Aktywność użytkownika ilo99
Młody Lucky Luke i jego kobiety. Joannie Molson – młoda dama, która ma ambitne plany. Nawet względem Luke’a. Lisette – świetna towarzyszka zabaw, która nie boi się nawet najtrudniejszych wypraw. No i ciotka Marta, która jest siostrą duchową ciotki Tomka Sawyera. Oprócz tego spotkamy na tyc...
RozwińPowoli zaprzyjaźniałam się z lekturą, bardzo powoli. Może oczekiwania były zbyt wygórowane, a może sposób narracji nie sprzyjał. Otóż autor opisuje losy przebudowy katedry, przy okazji nakreślając biografie ludzi związanych z tym procesem. A ponieważ nie była to sprawa prosta ani łatwa, a ...
RozwińCóż, najzwyczajniej w świecie, za dużo się spodziewałam, zbyt wielkie miałam oczekiwania. Ten podtytuł obiecywał. Kusił. Zachęcał. I takie rozczarowanie czytelnicze. Zamiast leniuchowania – moralizatorstwo. O tym, że warto uprawiać jogę. Dla relaksu oraz głębokiej autoanalizy przede wszys...
RozwińCóż, chyba mi nie wypada nadal narzekać na lektorkę. Uczyniłam już to recenzując poprzedni tom oraz inne książki przez nią czytane. Nic nie poradzę na to, że nie odpowiada mi jej sposób interpretacji tekstu. Zaś treść sama w sobie jest dość interesująca. Poprzez wydarzenia dotyczące kilku ...
RozwińOj, nie należy kłócić się z kobietą. Zwłaszcza tak potężną, jak Kleopatra. Bo jak się zaweźmie, żeby udowodnić, iż ma rację, to nawet kamienie będą latać. I Galowie jej pomogą. I krokodyle są po jej stronie. Tylko Cezar troszkę bruździ, ale nasza dama świetnie sobie z nim poradzi. Gdy jes...
RozwińNic się nie zmieniło w porównaniu z poprzednimi tomami. Akcja nadal jest wyjątkowo dynamiczna. Wręcz wyrywa z butów. A wiele spraw odbywa się bez informowania czytelnika o szczegółach - niech sam się biedzi, na jaki, wyjątkowo kreatywny, dodajmy, pomysł, wpadł tym razem główny bohater. Jeż...
RozwińKażdy kolejny tom serii sprawia, że z tym większą ochotą sięga się po następne. Mitologia wreszcie nabiera rumieńców a zależności pomiędzy bohaterami klarowności. I nie przeszkadza zupełnie brak chronologii w przedstawianych wydarzeniach. Zmusza jedynie czytelnika do wytężenia uwagi podcza...
RozwińSpokój jest jak kotleciki w sosie grzybowym. Zdecydowanie zbyt szybko się kończy.
Mam trójkę dzieci i doskonale wiem, na czym polega szantaż emocjonalny. To, co usłyszałeś, to jedynie propozycja.
Taki Kociołek to podstępne indywiduum. Na pierwszy rzut oka nie potrafi dodać dwa do dwóch. Jedyne, co umie, to ugotować w miarę smaczny posiłek. I prowadzić karczmę. Ale już negocjacje z małżonką, przez nieznających się na rzeczy, rozmowami zwane, mu nie idą. Zawsze musi kręcić i mataczyć...
Rozwiń