Flandra

Profil użytkownika: Flandra

Nie podano miasta Mężczyzna
Status Czytelnik
Aktywność 4 lata temu
138
Przeczytanych
książek
166
Książek
w biblioteczce
9
Opinii
74
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Mężczyzna
Dodane| Nie dodano
Ten użytkownik nie posiada opisu konta.

Opinie


Na półkach:

Feministki wstały z kolan i teraz na tych kolanach piszą książki.

To nie książka, to zbiór esejów. Część rzeczy się powtarza, część jest "rzucona" ot tak sobie (np. oskarżenie kapitalizmu), część jest jakby z innej bajki (esej o Virginii Woolf). Do tego tłumaczenie z uporczywą feministyczną nowomową, które po prostu wkurza.

ale
pomijając to wszystko ... polecam, bo są tam treści warte przemyślenia.
:)

Feministki wstały z kolan i teraz na tych kolanach piszą książki.

To nie książka, to zbiór esejów. Część rzeczy się powtarza, część jest "rzucona" ot tak sobie (np. oskarżenie kapitalizmu), część jest jakby z innej bajki (esej o Virginii Woolf). Do tego tłumaczenie z uporczywą feministyczną nowomową, które po prostu wkurza.

ale
pomijając to wszystko ... polecam, bo są tam...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zaczęłam czytać niejako "ku pokrzepieniu serc" ;) ale okazało się, że ta książka to coś więcej.
Teza, że mamy do czynienia z zanikaniem przemocy mogłaby pewnie zostać wyłożona w jakimś mniej lub bardziej zwięzłym artykule prasowym, Steven Pinker jednak karmi nas wiedzą, badaniami naukowymi, z wszelkich możliwych dziedzin i to jest największym atutem tej książki. To też usprawiedliwia jej długość. Naprawdę warto poświęcić jej czas.

Zaczęłam czytać niejako "ku pokrzepieniu serc" ;) ale okazało się, że ta książka to coś więcej.
Teza, że mamy do czynienia z zanikaniem przemocy mogłaby pewnie zostać wyłożona w jakimś mniej lub bardziej zwięzłym artykule prasowym, Steven Pinker jednak karmi nas wiedzą, badaniami naukowymi, z wszelkich możliwych dziedzin i to jest największym atutem tej książki. To też...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Sama koncepcja antykruchości jest ciekawa, wręcz fascynująca, ale ...
książka jest niespójna, nielogiczna, chaotyczna i w dodatku nie opiera się chyba na żadnych danych czyli w jakimś stopniu jej tezy są wyssane z palca.
Autor sugeruje np., że lepiej być samozatrudniającym się taksówkarzem, niż mieć ciepłą posadkę urzędnika w banku (przy założeniu podobnych rocznych zarobków). Dlaczego? Ano dlatego, że gdy urzędnik zostanie zwolniony, będzie mu ogromnie trudno znaleźć pracę (zwłaszcza po 50tce) i jego poczucie bezpieczeństwa okaże się całkowicie złudne. Być może w ten sposób autor chciał przedstawić ideę dywersyfikacji źródła swoich dochodów, większej elastyczności na rynku pracy itp, ale porównywanie różnego rodzaju zawodów na podstawie formy zatrudnienia wydaje mi się absurdalne. Poza tym jestem przyzwyczajona, że tego rodzaju tezy są podparte badaniami naukowymi, czy choćby danymi dotyczącymi zatrudnienia itp. Tutaj tego nie znajdziemy.

Co ciekawe autor pisze o tym, że powinno stworzyć się Narodowy Dzień Przedsiębiorcy, podczas którego uhonorowano by zwłaszcza tych przedsiębiorców, którzy ponieśli klęskę, bo najprawdopodobniej są psychicznie załamani i być może społecznie wykluczeni. Podkreśla wręcz, że większość przedsiębiorców jest skazana na porażkę. Ale już nie analizuje przyczyn tych porażek twierdząc, że ryzyko jakie ponoszą za każdym razem czegoś nas uczy. To zaiste urocza laurka, pomija jednak fakt, że większość przedsiębiorców po prostu jest źle przygotowana do wyzwań, brakuje im wiedzy i umiejętności potrzebnych do prowadzenia firmy. Firmy upadają, bo przedsiębiorcy popełniają te same błędy, które popełniło wielu ich poprzedników (polecam choćby lekturę "Mitu przedsiębiorczości" Michaela E. Gerbera), zupełnie nie są innowacyjni, a co za tym idzie: nie uczą nas niczego.

Coś jest na rzeczy. Wiele zdarzeń, które wydają się niekorzystne, paradoksalnie może nam pomóc. Ale ta książka to stek bzdur. Szkoda.

Sama koncepcja antykruchości jest ciekawa, wręcz fascynująca, ale ...
książka jest niespójna, nielogiczna, chaotyczna i w dodatku nie opiera się chyba na żadnych danych czyli w jakimś stopniu jej tezy są wyssane z palca.
Autor sugeruje np., że lepiej być samozatrudniającym się taksówkarzem, niż mieć ciepłą posadkę urzędnika w banku (przy założeniu podobnych rocznych...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika Flandra

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


ulubieni autorzy [1]

Kelly McGonigal
Ocena książek:
7,1 / 10
2 książki
0 cykli
Pisze książki z:
7 fanów

statystyki

W sumie
przeczytano
138
książek
Średnio w roku
przeczytane
14
książek
Opinie były
pomocne
74
razy
W sumie
wystawione
52
oceny ze średnią 8,2

Spędzone
na czytaniu
834
godziny
Dziennie poświęcane
na czytanie
15
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]