-
Artykuły„Spy x Family Code: White“ – adaptacja mangi w kinach już od 26 kwietnia!LubimyCzytać1
-
ArtykułyBracia Grimm w Poznaniu. Rozmawiamy z autorkami najważniejszego literackiego odkrycia tego rokuKonrad Wrzesiński2
-
Artykuły„Nowa Fantastyka” świętuje. Premiera jubileuszowego 500. numeru magazynuEwa Cieślik4
-
ArtykułyMaj 2024: zapowiedzi książkowe. Gorące premiery książek – część 2LubimyCzytać5
Biblioteczka
2016-08-15
2016-08-13
Cóż mogę powiedzieć?
Piękna, zawierająca wspaniałe, rozbudowane i barwne opisy książka, napisana świetnym językiem, przybliżająca nam kulturę Indian z plemienia Szewanezów... Dodatkowo zawierająca świetną, ciekawą i pełną zwrotów akcji, prawie w ogóle nie nużącą, fabułę. Dodatkowo nie będącą wytworem wybujałej, pisarskiej wyobraźni, a prawdziwymi wspomnieniami prawdziwego Indianina. Czegóż jeszcze można chcieć?
Polecam serdecznie.
Cóż mogę powiedzieć?
Piękna, zawierająca wspaniałe, rozbudowane i barwne opisy książka, napisana świetnym językiem, przybliżająca nam kulturę Indian z plemienia Szewanezów... Dodatkowo zawierająca świetną, ciekawą i pełną zwrotów akcji, prawie w ogóle nie nużącą, fabułę. Dodatkowo nie będącą wytworem wybujałej, pisarskiej wyobraźni, a prawdziwymi wspomnieniami prawdziwego...
2016-08-07
Legendy indiańskie posiadają swoiste piękno. Piękno w sposobie w jaki zostały wymyślone i w jaki zawsze są opowiadane. Piękno w pokazywaniu związku z przyrodą i tego, że człowiek "cywilizowany", człowiek "postępowy" niszczy przyrodę niemiłosiernie. Legendy, czy też mity, bo to w końcu również była kiedyś religia, jako chyba jedyne opowiadają o tym, że wielkie, wyimaginowane bóstwo stworzyło więcej niż jedną rasę. Oczywiście, ludzka mentalność i próżność zawsze pozostaje sobą, więc Indianie musieli być tymi najlepszymi. A przecież każdy człowiek ma wady i zalety. Jednak piękna legend, piękna trochę baśniowego odmówić nie można. Polecam.
Legendy indiańskie posiadają swoiste piękno. Piękno w sposobie w jaki zostały wymyślone i w jaki zawsze są opowiadane. Piękno w pokazywaniu związku z przyrodą i tego, że człowiek "cywilizowany", człowiek "postępowy" niszczy przyrodę niemiłosiernie. Legendy, czy też mity, bo to w końcu również była kiedyś religia, jako chyba jedyne opowiadają o tym, że wielkie, wyimaginowane...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-08-04
Zaczynałem tę książkę z dwoma informacjami: 1) jest na Indeksie Ksiąg Zakazanych KK, czyli musi być ciekawa, skoro czarnym zalazła za skórę 2) czyta się ją powoli.
Obie informacje potwierdzam. Jest ciekawa, jest powolna, chociaż gdzieś od połowy człowiek nie może się oderwać.
O czym jest? Nie, nie o bojownikach o zjednoczenie Włoch, to tylko tło. Jest o relacjach międzyludzkich oraz relacji człowiek-bożek. Tak, książka piętnuje głupotę religii i chrześcijańską mentalność zwalania odpowiedzialności na innych. Sama fabuła również jest dość oryginalna i obfituje w niespodziewane zwroty akcji np. (SPOILERY) prawdę o Synu Kościoła czy przejrzenie na oczy przez Montanellego. Szkoda, że takie późne. Szkoda, że dopiero gdy w imię bzdurnej, religijnej ułudy zginął jego syn. Polecam i ostrzegam. Ostrzegam, że jeśli jesteście wrażliwi na obrażanie religii to nie próbujcie nawet czytać tej książki. To nie dla was. I jeszcze raz polecam, bo to świetna książka.
Zaczynałem tę książkę z dwoma informacjami: 1) jest na Indeksie Ksiąg Zakazanych KK, czyli musi być ciekawa, skoro czarnym zalazła za skórę 2) czyta się ją powoli.
Obie informacje potwierdzam. Jest ciekawa, jest powolna, chociaż gdzieś od połowy człowiek nie może się oderwać.
O czym jest? Nie, nie o bojownikach o zjednoczenie Włoch, to tylko tło. Jest o relacjach...
