-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać438
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant13
-
ArtykułyZapraszamy na live z Małgorzatą i Michałem Kuźmińskimi! Zadaj autorom pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać6
Biblioteczka
2017-03-19
2020-12-31
Joanna Bator to jedna z moich ulubionych autorek. Gdyby nie to, że na okładce widnieje jej nazwisko, raczej bym podziękowała tej historii, bo kwiaty w takiej formie w żaden sposób nie są w stanie mnie przyciągnąć. Z jednej strony są dla mnie trochę symbolem kiczu, z drugiej trochę bronią się mrocznym tłem… ale jednak jestem na nie.
Za to treść… o matko i córko! Powala mnie umiejętność Joanny Bator do snucia opowieści, rozbraja mnie jej dar do tworzenia magicznych historii, zdumiewa mnie moja skłonność do zapadania się w świat przez nią stworzony – jak pięknie potrafi wciskać w nas małe/wielkie dramaty, groteskowe i tragiczne, często godne pożałowania, czasem godne współczucia. I choć jak dla mnie to smutku nigdy za wiele, to jednak w pewnym momencie karykaturalne życie Violetty (przez V i dwa t) dawało już nieźle popalić mojej tolerancji na pretensjonalność. Ale jednak cała historia zachwyca.
Joanna Bator to jedna z moich ulubionych autorek. Gdyby nie to, że na okładce widnieje jej nazwisko, raczej bym podziękowała tej historii, bo kwiaty w takiej formie w żaden sposób nie są w stanie mnie przyciągnąć. Z jednej strony są dla mnie trochę symbolem kiczu, z drugiej trochę bronią się mrocznym tłem… ale jednak jestem na nie.
Za to treść… o matko i córko! Powala mnie...
2011-12-04
Bardzo podoba mi się styl Joanny Bator. Sposób w jaki opisuje egzotyczną dla nas Japonię jest niepowtarzalny. Znajdziemy tu oczywiście mnóstwo faktów i ciekawostek - niesamowita kuchnia (fugu, pałeczki, sushi na śniadanie :)), przemijający świat gejsz i kontrowersje przy filmie "Wyznania gejszy", ero manga i sposób w jaki jest odbierana przez nas a jak przez Japończyków; łaźnie publiczne i fetysz związany z czystością; fenomen kawaii (wstyd się przyznać, ale nie wiedziałam, że Hello Kitty powstała już w latach 70. i jest aż tak popularna); teatr Takarazuka i niezwykła popularność kobiet grających męskie role ("ona jest takim pięknym mężczyzną"); tokijska ciasnota i piękne zdjęcia małych mieszkań (wpatrywałam się dobrych kilka minut) i wreszcie zadziwiająca osobowość Japończyków.
Joanna Bator w jedyny w swoim rodzaju sposób pokazała jak można odczuwać, smakować, żyć Japonią.
Tak na marginesie, książka ta przypomniała mi o czytanej dość dawno "Bezsenności w Tokio" Marcina Bruczkowskiego, do której muszę wrócić.
Bardzo podoba mi się styl Joanny Bator. Sposób w jaki opisuje egzotyczną dla nas Japonię jest niepowtarzalny. Znajdziemy tu oczywiście mnóstwo faktów i ciekawostek - niesamowita kuchnia (fugu, pałeczki, sushi na śniadanie :)), przemijający świat gejsz i kontrowersje przy filmie "Wyznania gejszy", ero manga i sposób w jaki jest odbierana przez nas a jak przez Japończyków;...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2014-07-03
Tym razem trochę o Japonii, trochę o sobie. Jak zwykle autorka serwuje nam mnóstwo ciekawostek ale to co mnie ujęło w tej książce, to osobiste przemyślenia, którymi dzieli się z nami - o uprzedzeniach do muzułmanów, o bieganiu, robieniu zdjęć, śmieciach i wielu innych dziwnych rzeczach.
Tym razem trochę o Japonii, trochę o sobie. Jak zwykle autorka serwuje nam mnóstwo ciekawostek ale to co mnie ujęło w tej książce, to osobiste przemyślenia, którymi dzieli się z nami - o uprzedzeniach do muzułmanów, o bieganiu, robieniu zdjęć, śmieciach i wielu innych dziwnych rzeczach.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2018-06-28
2011-11-04
Niesamowita. Po prostu się ją pochłania.
