-
ArtykułyZawodne pamięci. „Księga luster” E.O. ChiroviciegoBartek Czartoryski1
-
Artykuły„Cud w dolinie Poskoków”, czyli zabawna opowieść o tym, jak kobiety zmieniają światRemigiusz Koziński2
-
ArtykułyUwaga, konkurs! Do wygrania książki „Times New Romans“ Julii Biel!LubimyCzytać7
-
ArtykułyWygraj egzemplarz „Róż i fiołków” Gry Kappel Jensen. Akcja recenzenckaLubimyCzytać1
Biblioteczka
2016-10-06
2016-10-03
Polecam ekranizację, w której jako panna Marple obsadzona została Geraldine McEwan. Obecnie już nieżyjąca aktorka wspaniale zagrała rolę przenikliwej detektyw-amator.
Do panny Marple przyjeżdża przyjaciółka. Kobieta w czasie jazdy pociągiem widziała z okna morderstwo w sąsiadującym pociągu. Ponieważ policja nie znalazła ciała uznała to za historię wymyśloną przez dwie staruszki ze zbyt bujną wyobraźnią.
Panna Marple ma jednak pewien pomysł. Prosi znajomą młodą kobietę by podjęła pracę jako wykwalifikowana pomoc domowa w domostwie leżącym przy kolejowym trakcie. W czasie pracy tam Lucy odnajduje ciało zamordowanej kobiety. Jednak na tym nie kończą się morderstwa... giną kolejne dwie osoby.
Do rodziny należy skąpy starzec Luther i jego dzieci: potulna Emma, malarz Cedryk, człowiek interesu Harold oraz Alfred, który nigdy nie "splamił" się uczciwym interesem. Goszczą tu także Bryan (lotnik z czasów wojny, który był mężem nieżyjącej siostry wymienionych) wraz z synem Aleksandrem i jego szkolnym kolegą. Czy odnalezione ciało należy do dziewczyny poległego na wojnie Edmunda (najstarszego z dzieci Luthera)? I jaką rolę ma w tym wszystkim doktor zalecający się do Emmy?
W rolę detektywów wcielą się: Panna Marple, Lucy Eyelesbarrow oraz inspektor Dermot Craddock. Jane Marple poza rozwiązywaniem kryminalnej zagadki zajmie się także swataniem Lucy (cóż lepiej mogą robić urocze staruszki?). Czytelnik może się domyśleć, którego z mężczyzn wybierze kobieta.
Polecam ekranizację, w której jako panna Marple obsadzona została Geraldine McEwan. Obecnie już nieżyjąca aktorka wspaniale zagrała rolę przenikliwej detektyw-amator.
Do panny Marple przyjeżdża przyjaciółka. Kobieta w czasie jazdy pociągiem widziała z okna morderstwo w sąsiadującym pociągu. Ponieważ policja nie znalazła ciała uznała to za historię wymyśloną przez dwie...
2016-08-25
Do niezrównanego detektywa Herkulesa Poirota zwraca się Karla Lemarchant, a właściwie Karolina Crale. Kobieta, gdy osiąga pełnoletność, dowiaduje się od krewnych, że jej matka została skazana za śmierć ojca. Dostaje od nich list jaki wysłała jej matka przed śmiercią, w którym zapewnia o swojej niewinności. Poirot ma za zadanie zrekonstruować wydarzenia sprzed szesnastu lat i dowiedzieć się prawdy.
Detektyw odwiedza osoby, które znajdowały się wtedy w domu. Uzyskuje w rezultacie pięć różnych historii, z perspektywy pięciu osób, a kluczem do zagadki jest psychologia. Autorka nakreśla nam w ciekawy sposób bohaterów tamtych dni. Małżeństwo Crale wydaje się drzeć ze sobą koty. Oboje jednak realizują swoje żywiołowe temperamenty w kłótniach. Amyas jest malarzem mającym słabość do kobiet i mężczyzną zazdrosnym o to, że dla żony najważniejsza jest młodsza siostra. Karolina próbuje wynagrodzić młodszej siostrze oszpecenie jej w dzieciństwie tworząc dziewczynie raj na ziemi. Kobieta łączy w sobie żywiołowy charakter z cechami prawdziwej damy. Angela jest bystrą nastolatką rozpieszczaną przez siostrę i płatającą figle Amyasowi. W Alderbury znajduje się także Elza - kochanka malarza, dziewczyna szczera, prostacka i "nowoczesna" oraz bracia Blake - Meredith i Filip. Pierwszy z nich był postacią interesującą się botaniką, delikatnym mężczyzną. Drugi przeciwieństwem brata - "rekinem biznesu". Meredith zdaje się kochać w Karolinie, Filip jej nienawidzić. Czy takie są istotnie ich uczucia? Piątą osobą opowiadającą historię jest opiekunka Angeli - panna Williams - kobieta zdecydowana i pełna autorytetu.