2016-07-13
Prześwietna molierowska komedia. W tym przypadku mamy do czynienia z humorem subtelnym, który nie rozbawi każdego. Mi osobiście jednak, zawarty tu humor pasuje całkowicie. Komedia nie pozbawiona jest jednak głębszego znaczenia, które w niektórych momentach ociera się o filozofię. Prócz tego jest to krytyka ówczesnej religijności. Polecam!
Prześwietna molierowska komedia. W tym przypadku mamy do czynienia z humorem subtelnym, który nie rozbawi każdego. Mi osobiście jednak, zawarty tu humor pasuje całkowicie. Komedia nie pozbawiona jest jednak głębszego znaczenia, które w niektórych momentach ociera się o filozofię. Prócz tego jest to krytyka ówczesnej religijności. Polecam!
Pokaż mimo to2016-07-07
Drugi tom świetnego cyklu. Humor prezentowany w książkach Pilipiuka jest doskonały i nie sposób się nie śmiać, a w niektórych momentach nawet płakać ze śmiechu. I choć to właśnie śmieszność przykuwa głównie naszą uwagę, to jednak książka niepozbawiona jest całkiem przyjemnej fabuły. Polecam.
Drugi tom świetnego cyklu. Humor prezentowany w książkach Pilipiuka jest doskonały i nie sposób się nie śmiać, a w niektórych momentach nawet płakać ze śmiechu. I choć to właśnie śmieszność przykuwa głównie naszą uwagę, to jednak książka niepozbawiona jest całkiem przyjemnej fabuły. Polecam.
Pokaż mimo to2016-07-03
Bardzo dobra książka. Jest ona czymś, co naprawdę w książkach uwielbiam. Krytyką postaw i ludzi. Tym razem na celowniku jest społeczeństwo hiszpańskie. Cała krytyka jest doskonale ujęta, ukazana poprzez diabła Asmodeusza oprowadzającego młodego studenta po dachach domów i odkrywającego przed nim sekrety ludzi. Po pierwsze krytyka, po drugie morał - "nie taki diabeł straszny, jak go malują" czyli każdy może okazać się dobrym człowiekiem, nawet jeśli jest skreślony w oczach społeczeństwa. Polecam!
Bardzo dobra książka. Jest ona czymś, co naprawdę w książkach uwielbiam. Krytyką postaw i ludzi. Tym razem na celowniku jest społeczeństwo hiszpańskie. Cała krytyka jest doskonale ujęta, ukazana poprzez diabła Asmodeusza oprowadzającego młodego studenta po dachach domów i odkrywającego przed nim sekrety ludzi. Po pierwsze krytyka, po drugie morał - "nie taki diabeł...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-06-29
I kolejna książka Dumasa została przeze mnie przeczytana...
Choć początkowo "Czarny Tulipan" wydawał mi się niezbyt ciekawy w porównaniu do "Trzech Muszkieterów" czy "Hrabiego Monte Christo", to ciągle był niezaprzeczalnie dobry. Znów - rzetelne przygotowanie pod kątem danych, faktów historycznych. Znów - dobra i przemyślana, zaplanowana fabuła. Znów - ciekawe intrygi, zbiegi okoliczności, figle płatane przez los bohaterom. Do tego wszystkiego momenty humorystyczne. W trakcie czytania tego wszystkiego moja początkowa niechęć poszła na cztery wiatry. Książka jest jednak tak dobra jak pozostałe. Zdecydowanie polecam!
I kolejna książka Dumasa została przeze mnie przeczytana...
Choć początkowo "Czarny Tulipan" wydawał mi się niezbyt ciekawy w porównaniu do "Trzech Muszkieterów" czy "Hrabiego Monte Christo", to ciągle był niezaprzeczalnie dobry. Znów - rzetelne przygotowanie pod kątem danych, faktów historycznych. Znów - dobra i przemyślana, zaplanowana fabuła. Znów - ciekawe intrygi,...
2016-06-23
Kolejny tom cyklu. Co prawda chronologicznie plasuje się on gdzieś po środku. W rozmowach z innymi fanami fantastyki usłyszałem, że Piekarze zarzuca się rozwlekłość, przeciąganie tematu, niekonsekwentność... Może rzeczywiście cykl o inkwizytorze jest już trochę przydługi, a finału dalej ni widu, ni słychu, ale "Kościany Galeon" nadal jest napisany tym samym, świetnym stylem oraz nadal zawiera typowy dla siebie, lekko czarny humor. Czyli nadal jest to świetna książka. Polecam.
