rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz
Okładka książki Polskie Archiwum X Piotr Litka, Bogdan Michalec, Mariusz Nowak
Ocena 7,0
Polskie Archiw... Piotr Litka, Bogdan...

Na półkach: ,

Fajna pozycja. Szybko się czyta bo czcionka duża i opisanych spraw jest niewiele. Ale rozumiem, że bardziej chodziło o pokazanie specyfiki pracy śledczych z archiwum x - ich komentarze są bardzo ciekawe. Miałam pewien niedosyt ale na szczęście ukazała się kolejna książka z tej serii.

Fajna pozycja. Szybko się czyta bo czcionka duża i opisanych spraw jest niewiele. Ale rozumiem, że bardziej chodziło o pokazanie specyfiki pracy śledczych z archiwum x - ich komentarze są bardzo ciekawe. Miałam pewien niedosyt ale na szczęście ukazała się kolejna książka z tej serii.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wstrząsająca książka. Ten zbiór reportaży wprawia w zadumę i osłupienie. Dla ludzi o mocnych nerwach.

Wstrząsająca książka. Ten zbiór reportaży wprawia w zadumę i osłupienie. Dla ludzi o mocnych nerwach.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Przeczytałam w bólach ten pożal się Boże bestseller „norweskiego mistrza kryminału” i nie kumam o co chodzi. Ani ten Harry jary tylko żaden, mdły i bez charakteru. Sama historia zwyczajnie nudna. I rzecz najważniejsza -poziom tego grafomańskiego dzieła. Czy to wina tłumaczki? A może te modne ostatnio bardzo kryminały takie są po prostu? Takie czyli złe. Nastała moda na nie i dlatego ludzie to czytają? Nie warto po to sięgać nawet jeśli liczy się na literaturę lekką i rozrywkową, bo to jest zwyczajnie słabe i od strony języka źle się to bardzo czyta. Nie warto.

Przeczytałam w bólach ten pożal się Boże bestseller „norweskiego mistrza kryminału” i nie kumam o co chodzi. Ani ten Harry jary tylko żaden, mdły i bez charakteru. Sama historia zwyczajnie nudna. I rzecz najważniejsza -poziom tego grafomańskiego dzieła. Czy to wina tłumaczki? A może te modne ostatnio bardzo kryminały takie są po prostu? Takie czyli złe. Nastała moda na nie...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie lubię książek produkowanych przez telewizyjne "gwiazdy", jednak ta mi się spodobała. Przede wszystkim prostota przepisów, znikoma ilość przetworzonych produktów, znikoma ilość czynności przy ich przygotowywaniu i kuchnia którą można dzielić się z dzieckiem. Polecam wszystkim którzy szukają jak najbardziej naturalnych potraw i nie chcą godzinami stać przy garach podsmażając, obierając, przecierają, piekąc itp.

Nie lubię książek produkowanych przez telewizyjne "gwiazdy", jednak ta mi się spodobała. Przede wszystkim prostota przepisów, znikoma ilość przetworzonych produktów, znikoma ilość czynności przy ich przygotowywaniu i kuchnia którą można dzielić się z dzieckiem. Polecam wszystkim którzy szukają jak najbardziej naturalnych potraw i nie chcą godzinami stać przy garach...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Czytam, że to największy horror i przerażająca książka. Ale tak nie jest w mojej opinii. Traktuję ją raczej jako ciekawostkę, mimo iż jest to relacja prawdziwych wydarzeń. Nie zazdroszczę autorce przeżyć z demonicznymi zjawiskami. Dobrze się czyta choć język nie jest zbyt literacki.

Czytam, że to największy horror i przerażająca książka. Ale tak nie jest w mojej opinii. Traktuję ją raczej jako ciekawostkę, mimo iż jest to relacja prawdziwych wydarzeń. Nie zazdroszczę autorce przeżyć z demonicznymi zjawiskami. Dobrze się czyta choć język nie jest zbyt literacki.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Odjęłam jeden punkt z oceny za formę w jakiej książeczka została wydana. Niestety po kilkunastokrotnym przerobieniu wszystkich dźwięków książeczka zaczęła się rozpadać. Okładka jest za cienka aby utrzymać tyle ciężkich stronic, pomimo sklejania stronice się rozdzierają. Szkoda, bo zamysł świetny, można ćwiczyć artykulację z dzieckiem, rysunki są proste a nawet symboliczne, co jest zaletą. Przyczepiłabym się jeszcze do tłumaczenia niektórych dźwięków ale ogólnie bardzo pozytywne wrażenie.

Odjęłam jeden punkt z oceny za formę w jakiej książeczka została wydana. Niestety po kilkunastokrotnym przerobieniu wszystkich dźwięków książeczka zaczęła się rozpadać. Okładka jest za cienka aby utrzymać tyle ciężkich stronic, pomimo sklejania stronice się rozdzierają. Szkoda, bo zamysł świetny, można ćwiczyć artykulację z dzieckiem, rysunki są proste a nawet symboliczne,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Świetna pozycja dla poszukiwaczy ciekawych teorii i niewyjaśnionych tajemnic. Autorem jest Maciej Kuczyński, speleolog ale też autor popularnych przed laty powieści. Podczas wielokrotnych wypraw naukowych m.in. do Peru odkrywa, że wiele symboli umieszczonych na starożytnych świątyniach, artefaktach czy rzeźbach przypominają mu struktury obserwowane pod mikroskopem jak np. podwójna helisa DNA. Wysnuwa teorię o podróżach szamanów w głąb najmniejszych struktur naszego ciała i przedstawiania tak zdobytej wiedzy w sposób symboliczny. Jest w swoich dywagacjach bardzo przekonujący. Podobną tematykę podjął autor "Kosmicznej spirali" Jeremy Narby, jednak to miłe uczucie, że Polak był pierwszy :)

Świetna pozycja dla poszukiwaczy ciekawych teorii i niewyjaśnionych tajemnic. Autorem jest Maciej Kuczyński, speleolog ale też autor popularnych przed laty powieści. Podczas wielokrotnych wypraw naukowych m.in. do Peru odkrywa, że wiele symboli umieszczonych na starożytnych świątyniach, artefaktach czy rzeźbach przypominają mu struktury obserwowane pod mikroskopem jak np....

