W didaskaliach pojawia się informacja: "W pałacu przygrywa muzyka Danse macabre Saint-Saënsa". Utwór czytałam kilkukrotnie, także w asyście tej muzyki - co polecam.
"Goście" są realizacją motywu winy i kary. Nie dowiadujemy się jaką zbrodnię popełnił Adam, że dziwni goście pojawili się w jego domu. Oskarża żonę - Belę, o to, że popełniła ją razem z nim. Tak naprawdę rodzaj popełnionej zbrodni nie ma żadnego znaczenia. "Nie wińmy ludzi — oni na to stworzeni, by zbrodnie płodzić, a wszystko może być zbrodnią… Ach! ludzie tacy biedni, tacy biedni…". Rodzaj winy nie jest ważny z dwóch powodów - ludzka zbrodnia może być niezawiniona, a także jest ona czymś uniwersalnym popełnianym przez każdą osobę - nie ma człowieka bez zbrodni.
"I dokąd ucieknę? Przed sobą uciec? Nie można!". Adam nie może zbiec przed swoimi "strasznymi, dziwnymi gośćmi". Staje się ofiarą swojej (być może nie zawinionego grzechu) i chce uwolnić się od gościa samobójstwem. Kobieta - żona nie idzie z nim na śmierć. Być może jest za młoda by zrozumieć ciężar czynu i zostaje przy życiu. Z mężczyzną na śmierć idzie tylko Gość.
Ach jak ja lubię, jak ja lubię Przybycha!
W didaskaliach pojawia się informacja: "W pałacu przygrywa muzyka Danse macabre Saint-Saënsa". Utwór czytałam kilkukrotnie, także w asyście tej muzyki - co polecam.
"Goście" są realizacją motywu winy i kary. Nie dowiadujemy się jaką zbrodnię popełnił Adam, że dziwni goście pojawili się w jego domu. Oskarża żonę - Belę, o to, że...
Ach jak ja lubię, jak ja lubię Przybycha!
W didaskaliach pojawia się informacja: "W pałacu przygrywa muzyka Danse macabre Saint-Saënsa". Utwór czytałam kilkukrotnie, także w asyście tej muzyki - co polecam.
"Goście" są realizacją motywu winy i kary. Nie dowiadujemy się jaką zbrodnię popełnił Adam, że dziwni goście pojawili się w jego domu. Oskarża żonę - Belę, o to, że popełniła ją razem z nim. Tak naprawdę rodzaj popełnionej zbrodni nie ma żadnego znaczenia. "Nie wińmy ludzi — oni na to stworzeni, by zbrodnie płodzić, a wszystko może być zbrodnią… Ach! ludzie tacy biedni, tacy biedni…". Rodzaj winy nie jest ważny z dwóch powodów - ludzka zbrodnia może być niezawiniona, a także jest ona czymś uniwersalnym popełnianym przez każdą osobę - nie ma człowieka bez zbrodni.
"I dokąd ucieknę? Przed sobą uciec? Nie można!". Adam nie może zbiec przed swoimi "strasznymi, dziwnymi gośćmi". Staje się ofiarą swojej (być może nie zawinionego grzechu) i chce uwolnić się od gościa samobójstwem. Kobieta - żona nie idzie z nim na śmierć. Być może jest za młoda by zrozumieć ciężar czynu i zostaje przy życiu. Z mężczyzną na śmierć idzie tylko Gość.
Ach jak ja lubię, jak ja lubię Przybycha!
więcej Pokaż mimo toW didaskaliach pojawia się informacja: "W pałacu przygrywa muzyka Danse macabre Saint-Saënsa". Utwór czytałam kilkukrotnie, także w asyście tej muzyki - co polecam.
"Goście" są realizacją motywu winy i kary. Nie dowiadujemy się jaką zbrodnię popełnił Adam, że dziwni goście pojawili się w jego domu. Oskarża żonę - Belę, o to, że...