierci. A jego twarz, Igora, jest pierwszą, jaką widzę w zaświatach’. To też dało mi nadzieję, od śmierci Mojego Chłopaka pragnę przeżyć taką sytuację.

Podsumowując, dla mnie książka warta przeczytania. Lubię czytać o miłości, a tutaj podobały mi się opisy spotkań z Igorem, ich kolejne tygodnie spędzone razem, a między tym wtrącenia o innych aspektach życia dziewczyny, takich jak zainteresowania, szkoła czy podsumowanie, chociażby takie jak rozpoczyna rozdział trzynasty.
Kiedy czytałam jak tęskni za Igorem, czułam się jakbym czytała o własnych odczuciach. Wszystko to jest napisane bardzo realnie, szacunek dla autora za umiejętność uchwycenia wielu szczegółów, na które inni nie zwracają uwagi. Kiedy człowiek się zakocha, potrafi zapomnieć o całym świecie dookoła. Liczy się tylko miłość i każda chwila bez ukochanego jest wyczekiwaniem do następnego spotkania, co jest świetnie ujęte w pierwszym akapicie rozdziału jedenastego.

Żałuję jednego - że książka skończyła się tak szybko.

Była to trzecia książka pana Aleksandra, którą miałam przyjemność przeczytać i jednocześnie trzecia, którą ‘machnęłam’ jednym tchem. Podobnie jak w poprzednich pozycjach, urzekł mnie styl pisania.
Po pierwsze zachowanie równowagi między dialogami i opisami (w przeciwieństwie do niektórych lektur szkolnych, gdzie pisarz do znudzenia katuje opisami, ale tak mozolnymi, że...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książkę 'Umrzeć w deszczu' przeczytałam jednym tchem i to dosłownie. Zajęło mi to niecałe 3 godziny, nie mogłam się od niej oderwać. Zapomniałam o całym świecie dookoła. Kiedy ją skończyłam, była prawie pierwsza w nocy, a ja jeszcze długo leżałam na łóżku, trzymając ją w ręku i analizując historię Artura. Czułam się jak zahipnotyzowana. Opowieść już od pierwszych stron mnie zaintrygowała swoim dość nietypowym początkiem i do ostatniej strony byłam szczerze zainteresowana. Nie było miejsca na nudę. Opowieść trzymała mnie w napięciu przez wszystkie rozdziały.
Podoba mi się styl pisania autora. Potrafiłam wczuć się w opisywane zdarzenia. W trakcie czytania czułam się jakbym to ja była reporterką siedzącą obok Artura, ustawiającą dyktafon, w jego ciemnym pokoju, widząc, jak mężczyzna patrzy tępo przed siebie i niemalże szeptem opowiada o swoim życiu, co jakiś czas sięgając po szklankę z trunkiem. Potrafiłam sobie wyobrazić, co czuł bohater w poszczególnych wydarzeniach. Czy był załamany, czy radosny, czy przygnębiony, czy też obojętny na wszystko - od razu się to wyczuwało. Wątki miłosne były opisane nie brutalnie, z czym spotkałam się wiele razy, ale bardzo delikatnie, zmysłowo i romantycznie, co też czytało się przyjemnie i dodało klimatu. Nawet podobał mi się opis wojny, która występowała przez kilka rozdziałów i która tak zmieniła spojrzenie Artura na wiele spraw, mimo że nigdy nie lubiłam historii. Tutaj jednak wszystko przedstawione było bardzo realnie.

Końcówka wybiła mnie z rytmu, nie spodziewałam się takiej. Byłam szczerze zaskoczona. Chyba ona sprawiła, że długo nie mogłam się pozbierać.

Muszę przyznać - moim zdaniem książka jest genialna, jedna z najlepszych jakie miałam okazję przeczytać. Dałam ocenę 10/10 i dodałam do ulubionych, jak dla mnie niczego jej nie brakuje.
Polecam ją każdemu - na pewno nie pożałujecie.

Wiem jedno - bardzo chcę przeczytać wszystkie książki tego autora ;)

Książkę 'Umrzeć w deszczu' przeczytałam jednym tchem i to dosłownie. Zajęło mi to niecałe 3 godziny, nie mogłam się od niej oderwać. Zapomniałam o całym świecie dookoła. Kiedy ją skończyłam, była prawie pierwsza w nocy, a ja jeszcze długo leżałam na łóżku, trzymając ją w ręku i analizując historię Artura. Czułam się jak zahipnotyzowana. Opowieść już od pierwszych stron mnie...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki My, dzieci z dworca ZOO Christiane Felscherinow, Kai Hermann, Horst Rieck
Ocena 7,5
My, dzieci z d... Christiane Felscher...

Na półkach: , , , ,

Moja ulubiona książka.

Moja ulubiona książka.

Pokaż mimo to

Aktywność użytkownika asik2109

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


Ulubione

Stephen King Serca Atlantydów Zobacz więcej
Gabriel García Márquez - Zobacz więcej
Oscar Wilde Portret Doriana Graya Zobacz więcej
Julio Cortázar Gra w klasy Zobacz więcej
Christiane Felscherinow My, dzieci z dworca ZOO Zobacz więcej
Sherry Argov Dlaczego mężczyźni kochają zołzy Zobacz więcej
Aleksander Sowa Zła miłość Zobacz więcej
Aleksander Sowa Jeszcze jeden dzień w raju Zobacz więcej
Aleksander Sowa Zła miłość Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
179
książek
Średnio w roku
przeczytane
7
książek
Opinie były
pomocne
22
razy
W sumie
wystawione
141
ocen ze średnią 7,4

Spędzone
na czytaniu
746
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
5
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]