Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Dobrze że są jeszcze ludzie o zdrowych zmysłach i logicznie myślący - tak jak autor tej książki, ukazującej bezdenną głupotę tworów występujących pod nazwą "neopogaństwo".

Dobrze że są jeszcze ludzie o zdrowych zmysłach i logicznie myślący - tak jak autor tej książki, ukazującej bezdenną głupotę tworów występujących pod nazwą "neopogaństwo".

Pokaż mimo to


Na półkach:

Lepsze od Bachrachów itd. - najlepsza synteza tematu.

Lepsze od Bachrachów itd. - najlepsza synteza tematu.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Hobolin i Brenna to nazwy historyczne miast Hawelberg i Brandenburg znajdujących się na terenie dzisiejszych Niemiec, jedna z językowych pozostałości słowiańskiej przeszłości kraju pomiędzy Odrą a Łabą i Soławą. Echo tej przeszłości przetrwało nie tylko w brzmieniu pierwotnych nazw lecz także w źródłach historycznych: kronikach, rocznikach, żywotach itp. One też posłużyły Robertowi F. Barkowskiemu do napisania książki „Słowianie połabscy. Dzieje zagłady” - publikacji wyjątkowej pod wieloma względami. Przede wszystkim jest to praca napisana przez znawcę historii średniowiecza (znanego z innych publikacji pisanych w językach polskim i niemieckim), mamy do czynienia z rzetelnym odwoływaniem się do faktów historycznych zawartych w źródłach i opracowanych w publikacjach uznanych mediewistów niemieckich i polskich. Ważne że autor oparł się na oryginalnych łacińskich tekstach takich jak np. MGH (Monumenta Germaniae Historica) zawierającej największy zbiór źródeł pisemnych, w tym dotyczących omawianego w książce Barkowskiego okresu i miejsca - w tym m. in. kroniki, roczniki, nekrologi, dokumenty z kancelarii władców świeckich i duchownych i inne. Dlatego napisana przez Barkowskiego książka przedstawia bardzo wysoką wartość merytoryczną, co dodaje jej ważnych walorów, ale nie o to tu chodzi. Autor nie miał zamiaru napisania podręcznika czy pracy naukowej. Książka jest pomyślana jako narracja oparta na źródłach i faktach historycznych, traktująca o politycznych dziejach zniszczonej cywilizacji i kultury słowiańskiej – dla szerokiej rzeszy czytelników, przede wszystkim miłośników historii. Ale, dzięki wartościom merytorycznym, publikacja może służyć jako źródło wiedzy. Co ze tego wyszło? Przepiękna kronika, napisana polotnym i wciągającym w czytanie językiem, obrazująca walkę Słowian połabskich o przetrwanie, którą ostatecznie przegrali ulegając niemieckiej nawałnicy i bezkompromisowej germanizacji.
Część pierwsza, "Dziedzictwo Europy”, to wyjaśnienie motywacji i potrzeb napisania tej publikacji. W tym zamysł opisania dziejów plemion które już nie istnieją z ich punktu widzenia, a nie z pozycji zapatrywań państw ościennych. Jest to o tyle oryginalne że Słowianie połabscy faktycznie nie dorobili się własnych, rodzimych kronikarzy – ponieważ zostali zlikwidowani nim dorobili się własnych dziejopisarzy. W części drugiej autor przedstawia polityczną historię Połabian w sposób kronikarski. Ponad pięćset lat egzystencji wypełnionej ustawiczną walką o przetrwanie przeciwko agresjom nadchodzącym z Niemiec, Danii, Polski i Czech. By na koniec ulec niemieckiej dominacji i germanizacji, czyli tytułowej zagładzie politycznej i etnicznej. Całość czyta się za zapartym tchem, szybko i z zaciekawieniem, a to dzięki znakomitemu warsztatowi pisarskiemu i wyjątkowemu stylowi narracyjnemu Barkowskiego. Autor posiada bardzo dużą wiedzę historyczną i potrafi nią zainteresować czytelnika, przykuć do stron książki. Podane fakty nie nudzą, opisane postacie są prawdziwie, z krwi i kości – np. historycznie potwierdzeni książęta słowiańscy licznych plemion Połabia (na przekór chorym ostatnio dywagiacjom próbującym te fakty zanegować lub przeinaczyć). Ciekawe że autor prezentuje jak na dłoni dowody i fakty historyczne niepodważalnej egzystencji tych władców i plemion słowiańskich na Połabiu. Duże brawa dla autora że nie zaplątał się w opisywanie zjawisk marginalnych dla historii politycznej, takich jak „wierzenia i rytuały” czy „lepienie garnków”. Już samo to przydaje tej pracy dodatkowych punktów dodatnich.
Wprawnego znawcę dziejów Słowiańszczyzny uderzają liczne szczegóły jak np. wymienienie sztandarów słowiańskich i dodanie że chodzi tu o pojęcie „stanice” (dwukrotnie w książce, na stronach 11 i 252). Czy też poprawne z punktu historiografii rozgraniczenie pojęć Germania i Niemcy w odniesieniu do opisywanego na str. 83 kontekstu czasowego i przyczynowego. Absolutnym rarytasem jest Tabela na końcu książki zawierająca chronologię większości starć zbrojnych z udziałem Słowian połabskich.
Na koniec mankamenty. Fotografie bardzo złej jakości. Autor na pytanie przyznał że wykonał je sam, jako amator – lecz co najważniejsze, za pełną zgodą i uznaniem dyrektora muzeum w Cottbus (Łużyckie w Chociebuż). Omawiana tu książka zajmuje dziś miejsce w specjalnej gablotce w muzeum, poświęconej publikacjom na temat Słowian połabskich. Drugim mankamentem jest zbyt długi rozdział o wojnach, bez podziału na podrozdziały. Te dwa mankamenty nie umniejszają jednak prawdziwej wartości tej pracy.
Pozycja napisana dla szerokiej rzeszy czytelników, poszerzająca wiedzę i wzbudzająca zainteresowanie miłośników historii.

