Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Mam bardzo mieszane uczucia. Oczekiwałam czegoś innego po tej książce. Owszem mówi ona o historii fotografii, ale mam wrażenie, że zbyt pobieżnie. Oczekiwałam chociaż kilku słów na temat progresu i rozwoju aparatów, techniki wywoływania filmów i odbitek. A tym czasem właściwie nic na ten temat w książce nie ma. O autorach było, lecz też jakoś krótko. Szczególnie o tych o których ja oczekiwałam najwięcej, lecz to już kwestia upodobań bo mam na myśli moich ulubionych fotografów. Koniec końców książka jest ciekawa, ale myślę że nie jest to lektura obowiązkowa dla tych, interesujących się fotografią.

Mam bardzo mieszane uczucia. Oczekiwałam czegoś innego po tej książce. Owszem mówi ona o historii fotografii, ale mam wrażenie, że zbyt pobieżnie. Oczekiwałam chociaż kilku słów na temat progresu i rozwoju aparatów, techniki wywoływania filmów i odbitek. A tym czasem właściwie nic na ten temat w książce nie ma. O autorach było, lecz też jakoś krótko. Szczególnie o tych o...

Mam bardzo mieszane uczucia. Wiele osób uważa, że to nudna książka. I być może mają rację, momentami bywa trochę nudnawa. Chociaż raczej określiłabym ją mianem spokojnej, bez zawrotnej akcji. Przecież życie często takie bywa. Nie wciągnęła mnie jakoś szczególnie, ale czułam potrzebę przeczytania jej do końca. Czułam, że na końcu czeka coś ważnego. I faktycznie poniekąd tak było. Spodziewałam się co mnie zastanie a jednak zaskoczyło. Na pewno książka zasługuje na uznanie poprzez przedstawienie relacji głównego bohatera- syna oraz matki. Nie mniej jednak ja nie do końca się w to wczułam. Nigdy sama tego nie doświadczyłam. I ta obcość pomiędzy nimi wydawała mi się chyba nawet dziwna. Mimo, że mam świadomość, że masa ludzi ma podobne relacje z rodziną. Oceniłam może nieco na wyrost bo lubię Karpowicza, ale książka jest dobra i warto po nią sięgnąć.

Mam bardzo mieszane uczucia. Wiele osób uważa, że to nudna książka. I być może mają rację, momentami bywa trochę nudnawa. Chociaż raczej określiłabym ją mianem spokojnej, bez zawrotnej akcji. Przecież życie często takie bywa. Nie wciągnęła mnie jakoś szczególnie, ale czułam potrzebę przeczytania jej do końca. Czułam, że na końcu czeka coś ważnego. I faktycznie poniekąd tak...

Prawdopodobnie najkrótsza książka jaką przeczytałam a wywarła na mnie wrażenie jak nie jedna o wiele bardziej rozwinięta. Mam za sobą trochę lektur czy nawet filmów o tej właśnie tematyce, ale dawno nic tak mną nie wstrząsnęło. Nie wiem czy była choć jedna strona, gdy opuszczały mnie dreszcze. Pewnie nie. I uderza mnie tak mocno w serce, że to przecież "ludzie ludziom zgotowali ten los"...

Prawdopodobnie najkrótsza książka jaką przeczytałam a wywarła na mnie wrażenie jak nie jedna o wiele bardziej rozwinięta. Mam za sobą trochę lektur czy nawet filmów o tej właśnie tematyce, ale dawno nic tak mną nie wstrząsnęło. Nie wiem czy była choć jedna strona, gdy opuszczały mnie dreszcze. Pewnie nie. I uderza mnie tak mocno w serce, że to przecież "ludzie ludziom...