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jeśli chcesz się dowiedzieć co dzieje się w głowie psychopaty, wręcz czytać w jego myślach - sięgnij po "Gangrenę". Drastyczna i brutalna, ale świetna.

Jeśli chcesz się dowiedzieć co dzieje się w głowie psychopaty, wręcz czytać w jego myślach - sięgnij po "Gangrenę". Drastyczna i brutalna, ale świetna.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Wszyscy polecali, wręcz wciskali mi tę książkę jako najlepszy poradnik na czas ciąży. Niestety, rodzaj humoru często prostackiego oraz nagromadzenie kolokwialnych słów typu "sikać" sprawiły, że uznałam książkę za słabą i ledwo doczytałam do końca. Treść "fachowa" też napisana tak sobie i za dużo odnośników do stron internetowych. Rysunki na niskim poziomie, ani ładne ani śmieszne. Można i z humorem i z klasą, a tu tego nie było.

Wszyscy polecali, wręcz wciskali mi tę książkę jako najlepszy poradnik na czas ciąży. Niestety, rodzaj humoru często prostackiego oraz nagromadzenie kolokwialnych słów typu "sikać" sprawiły, że uznałam książkę za słabą i ledwo doczytałam do końca. Treść "fachowa" też napisana tak sobie i za dużo odnośników do stron internetowych. Rysunki na niskim poziomie, ani ładne ani...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Czytałam tę historię jeszcze w liceum, będąc niewinnym dziewczęciem. Historia otworzyła mi oczy na świat dotąd nieznany i pokazała mi cierpienie osób uwięzionych w niewłaściwym ciele. Myślę, że lektura tej historii mogłaby być dla niektórych lekcją tolerancji.

Czytałam tę historię jeszcze w liceum, będąc niewinnym dziewczęciem. Historia otworzyła mi oczy na świat dotąd nieznany i pokazała mi cierpienie osób uwięzionych w niewłaściwym ciele. Myślę, że lektura tej historii mogłaby być dla niektórych lekcją tolerancji.

Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Świetna książka popularnonaukowa. Właśnie wyszło drugie wydanie uaktualnione o nowsze badania i zastanawiam się czy jej nie zakupić. Bo tego, że warto ją przeczytać raz jeszcze, jestem pewna. Dowiedziałam się mnóstwa ciekawych rzeczy o naszych nawykach żywieniowych, jak np. skąd nasz pociąg do słonych rzeczy, ale nie tylko. Jest i cukier, mąka, mięso, mleko a także kontrowersyjny ostatnio gluten. Język zrozumiały, czyta się świetnie. Polecam!

Świetna książka popularnonaukowa. Właśnie wyszło drugie wydanie uaktualnione o nowsze badania i zastanawiam się czy jej nie zakupić. Bo tego, że warto ją przeczytać raz jeszcze, jestem pewna. Dowiedziałam się mnóstwa ciekawych rzeczy o naszych nawykach żywieniowych, jak np. skąd nasz pociąg do słonych rzeczy, ale nie tylko. Jest i cukier, mąka, mięso, mleko a także...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Przeczytałam tę książkę ze względu na nagrodę Nike oraz pozytywne opinie jakich pełno w sieci. Niestety zawiodłam się. Jest to słaba powieść, niedojrzała jak główna bohaterka. Nie widzę w niej żadnych, często wymienianych atutów jak np.język jakim posługuje się autorka. Może gdybym czytała ją jako nastolatka to spodobałaby mi się. Moja opinia pokrywa się zupełnie z tą recenzją:
http://jagiellonski24.pl/2013/10/08/suskiewicz-nike-dla-joanny-bator-jaka-nagroda-taka-laureatka/

Przeczytałam tę książkę ze względu na nagrodę Nike oraz pozytywne opinie jakich pełno w sieci. Niestety zawiodłam się. Jest to słaba powieść, niedojrzała jak główna bohaterka. Nie widzę w niej żadnych, często wymienianych atutów jak np.język jakim posługuje się autorka. Może gdybym czytała ją jako nastolatka to spodobałaby mi się. Moja opinia pokrywa się zupełnie z tą...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ujęłam trochę gwiazdek, ze względu na fatalne tłumaczenie i masę błędów z nim związanych, co mocno pogorszyło jakość odbioru. Poza tym dużo ciekawych informacji na temat przemysłu spożywczego i różnych obiegowych prawd z nim związanych. Mimo wszystko warto przeczytać!

Ujęłam trochę gwiazdek, ze względu na fatalne tłumaczenie i masę błędów z nim związanych, co mocno pogorszyło jakość odbioru. Poza tym dużo ciekawych informacji na temat przemysłu spożywczego i różnych obiegowych prawd z nim związanych. Mimo wszystko warto przeczytać!

Pokaż mimo to