Detektyw Poirot rozwiązuje zagadkę dla samej wartości jaką jest "prawda" i robi to w sposób pierwszorzędny. Polecam zarówno książkę jak i film z rolą wspaniałego Davida Sucheta wcielającego się w słynnego detektywa.
Do niezrównanego detektywa Herkulesa Poirota zwraca się Karla Lemarchant, a właściwie Karolina Crale. Kobieta, gdy osiąga pełnoletność, dowiaduje się od krewnych, że jej matka została skazana za śmierć ojca. Dostaje od nich list jaki wysłała jej matka przed śmiercią, w którym zapewnia o swojej niewinności. Poirot ma za zadanie zrekonstruować wydarzenia sprzed szesnastu lat...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-07-11
"Żyjemy w czasach pętli, stwierdził. Niepokój na świecie będzie narastał."
Kurt Wallander nie jest superbohaterem. Jest mężczyzną z lekkim brzuszkiem, porzuconym przez żonę, z trudnymi relacjami z córką. Zadaje sobie pytanie o to jakie plany miał co do niego ojciec. Jego życie jak sam stwierdza jest kiepskiej jakości.Poświęca się pracy w pełni - liczne urazy, nocne eskapady. Jest też miłośnikiem Marii Callas. Bohater szary niczym wietrzna, deszczowa pogoda może budzić sympatie - kto z nas nie czuł się porzucony, dławiony przez erotyczne pragnienia czy rodzinne problemy?
Ma swoje przemyślenia: obawia się tego, że nikt nie sprawdza powodów dla, których przybywają imigranci, czuje strach z tego powodu. Jednakże mimo wszystko nie żywi on niechęci do obcokrajowców i przeraża go zabijanie tylko dlatego, że ktoś jest obcy. Obawą nastręcza go zwiększanie się aktywności ruchów nacjonalistycznych - wie do czego prowadzi nienawiść. Jednocześnie ostatnie słowa umierającej w strasznych mękach kobiety wskazuje na to, że powinien śledzić obcokrajowców. Powieść kryminalna z lat 90 odkrywa przed nami żywe obecnie w Europie przemyślenia, lęki i problemy.
"Żyjemy w czasach pętli, stwierdził. Niepokój na świecie będzie narastał."
Kurt Wallander nie jest superbohaterem. Jest mężczyzną z lekkim brzuszkiem, porzuconym przez żonę, z trudnymi relacjami z córką. Zadaje sobie pytanie o to jakie plany miał co do niego ojciec. Jego życie jak sam stwierdza jest kiepskiej jakości.Poświęca się pracy w pełni - liczne urazy, nocne...
2016-08-06
Panna Marple ma własne "metody śledcze". Uważa ona, że staruszki wydają się ludziom niegroźne i wściubiające nos w nie swoje sprawy, więc może poznawać prawdę o ludziach przez rozmowy. Jest to na pozór staroświecka i sympatyczna stara panna np. robi na drutach. W rzeczywistości panna Marple widzi więcej niż policja i wszyscy inni. Uważa, że inspektor Neele jest zdolny i inteligentny, ale zagrzewa go ona do śledztwa niczym ulubionego siostrzeńca i odkrywa przed nim prawdę o przestępstwie. Uświadamia też inspektora, że dokonane morderstwa pasują do dziecięcego wierszyka (trzeba zauważyć, że nie po raz pierwszy u Agaty Christie kluczem do zbrodni jest dziecięca wyliczanka).
Pierwszą z ofiar jest majętny mężczyzna. Głowa rodziny. Nieprzyjemny typ, którego każdy miałby motyw "usunąć". Wszystko jednak wskazuje, że zbrodnia jest "intymna" tj. morderstwa dokonał, ktoś z domowników.
