rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Mitologia słowiańska to nasza przeszłość, nasze dziedzictwo, które przegrało rywalizację z o wiele potężniejszym konkurentem. Jednakże co nieco przetrwało w ludowej kulturze, w bajkach opowiadanych z pokolenia na pokolenie, część zaadaptował dla siebie o wiele potężniejszy konkurent (śmigus dyngus, jajka wielkanocne, itd). Choć wiedza o wierzeniach naszych przodków jest szczątkowa, to jak widać na przykładzie książki Wierzbickiego, czy autorów fantasy, nadaje się do literatury. Po co nasi pisarze mają pisać o Wikingach, Thorach, etc, skoro mamy bardzo ciekawe bóstwa, demony i mity w Słowiańszczyźnie.

Mitologia słowiańska to nasza przeszłość, nasze dziedzictwo, które przegrało rywalizację z o wiele potężniejszym konkurentem. Jednakże co nieco przetrwało w ludowej kulturze, w bajkach opowiadanych z pokolenia na pokolenie, część zaadaptował dla siebie o wiele potężniejszy konkurent (śmigus dyngus, jajka wielkanocne, itd). Choć wiedza o wierzeniach naszych przodków jest...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Faktycznie, jest dużo surrealizmu i czarnego humoru, ale i czuję lekki niedosyt tą książeczką (króciuteńką, do połknięcia w niecałą godzinkę). Te opowiadanka są po prostu za krótkie i zbyt lakoniczne, pomysły nie są w wyczerpane w pełni, ale może właśnie o to chodzi? Z pewnością do niej jeszcze raz sięgnę.

Faktycznie, jest dużo surrealizmu i czarnego humoru, ale i czuję lekki niedosyt tą książeczką (króciuteńką, do połknięcia w niecałą godzinkę). Te opowiadanka są po prostu za krótkie i zbyt lakoniczne, pomysły nie są w wyczerpane w pełni, ale może właśnie o to chodzi? Z pewnością do niej jeszcze raz sięgnę.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Świetnie się tę książkę czytało. Napisana wartkim językiem, stylizacjami staropolskimi (cudownie wręcz zabawne staropolskie przekleństwa i bluzgi!), dużo humoru, dynamicznej akcji i opisów moich ukochanych terenów dzisiejszej południowo-wschodniej Polski, np. opis mojego ukochanego miasta - Przemyśla z końca książki i wieży katedralnej, w której odbywa się pojedynek między Jackiem Dydyńskim i Gedeonem. To mój pierwszy kontakt z pisarstwem Komudy i zapewne nie ostatni.

Świetnie się tę książkę czytało. Napisana wartkim językiem, stylizacjami staropolskimi (cudownie wręcz zabawne staropolskie przekleństwa i bluzgi!), dużo humoru, dynamicznej akcji i opisów moich ukochanych terenów dzisiejszej południowo-wschodniej Polski, np. opis mojego ukochanego miasta - Przemyśla z końca książki i wieży katedralnej, w której odbywa się pojedynek między...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Książka zawierająca zbiór tekstów piosenek Lecha Janerki. Dla kogoś, kto zna te teksty, te utwory, owo wydanie może być ot, ciekawostką zawierającą to, co doskonale przecież znane.

Książka zawierająca zbiór tekstów piosenek Lecha Janerki. Dla kogoś, kto zna te teksty, te utwory, owo wydanie może być ot, ciekawostką zawierającą to, co doskonale przecież znane.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo ciekawa, fachowo opracowana (w oparciu o szeroką bibliografię zawierającą dzieła Conrada, pozycje biograficzne - choćby napisane przez synów: Johna i Borysa, a także listy) pozycja profesora Zabierowskiego na temat przyjazdu Josepha Conrada z rodziną do ziem polskich zaboru austriackiego i o zaangażowaniu i zainteresowaniu autora "Jądra ciemności" sprawami swojej pierwszej ojczyzny. Warto sięgnąć.

Bardzo ciekawa, fachowo opracowana (w oparciu o szeroką bibliografię zawierającą dzieła Conrada, pozycje biograficzne - choćby napisane przez synów: Johna i Borysa, a także listy) pozycja profesora Zabierowskiego na temat przyjazdu Josepha Conrada z rodziną do ziem polskich zaboru austriackiego i o zaangażowaniu i zainteresowaniu autora "Jądra ciemności" sprawami swojej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Wstrząsająca książka tym bardziej, że to co opisuje, wydarzyło się naprawdę. W przyszłym roku na podstawie opowiadań Srokowskiego powstanie film Wołyń (reż. W. Smarzowski). To będzie mocne, ale jakże potrzebne dzieło filmowe.