Hobolin i Brenna to nazwy historyczne miast Hawelberg i Brandenburg znajdujących się na terenie dzisiejszych Niemiec, jedna z językowych pozostałości słowiańskiej przeszłości kraju pomiędzy Odrą a Łabą i Soławą. Echo tej przeszłości przetrwało nie tylko w brzmieniu pierwotnych nazw lecz także w źródłach historycznych: kronikach, rocznikach, żywotach itp. One też posłużyły...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Jeden z kanonów wiedzy o gusłach i wiarach Słowian przed chrystianizacją.

Jeden z kanonów wiedzy o gusłach i wiarach Słowian przed chrystianizacją.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Arcydzieło.

Arcydzieło.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Prawdziwe arcydzieło. Na mojej półce wraz z Wachowskim, Labudą, Strzelczykiem i Barkowskim.

Prawdziwe arcydzieło. Na mojej półce wraz z Wachowskim, Labudą, Strzelczykiem i Barkowskim.

Pokaż mimo to

Okładka książki Śladami dawnych wierzeń Helena Cehak-Hołubowiczowa, Lech Leciejewicz, Elżbieta Nawrocka
Ocena 7,0
Śladami dawnyc... Helena Cehak-Hołubo...

Na półkach:

Jedna z najlepszych książek o wierzeniach i religiach dawnych Słowian. Może dlatego że napisana przez prawdziwych naukowców i znawców tematu.

Jedna z najlepszych książek o wierzeniach i religiach dawnych Słowian. Może dlatego że napisana przez prawdziwych naukowców i znawców tematu.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Znakomita pozycja wspaniałego historyka mediewisty.

Znakomita pozycja wspaniałego historyka mediewisty.

Pokaż mimo to

Okładka książki Historia Pomorza, tom I (do roku 1466), cz. 1 Marian Biskup, Józef Kostrzewski, Gerard Labuda, Lech Leciejewicz, Kazimierz Ślaski
Ocena 8,0
Historia Pomor... Marian Biskup, Józe...

Na półkach:

Najlepsi polscy mediewiści o Pomorzu średniowiecznym.

Najlepsi polscy mediewiści o Pomorzu średniowiecznym.

Pokaż mimo to

Okładka książki 500 zagadek archeologicznych Anna Kulczycka-Leciejewiczowa, Lech Leciejewicz
Ocena 7,8
500 zagadek ar... Anna Kulczycka-Leci...

Na półkach:

znakomita.

znakomita.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dobry przegląd dynastii Ottonów; przedstawienie poszczególnych władców i ich dokonań na tle historii Europy w średniowieczu.

Dobry przegląd dynastii Ottonów; przedstawienie poszczególnych władców i ich dokonań na tle historii Europy w średniowieczu.