Autorka nakreśliła kilka interesujących postaci kobiecych. Niektórych budzących współczucie, innych zainteresowanie, kolejnych odrazę. Czytelnik uważa, że staruszka (ciocia Effie) mieszkająca w Domku pod cisami jest stuknięta. Jednak to ona odkrywa klucz do rozwiązania zagadki "stare grzechy mają długie cienie". Mieszkańcy domku są nieszczęśliwi. Są to ludzie, którzy mimo bogactwa nie zaznali szczęścia. Wielokrotnie w książce pojawiają się słowa opisujące ich "To obrzydliwi ludzie. Wszyscy." Pomiędzy nimi ofiarą staje się głupia i naiwna dziewczyna.
Christie nakreśla zagadkę, którą ciężko rozwikłać do ostatnich chwil, a czytelnik świetnie się przy niej bawi. Jednak jak mam się czuć z tym, że lubię bohatera, który okazał się mordercą? ;)
Panna Marple ma własne "metody śledcze". Uważa ona, że staruszki wydają się ludziom niegroźne i wściubiające nos w nie swoje sprawy, więc może poznawać prawdę o ludziach przez rozmowy. Jest to na pozór staroświecka i sympatyczna stara panna np. robi na drutach. W rzeczywistości panna Marple widzi więcej niż policja i wszyscy inni. Uważa, że inspektor Neele jest zdolny i...
więcej mniej Pokaż mimo to
Akcja nabiera tempa dość długo, ale przychodzi moment, że czytelnik zatapia się w historię. No i trafiło mnie. I nie podziała na mnie tak zagadka do rozwiązania, ani okropności rodzinnych tajemnic Vagnerów, ani nie wydał mi się pociągającym główny bohater. Klejnotem w tej historii jest dla mnie interesująca bohaterka kobieca - w porządku - Lisabeth ma problem z kontaktami międzyludzkimi, skrywa też trudne tajemnice z przeszłości. Jest ona także ofiarą - systemu i gwałtu dokonanego przez przedstawiciela tego systemu. Jednak nie chce by myśleć o niej jak o ofierze. Drobna kobieta wyglądająca na młodszą niż jest, z wieloma tatuażami - nie piękna, ale na swój sposób pociągająca. Pała nienawiścią do mężczyzn, którzy nienawidzą kobiet i sama wymierza im sprawiedliwość według własnych zasad.
Jest to powieść w pewien sposób zaangażowana. Pomiędzy częściami powieści odnajdujemy informacje w statystycznej formie np. "13 procent szwedzkich kobiet doświadczyło przemocy seksualnej ze strony mężczyzn, z którymi nie pozostawały w żadnej relacji". Wiąże się to wyraźnie z dokonanymi w utworze zbrodniami (gwałty i morderstwa na kobietach) - ukazuje to bolesny problem społeczny. Jednak na pierwszy plan wysuwa się przede wszystkim wysnuta przez autora intryga i poszukiwania prawdy przez dziennikarza, który utracił zaufanie społeczne i najzdolniejszą hakerkę Szwecji. Jest to bardzo interesująca para "śledczych". Pomimo wyraźnych różnic pomiędzy nimi doskonale im się ze sobą pracuje i odnajdują się w swoim towarzystwie.
To co jest moim zdaniem walorem tego utworu są interesująco zarysowane postaci i tajemnica, która staje się obsesją dla wszystkich, którzy się z nią zetkną (najpierw dla Henrika i pracującego przy niej policjanta, ale wiele lat później pochłania do reszty Mikaela i Lisabeth).
Oglądałam także ekranizacje - z pewnością mogę polecić szwedzką, która bardzo przypadła mi do gustu. W roli Mikaela został obsadzony Michael Nyqvist, zaś Lisabeth została Noomi Rapace.
Akcja nabiera tempa dość długo, ale przychodzi moment, że czytelnik zatapia się w historię. No i trafiło mnie. I nie podziała na mnie tak zagadka do rozwiązania, ani okropności rodzinnych tajemnic Vagnerów, ani nie wydał mi się pociągającym główny bohater. Klejnotem w tej historii jest dla mnie interesująca bohaterka kobieca - w porządku - Lisabeth ma problem z kontaktami...
więcej Pokaż mimo to