Kolejny tom cyklu. Co prawda chronologicznie plasuje się on gdzieś po środku. W rozmowach z innymi fanami fantastyki usłyszałem, że Piekarze zarzuca się rozwlekłość, przeciąganie tematu, niekonsekwentność... Może rzeczywiście cykl o inkwizytorze jest już trochę przydługi, a finału dalej ni widu, ni słychu, ale "Kościany Galeon" nadal jest napisany tym samym, świetnym stylem...
więcej mniej Pokaż mimo to2016-06-15
Choć czytanie "Obłomowa" trochę mi zajęło, uważam, że książka jest świetna. Przede wszystkim jako krytyka postaw i społeczności w ówczesnej Rosji. Poczciwy Ilja Ilicz o gołębim sercu, choć bardzo leniwy i gnuśny...
Będący wiecznie w rozjazdach Sztolc, energiczny, żywy...
Świetnie nakreślone postaci, dobrze ukazane relacje między nimi, wahania, wewnętrzne rozmyślania...
To wszystko składa się na wybitne dzieło.
Ale jeszcze jedno. Nienawidzę, jak bohaterowie, do których się przywiążę, giną. Nie cierpię.
Mimo to, polecam.
Choć czytanie "Obłomowa" trochę mi zajęło, uważam, że książka jest świetna. Przede wszystkim jako krytyka postaw i społeczności w ówczesnej Rosji. Poczciwy Ilja Ilicz o gołębim sercu, choć bardzo leniwy i gnuśny...
Będący wiecznie w rozjazdach Sztolc, energiczny, żywy...
Świetnie nakreślone postaci, dobrze ukazane relacje między nimi, wahania, wewnętrzne rozmyślania...
To...
2016-06-21
Książka bardzo przemyślana, dopracowana w szczegółach.
Dobrze nakreślone postacie i przemyślane, zaplanowane wydarzenia.
Aczkolwiek sama fabuła jest trochę mdła. Łamie, baz powodzenia, zasadę "od ogółu do szczegółu", skupiając się na szczegółach, nie doprowadzając do perfekcji szlifu głównego nurtu wydarzeń.
Postacie są krytyką mieszczaństwa, znienawidzonego przez Flauberta. Dlatego postacie pełne są wad, prawie pozbawione zalet.
No i to cholerne zakończenie. Śmierć, śmierć, tragedia, dziecko w ubóstwie... Dlaczego błędy rodziców zawsze muszą odbijać się na niewinnych dzieciach? I dlaczego pan Homais, jedna z najbardziej sympatycznych postaci nam przedstawionych staje się pod koniec kimś zupełnie innym, niesympatycznym? Ech...
Mimo to, cała książka jest bardzo dobra. Polecam!
Książka bardzo przemyślana, dopracowana w szczegółach.
Dobrze nakreślone postacie i przemyślane, zaplanowane wydarzenia.
Aczkolwiek sama fabuła jest trochę mdła. Łamie, baz powodzenia, zasadę "od ogółu do szczegółu", skupiając się na szczegółach, nie doprowadzając do perfekcji szlifu głównego nurtu wydarzeń.
Postacie są krytyką mieszczaństwa, znienawidzonego przez...
2016-06-01
Co prawdą książkę kupiłem tylko ze względu na Howarda, ale nowy, całkowicie mi nieznany autor też mnie nie zawiódł. Sposób pisania opowiadań przez Lorda Dunsany... Jest niezwykły. Doskonała, wielobarwna opisowość świata, zdarzeń i postaci... Chociaż żadnego z bohaterów nie poznajemy zbyt dobrze i głęboko, to opowiadania i tak są świetne.
Jedna uwaga, a dokładniej pytanie. Czy książka jest w oryginale pisany szykiem przestawnym, czy to ktoś totalnie spaprał tłumaczenie?
Polecam.
Co prawdą książkę kupiłem tylko ze względu na Howarda, ale nowy, całkowicie mi nieznany autor też mnie nie zawiódł. Sposób pisania opowiadań przez Lorda Dunsany... Jest niezwykły. Doskonała, wielobarwna opisowość świata, zdarzeń i postaci... Chociaż żadnego z bohaterów nie poznajemy zbyt dobrze i głęboko, to opowiadania i tak są świetne.
Jedna uwaga, a dokładniej pytanie....
2016-05
2016-05
2016-05
Zagłębiając się od niedawna w literaturę piękną, klasycznie zacząłem od Dumasa, dokładniej od "Trzech Muszkieterów".
I teraz jestem już po największym dziele tego wspaniałego autora. Już w "Trzech Muszkieterach" fabuła byłą pięknie zarysowana i perfekcyjnie dopracowana. Jak w każdej jego powieści idealnie przedstawione są realia ówczesnej epoki. Niezwykła intryga, ciekawe postacie, które łączą się ze sobą... Polecam!
Zagłębiając się od niedawna w literaturę piękną, klasycznie zacząłem od Dumasa, dokładniej od "Trzech Muszkieterów".
