każdy z nich wyobraża sobie, iż honor jego narodowości wymaga, aby przepić innych...
Najnowsze artykuły
- Artykuły7 gotyckich powieści na mgliste dniKonrad Wrzesiński31
- Artykuły„Psychoza”, „Lśnienie”, „Zagłada domu Usherów”, czyli różne oblicza motywu szaleństwa w literaturzeMarcin Waincetel18
- ArtykułyCzytamy w weekend – Światowy Dzień Zwierząt 2024LubimyCzytać421
- ArtykułyReese Witherspoon i Harlan Coben piszą wspólną powieść. Premiera thrillera już w przyszłym rokuKonrad Wrzesiński36
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Alain-René Lesage
Źródło: ebooks-library.com
Znany jako: Alain-René Le Sage
3
6,5/10
Urodzony: 06.05.1668Zmarły: 17.11.1747
Ojciec pisarza był adwokatem. Matką była Jeanne Brenugat. Oboje rodzice osierocili go prędko a ich własność została podzielona między opiekunów małego Alaina.
Lessage'a uczyli jezuici w Vannes. Gdy skończył 18 lat, kontynuował studia w Paryżu. W roku 1692 został członkiem palestry.
Kariera literacka Lesage'a rozpoczęła się, gdy zaczął tłumaczyć książki hiszpańskich autorów, takich jak Francisco de Rojas Zorrilla i Lope de Vega.
Najbardziej znany jest jako autor powieści "Diabeł kulawy" (adaptacji hiszpańskiej powieści L. Veleza de Guevary),w której tytułowy diabeł zagląda bohaterom do domów przez dachy, oraz powieści pikarejskiej Przypadki Idziego Blasa.
W roku 1709 wystawił sztukę Turcaret, która była satyrą na finansistów francuskich.
Lessage'a uczyli jezuici w Vannes. Gdy skończył 18 lat, kontynuował studia w Paryżu. W roku 1692 został członkiem palestry.
Kariera literacka Lesage'a rozpoczęła się, gdy zaczął tłumaczyć książki hiszpańskich autorów, takich jak Francisco de Rojas Zorrilla i Lope de Vega.
Najbardziej znany jest jako autor powieści "Diabeł kulawy" (adaptacji hiszpańskiej powieści L. Veleza de Guevary),w której tytułowy diabeł zagląda bohaterom do domów przez dachy, oraz powieści pikarejskiej Przypadki Idziego Blasa.
W roku 1709 wystawił sztukę Turcaret, która była satyrą na finansistów francuskich.
6,5/10średnia ocena książek autora
159 przeczytało książki autora
349 chce przeczytać książki autora
3fanów autora
Zostań fanem autoraSprawdź, czy Twoi znajomi też czytają książki autora - dołącz do nas
Książki i czasopisma
- Wszystkie
- Książki
- Czasopisma
Popularne cytaty autora
Cytat dnia
Ale pozwólmy tym panom kosztować uciech, które kupują tak drogo, gdy ich słudzy, czekając na ulicy, sycą się słodką nadzieją, iż otrzymają j...
Ale pozwólmy tym panom kosztować uciech, które kupują tak drogo, gdy ich słudzy, czekając na ulicy, sycą się słodką nadzieją, iż otrzymają je gratis.
1 osoba to lubiPyta swą boginię, czy jest zamężna. Odpowiada, że nie; ale że mieszka przy bracie: gdyby dodała z pokrewieństwa po Adamie, rzekłaby prawdę.
Pyta swą boginię, czy jest zamężna. Odpowiada, że nie; ale że mieszka przy bracie: gdyby dodała z pokrewieństwa po Adamie, rzekłaby prawdę.
1 osoba to lubi
Najnowsze opinie o książkach autora
Diabeł kulawy Alain-René Lesage
6,6
Ujmująca opowieść o pomniejszym diable, który w zamian za uwolnienie go z zamknięcia, odsłania pewnemu studentowi tajemnice madryckich domów. Więcej tu dowcipu niż subtelności, a rysowane raczej grubą kreską charaktery zanadto są powtarzalne, ale jest powieść interesującym świadectwem ówczesnych obyczajów i źródłem nieskrępowanej rozrywki. Zamiast więc skupiać się niedoskonałościach dzieła, warto na moment zastanowić się nad niewiarygodnym poziomem zamierzchłej hipokryzji, a następnie przyłożyć go do współczesności.
Szczególnie zjadliwie traktuje Lesage wielmożów oraz lekarzy i choćby dla ustępów, w których to z godną lepszej sprawy zajadłością czyni, warto się zapoznać z "Diabłem kulawym".
Diabeł kulawy Alain-René Lesage
6,6
Całkiem ciekawa książka, którą się szybko i z zainteresowaniem czyta.
Postaci opisywane przez Asmodeusza są cokolwiek płaskie i papierowe, a ich losy potraktowane ze sporą dozą dystansu. Myślę, że to przez to, że diabeł nie mógł ze współczuciem się wyrażać o tych, których szkoda była mu na rękę i go cieszyła, to byłoby dopiero nielogiczne! Mimo wszystko takie suche fakty, krótka informacja na temat czyichś cierpień... wydaje mi się nazbyt lakoniczną w swej wymowie. Ale co tu się dziwić, przecież diabeł im nie współczuje...
Tym niemniej sam pomysł uważam za niezły i całkiem zgrabnie zrealizowany. Książkę czyta się naprawdę dobrze.