Wstrząsająca książka tym bardziej, że to co opisuje, wydarzyło się naprawdę. W przyszłym roku na podstawie opowiadań Srokowskiego powstanie film Wołyń (reż. W. Smarzowski). To będzie mocne, ale jakże potrzebne dzieło filmowe.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ta książka to idealne podsumowanie mądrości stoickiej dla czytelnika, który niekoniecznie rujnował swoje oczy na lekturze opasłych dzieł filozoficznych. Stankiewicz wybiera cytaty trzech kanonicznych stoików i w sposób bardzo przystępny omawia je, ubierając przy tym w bardzo czytelne przykłady, dzięki czemu książkę tę bardzo przyjemnie się czyta. Miałem okazję uczestniczyć w spotkaniu autorskim z panem Piotrem w bibliotece w Będzinie, gdzie okazało się, że jest to przesympatyczny człowiek. Poza "Stoikami" wydał jeszcze tom wierszy.

Ta książka to idealne podsumowanie mądrości stoickiej dla czytelnika, który niekoniecznie rujnował swoje oczy na lekturze opasłych dzieł filozoficznych. Stankiewicz wybiera cytaty trzech kanonicznych stoików i w sposób bardzo przystępny omawia je, ubierając przy tym w bardzo czytelne przykłady, dzięki czemu książkę tę bardzo przyjemnie się czyta. Miałem okazję uczestniczyć...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Fascynację Himilsbachem i jego opowiadaniami przechodziłem na studiach, co zaowocowało napisaniem i obronieniem pracy magisterskiej na temat jego prozy.

Fascynację Himilsbachem i jego opowiadaniami przechodziłem na studiach, co zaowocowało napisaniem i obronieniem pracy magisterskiej na temat jego prozy.

Pokaż mimo to


Na półkach:

"Kamień" to pierwsza książka Myśliwskiego, jaką czytałem. Czytałem jeszcze "Traktat", a obecnie czytam "Widnokrąg" i z każdą książką miałem to samo. Bardzo ciężki początek, przemęczony pierwszy rozdział, a potem jak się wciągałem, tak nie mogłem się oderwać od opowiadanych historii.

"Kamień" to pierwsza książka Myśliwskiego, jaką czytałem. Czytałem jeszcze "Traktat", a obecnie czytam "Widnokrąg" i z każdą książką miałem to samo. Bardzo ciężki początek, przemęczony pierwszy rozdział, a potem jak się wciągałem, tak nie mogłem się oderwać od opowiadanych historii.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Pierwsza książka Maraiego, jaką przeczytałem. Niby nic się nie dzieje. Spotyka się dwóch przyjaciół, przez całą powieść siedzą i rozmawiają, a właściwie tylko jeden z nich, ale mimo to, ciężko się od tej książki oderwać, choćby za sprawą pięknego, poetyckiego niemal języka, choć zapewne jest to poniekąd zasługą tłumaczenia śp. Feliksa Netza.

Pierwsza książka Maraiego, jaką przeczytałem. Niby nic się nie dzieje. Spotyka się dwóch przyjaciół, przez całą powieść siedzą i rozmawiają, a właściwie tylko jeden z nich, ale mimo to, ciężko się od tej książki oderwać, choćby za sprawą pięknego, poetyckiego niemal języka, choć zapewne jest to poniekąd zasługą tłumaczenia śp. Feliksa Netza.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Dużo ciekawych myśli przelewa się przez to tomiszcze, choć wydaje mi się, że lepiej ta książka smakuje, jeśli czyta się ją fragmentarycznie, a nie od deski do deski.

Dużo ciekawych myśli przelewa się przez to tomiszcze, choć wydaje mi się, że lepiej ta książka smakuje, jeśli czyta się ją fragmentarycznie, a nie od deski do deski.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Zaledwie ponad 100 stron mądrości.

Zaledwie ponad 100 stron mądrości.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jedna z najlepszych książek, jakie w życiu czytałem. Mocna, bezkompromisowa, dająca do myślenia, choć pełna pesymizmu. Czytałem raz, ale z wypiekami na twarzy. Mam zamiar kiedyś przeczytać powtórnie.

Jedna z najlepszych książek, jakie w życiu czytałem. Mocna, bezkompromisowa, dająca do myślenia, choć pełna pesymizmu. Czytałem raz, ale z wypiekami na twarzy. Mam zamiar kiedyś przeczytać powtórnie.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Niby kryminał, a nie do końca kryminał. Napisany typową dla Świetlickiego, znaną z jego wierszy frazą pełną powtórzeń. Świetnie wykreowana, ironiczna jak diabli postać mistrza.

Niby kryminał, a nie do końca kryminał. Napisany typową dla Świetlickiego, znaną z jego wierszy frazą pełną powtórzeń. Świetnie wykreowana, ironiczna jak diabli postać mistrza.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Mistrzostwo czarnego humoru.

Mistrzostwo czarnego humoru.

Pokaż mimo to