Pokaż mimo to


Na półkach:

najlepsza książka o Wenetach.

najlepsza książka o Wenetach.

Pokaż mimo to


Na półkach:

najlepszy polski poeta.

najlepszy polski poeta.

Pokaż mimo to


Na półkach:

mistrz.

mistrz.

Pokaż mimo to


Na półkach:

mistrz.

mistrz.

Pokaż mimo to


Na półkach:

po prostu mistrzowskie.

po prostu mistrzowskie.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Niniejsza książka, napisana przez Roberta F. Barkowskiego, wydana została w 2015 roku w wydawnictwie Bellona w serii „Historyczne Bitwy”.
Na początek recenzji od razu mała dygresja: książkę można by zatytułować dodatkowo "JAK SŁOWIANIE NAPRAWDę WALCZYLI NA POŁABIU" - gdyż zawiera ona, oprócz walorów popularno-naukowych, bardzo istotne i trafne uwagi i analizy pogłębiające wiedzę na temat tego zagadnienia.
Autor zajął się ukazaniem okoliczności w jakich doszło do wybuchu powstania Słowian połabskich w 983 roku przeciwko niemieckiej ekspansji militarnej na wschód od Łaby, następnie nakreślił jego przebieg i zakończył książkę omówieniem skutków i następstw. Dla przypomnienia: Niemcy, czyli germańskie plemiona zjednoczone pod wspólnym berłem saskiej dynastii Ottonów, atakowali plemiona słowiańskie na Połabiu już od początków X wieku. W 929 roku król Henryk I i jego wasale z podległych księstw (na początek Saksonia, Frankonia i Bawaria) przekroczyli Łabę rozpoczynając wielką zbrojną inwazję na całe Połabie. Celem najeźdźców było wyciśnięcie na Słowianach trybutów i danin oraz zapewnienie niemieckim siłom zbrojnym wyszkolenia bojowego poprzez brutalne najazdy na poszczególne plemiona Połabia. Syn Henryka i jego następca na niemieckim tronie Otto I Wielki zwielokrotnił wysiłki ekspansji na Połabie, w wyniku czego pomiędzy Łabą a Odrą wrzały nieustanne walki i boje. Niemcy wprowadzili, obok zamiaru zdobycia ziem Połabia na własność, dodatkowy element inwazji: chrystianizację słowiańskich plemion żyjących w pogaństwie, a w rezultacie ich germanizację. W wyniku tych działań latem 983 roku doszło do największego powstania na Połabiu. Jego przebieg był krótki i bolesny dla Niemców: przegrali z kretesem zmagania, stracili mnóstwo wojsk w bitwach, a nędzne resztki ich garnizonów i misji kościelnych wyrzucone zostały na lewy brzeg Łaby. Na długo, bo prawie dwieście następnych lat. Tymi zagadnieniami zajął się autor w omawianej publikacji, korzystając przy tym (na przykładzie załączonej do książki bibliografii) z licznych źródeł pisanych i wartościowych opracować najlepszych historyków-znawców tematu.
Czy i jak mu to się udało? Znakomicie! Czytelnik wprowadzony zostaje stopniowo w zapomniany świat Słowiańszczyzny połabskiej, liczne plemiona, książęta, dynastie, wodzowie, kapłani i skrajnie przeciwstawne organizacje polityczne. W tych pierwszych dwóch rozdziałach autor postarał się przekazać czytelnikowi informacje najistotniejsze i najbardziej sprawdzone i potwierdzone pracami innych historyków. Za to duże brawa autorowi że nie wdał się w „majaczenia” o "pucharkach lejkowatych" i tym podobnych bzdurach lecz pokazał czym były te plemiona pod względem politycznym, jak były rozmieszczone geograficznie i jaka była ich sytuacja wobec sąsiadów. Najciekawszy tu jest opis „Szlaku bojowego Słowian połabskich do X wieku” - nie tylko że bardzo ciekawy i zajmujący w czytaniu, ale i bazujący na przekazach piśmiennych. Treść merytorycznie absolutnie bez zarzutu i wartościowa poznawczo. Ale to jest tylko wstęp do właściwego przedstawienia genezy i przebiegu niemieckiej agresji na Połabie. Tutaj autor jeszcze bardziej i skrupulatniej oparł się na źródłach historycznych i opracowaniach naukowych, także jest naprawdę bardzo wartościowa część tej publikacji. Autor wysuwa zdecydowane wnioski i opinię na temat postępowania Niemców wobec Słowian połabskich, bez podłoża ideologicznego czy politycznego, ale za to celnie i rzeczowo, jak przystało na historyka. Barkowski postarał tu się o naprawdę dogłębną analizę motywacji Niemców i sposobów realizacji planów agresji na Połabie. Nie mniej rzetelnie i dogłębnie ukazał autor zależności i powikłania polityczne wewnątrz słowiańskich plemion. Czytelnik dowiaduje się o hegemonii kapłanów, o bezradności elit próbujących wprowadzić wczesny feudalizm, o walce Słowian dla zachowania wolności i niezawisłości. Barkowski bardzo trafnie uzasadnia dlaczego na aspekty wojskowości wśród plemion Połabia spojrzeć należy z szerszej, logicznej perspektywy.
Tak przygotowany czytelnik przystępuje do najlepszej narracyjnie części tej publikacji – opis walk w trakcie powstania. Prawdziwy rarytas wśród opisów bitew, czyta się jednym tchem, jak powieść – brawo! Co najważniejsze, wartość narracyjna tej części nie obniżyła wysokiego poziomu merytorycznego. Każdy szczegół opisów walk jest w pełni zgodny z wiadomościami i opiniami naukowców na temat wojskowości drugiej połowy X wieku w środkowej Europie. Poszczególne opisy działań bojowych, manewrów, taktyk i strategii – jak choćby rozważania autora na temat możliwości jakimi dysponowały wojska słowiańskie dla szybkiego i sprawnego sforsowania Łaby, czy omówienie kwestii bitwy pod Magdeburgiem zamykającej powstanie – wszystko to świadczy o głębokiej wiedzy autora. Którą potrafił w tej książce bardzo dobrze przekazać. Dobrze że są autorzy książek historycznych, umiejący w sposób logiczny i ciekawy przekazać niepodważalne fakty historyczne i omówić przekonywająco zagadnienia sporne.
Pozycja ta wpisuje się jak najbardziej w znakomitą i renomowaną serię "Historyczne Bitwy".