I teraz jestem już po największym dziele tego wspaniałego autora. Już w "Trzech Muszkieterach" fabuła byłą pięknie zarysowana i perfekcyjnie dopracowana. Jak w każdej jego powieści idealnie przedstawione są realia ówczesnej epoki. Niezwykła intryga, ciekawe...
2016-05
Łał. Po prostu. Zdecydowanie arcydzieło.
Dlaczego? Ponieważ powstała z pomocą historyka, niezwykle szczegółowo. Dopracowana świetnie, podczas czytania musiałem sprawdzać sobie dawne waluty i je przeliczać (co prawda autor popełnił tu kilka drobnych błędów, ale nikt nie jest doskonały, prawda?). Do tego wspaniała historia, dopracowana fabuła oraz chwilowo świetny humor. Polecam!
Łał. Po prostu. Zdecydowanie arcydzieło.
Dlaczego? Ponieważ powstała z pomocą historyka, niezwykle szczegółowo. Dopracowana świetnie, podczas czytania musiałem sprawdzać sobie dawne waluty i je przeliczać (co prawda autor popełnił tu kilka drobnych błędów, ale nikt nie jest doskonały, prawda?). Do tego wspaniała historia, dopracowana fabuła oraz chwilowo świetny humor. Polecam!
2016-05-08
Twórczość Herberta jest... Niezwykła. Po każdym, nawet najkrótszym utworze musimy odłożyć książkę i zastanowić się, o co w nim chodzi. Czasem wyciągniemy wnioski szybko, czasem zajmie nam to kilka godzin, wymagać będzie od nas parokrotnego przeczytania danego utworu oraz zastanowienia się dokładnie, nad każdym zdaniem/wersem. Polecam.
Twórczość Herberta jest... Niezwykła. Po każdym, nawet najkrótszym utworze musimy odłożyć książkę i zastanowić się, o co w nim chodzi. Czasem wyciągniemy wnioski szybko, czasem zajmie nam to kilka godzin, wymagać będzie od nas parokrotnego przeczytania danego utworu oraz zastanowienia się dokładnie, nad każdym zdaniem/wersem. Polecam.
Pokaż mimo to2016-05-06
Druga z trzech autobiografii Grzesiuka. Znów, przede wszystkim - PRAWDZIWA. Nawet bardzo, gdyż autor porusza to, czego wiele innych relacji i książek o życiu obozowym nie robi - tematy homoseksualizmu, księży, burdeli obozowych... Muzyk nawet w tych ciężkich, koszmarnych warunkach zachowuje swój humorystyczny sposób bycia oraz opisywania. Niezwykła książka, polecam.
Post Scriptum
Jeśli ktoś wie, gdzie znaleźć wspomniany w książce wiersz "Trup w trepach", byłbym wdzięczny za informację.
Druga z trzech autobiografii Grzesiuka. Znów, przede wszystkim - PRAWDZIWA. Nawet bardzo, gdyż autor porusza to, czego wiele innych relacji i książek o życiu obozowym nie robi - tematy homoseksualizmu, księży, burdeli obozowych... Muzyk nawet w tych ciężkich, koszmarnych warunkach zachowuje swój humorystyczny sposób bycia oraz opisywania. Niezwykła książka, polecam.
Post...
2014
To jest autobiografia. Napisana w sposób ciekawy, zabawny i przede wszystkim PRAWDZIWY, gdyż to dominujący cel autobiografii. Szczerze polecam zarówno tą książkę, jak i piosenki autora.
To jest autobiografia. Napisana w sposób ciekawy, zabawny i przede wszystkim PRAWDZIWY, gdyż to dominujący cel autobiografii. Szczerze polecam zarówno tą książkę, jak i piosenki autora.
Pokaż mimo to
Jak na razie jest to najlepszy tom opowiadań o Wędrowyczu jaki przeczytałem. Co i rusz wybuchałem głośnym śmiechem, a uniemożliwiało mi to dalsze czytanie, bo śmiałem się aż do łez. Właściwie to chyba nigdy nie czytałem takiej książki, że roześmiałbym się aż tyle razy. Humor jest dość mocno absurdalny, ale jednocześnie tak pasujący do całości, że nie można się przyczepić. Polecam serdecznie!
Jak na razie jest to najlepszy tom opowiadań o Wędrowyczu jaki przeczytałem. Co i rusz wybuchałem głośnym śmiechem, a uniemożliwiało mi to dalsze czytanie, bo śmiałem się aż do łez. Właściwie to chyba nigdy nie czytałem takiej książki, że roześmiałbym się aż tyle razy. Humor jest dość mocno absurdalny, ale jednocześnie tak pasujący do całości, że nie można się przyczepić....
więcej Pokaż mimo to