Niniejsza książka, napisana przez Roberta F. Barkowskiego, wydana została w 2015 roku w wydawnictwie Bellona w serii „Historyczne Bitwy”.
Na początek recenzji od razu mała dygresja: książkę można by zatytułować dodatkowo "JAK SŁOWIANIE NAPRAWDę WALCZYLI NA POŁABIU" - gdyż zawiera ona, oprócz walorów popularno-naukowych, bardzo istotne i trafne uwagi i analizy pogłębiające...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Robert F. Barkowski napisał książkę „Crotone 982”, wydaną przez znakomite i renomowane wydawnictwo Bellona, poruszającą ciekawy i mało do tej pory omawiany epizod z drugiej połowy X wieku – kiedy to na południu Italii doszło do konfliktów i różnicy interesów pomiędzy Cesarstwem Bizantyjskim, cesarstwem Niemców i muzułmanami. Co uwieńczyła tytułowa bitwa pod Crotone stoczona 15 lipca 982 roku pomiędzy rycerstwem chrześcijańskiej Europy a wojskami muzułmanów. Po jednej stronie kilkanaście tysięcy jazdy (księstwa niemieckie, Longobardowie, Słowianie) z młodym cesarzem Ottonem II na czele, a naprzeciwko nich dwukrotnie więcej wyznawców islamu dowodzonych przez emira Sycylii, Abu al-Kasima. Bitwa zakończyła się wielką militarną porażką Ottona II, pomimo śmierci emira na polu bitwy. Patrząc z dalszej perspektywy czasowej, bitwa uratowała Italię przed islamską inwazją, gdyż muzułmanie umknęli z wielkim stratami na Sycylię i na tym zakończyły się ich plany zakładania Kalifatu Italii – niebawem też stracili Sycylię na rzecz Normanów.
Robert F. Barkowski jest autorem publikacji historycznych, popularno-naukowych. Jego teksty charakteryzuje bardzo wysoka wartość merytoryczna, autor w każdej książce zaznacza że stara się oprzeć na wszystkich dostępnych mu źródłach pisanych i opracowaniach uznanych naukowców – tym łatwiej dla niego że posługuje się biegle łaciną i językiem niemieckim, tak ważnymi dla studiów na średniowiecznymi źródłami pisanymi i ich opracowaniami. Poza tym ma lekkie pióro i styl pisarski potrafiący zainteresować czytelnika opisywanymi dziejami.
W książce „Crotone 982” po wstępie wprowadzającym czytelnika w temat publikacji następuje opis wydarzeń na południu Italii które doprowadziły do sytuacji konfliktowej i tytułowej bitwy. Ukazane są zmagania Bizantyjczyków o dominację w tym rejonie na tle ich polityki ekspansywnej w połączeniu z kryzysami toczącymi spadkobiercę antycznego Rzymu. Barkowski wskazuje na początki penetracji muzułmańskiej południa Europy i wynikłe z tego wojny z Bizancjum i Longobardami.
Po tym następują kolejne dwa rozdziały zajmujące się zagadnieniem dojścia saskiej dynastii Ottonów do najpotężniejszego rodu panującego w Europie w X wieku. Nie brakuje tam opisów jak to Niemcy napadli na Słowian połabskich by wyszkolić swe wojska w boju. Czy też jak Otto I realizował stopniowo i konsekwentnie plany hegemoniczne dla zawładnięcia nie tylko Niemcami, ale kolejno Lotaryngią, słowiańskim Połabiem i ostatecznie całą Italią. Barkowski ukazuje szczegółowo jak tą polityką Otto I wszedł w paradę cesarzowi z Konstantynopola i w rezultacie zaogniał się konflikt pomiędzy oboma cesarzami. Autor opisał że główną areną rozegrania tego konfliktu stała się południowa Italia z regionami Apulią i Kalabrią.
Lecz w konflikcie brała udział jeszcze trzecia strona: muzułmanie z Sycylii, będący tak naprawdę przedłużeniem woli i polityki kalifatu Fatymidów. Emir Sycylii napadał nieustannie Italię, co też autor bardzo dobrze uwypuklił. W rezultacie, gdy na tronie niemieckim zasiadł nowy cesarz, Otto II, konfrontacja zbrojna stała się nieunikniona.
Autor świetnie opisał i wytłumaczył ten właśnie aspekt, dlaczego i jak Otto II zebrał potężną armię rycerstwa, w tym tysiące jazdy pancernej, i wyruszył na południe Italii by usunąć stamtąd zagony muzułmanów. Tutaj zawarł autor bardzo cenne charakterystyki uzbrojenia, taktyk i strategii obu stron nadchodzącej bitwy.
Sam opis kampanii wojsk Ottona II i przebiegu bitwy to wyśmienita uczta dla miłośników historii – tak się powinno opisywać starcia zbrojne! Czytelnik ma przed oczami żywy obraz walki. A do tego opis ten jest w pełni zgodny z militaryzmem i wojskowością tamtych czasów. Autor wskazał słusznie na ważne szczegóły tej bitwy, że jak i dlaczego Niemcy po początkowym sukcesie nie podjęli gonitwy za pokonanymi w pierwszym starciu muzułmanami. Jak krótko po tym świeży korpus muzułmańskiej jazdy przeszedł do kontrataku i zadał klęskę wojskom Ottona II. Dalej autor opisuje fascynującą ucieczkę cesarza i jego ratunek dzięki inwencji słowiańskiego rycerza.
W ostatnim rozdziale Barkowski postarał się ukazać w różnych perspektywach skutki tej bitwy. Bardzo celujące i trafne wnioski autora dotyczące rozwoju w Europie środkowej, w tym na słowiańskim Połabiu czy państwie Piastów.
Książka „Crotone 982” jest bardzo wartościową pozycją, z której czytelnik może się wiele dowiedzieć lub pogłębić znane mu już zagadnienia. Publikacja ta wpisuje się znakomicie w serię "Historyczne Bitwy".

Robert F. Barkowski napisał książkę „Crotone 982”, wydaną przez znakomite i renomowane wydawnictwo Bellona, poruszającą ciekawy i mało do tej pory omawiany epizod z drugiej połowy X wieku – kiedy to na południu Italii doszło do konfliktów i różnicy interesów pomiędzy Cesarstwem Bizantyjskim, cesarstwem Niemców i muzułmanami. Co uwieńczyła tytułowa bitwa pod Crotone stoczona...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo dobra książka, obok Strzelczyka i Barkowskiego dobre uzupełnienie wiadomości na temat Słowian zachodnich.

Bardzo dobra książka, obok Strzelczyka i Barkowskiego dobre uzupełnienie wiadomości na temat Słowian zachodnich.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Znakomita publikacja.

Znakomita publikacja.

Pokaż mimo to