Niesamowita. Po prostu się ją pochłania.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to2011-11-11
Niesamowita... Podobnie jak Piaskową Górę, Chmurdalia czyta się jednym tchem. Nie byłam w stanie się oderwać - porwały mnie opowiadane historie, w wielu momentach ciarki mnie dosłownie przechodziły na myśl, jak pięknie przeplatają się losy tych wszystkich ludzi, tak wydawałoby się różnych.
Ciocie Herbatki i ich tajemnicza trutka... Wątek Dimitrija i to jak pięknie znów pojawia się w życiu Dominiki i dziesiątki innych wątków i postaci... no po prostu ciary mi przechodzą.
Bardzo mi się podobała Kolomotywa:
"Zawsze oszczędna i gospodarna, Halina wymyśliła, że dobrze byłoby już teraz kupić trumnę; mogą ją przecież trzymać w kącie koło okna, zasłoną się przykryje (...) Zwlokła się Halina Chmura z łóżka i pod nieobecność synowej zadzwoniła do zakładu pogrzebowego Hades, a gdy po południu Jadzia otworzyła drzwi, dwóch mężczyzn zapytało, gdzie nieboszczka? i awantura była jak za najlepszych lat".
Opowieść wzruszająca, ciepła, mądra...
Joannę Bator wpisuję do moich ulubionych autorów.
Niesamowita... Podobnie jak Piaskową Górę, Chmurdalia czyta się jednym tchem. Nie byłam w stanie się oderwać - porwały mnie opowiadane historie, w wielu momentach ciarki mnie dosłownie przechodziły na myśl, jak pięknie przeplatają się losy tych wszystkich ludzi, tak wydawałoby się różnych.
Ciocie Herbatki i ich tajemnicza trutka... Wątek Dimitrija i to jak pięknie znów...
2012-11-10
W prozie Joanny Bator nie ma miejsca na nijakość - postaci są wyraziste a ich życia pełne wszechogarniającego niepokoju. Podobnie jak w poprzednich powieściach, rozbroiły mnie zaskakujące powiązania pomiędzy bohaterami - idealnie przeplatające się ze sobą a w ostateczności wprawiające w zdumienie.
Zabiegiem na który warto zwrócić uwagę, było wprowadzenie do tekstu fragmentów "rozmów" z lokalnego forum internetowego. Autorka nazwała je "Bluzg" i słusznie, bo roi się tam od bluzgania się nawzajem. Czytało się to tragicznie ale często tak właśnie wygląda internetowa rzeczywistość - pełna wulgaryzmów, wzajemnego obrzucania się błotem.
Komu podobała się Piaskowa Góra i Chmurdalia będzie również zachwycony tą powieścią.
W prozie Joanny Bator nie ma miejsca na nijakość - postaci są wyraziste a ich życia pełne wszechogarniającego niepokoju. Podobnie jak w poprzednich powieściach, rozbroiły mnie zaskakujące powiązania pomiędzy bohaterami - idealnie przeplatające się ze sobą a w ostateczności wprawiające w zdumienie.
Zabiegiem na który warto zwrócić uwagę, było wprowadzenie do tekstu...
Genialność Joanny Bator wyziera z każdego zdania... Jest wszystko to co uwielbiam – postacie/dziwolągi o koszmarnych imionach/przydomkach, mroczny klimat, zagubienie, absurd, groteska.... dziwność na każdym kroku.... i nic nie jest proste, nie znajdziemy tu żadnego przesłania od autorki, prostego przekazu.... niczego nie jesteśmy pewni.... a być może chodzi wyłącznie o niesłychany talent narracyjny, którym Joanna Bator karmi mnie jak kogoś wygłodzonego takich właśnie niesłychanych zdań... takiej właśnie niesłychanej narracji, która mnie osobiście po prostu totalnie zachwyca...
Genialność Joanny Bator wyziera z każdego zdania... Jest wszystko to co uwielbiam – postacie/dziwolągi o koszmarnych imionach/przydomkach, mroczny klimat, zagubienie, absurd, groteska.... dziwność na każdym kroku.... i nic nie jest proste, nie znajdziemy tu żadnego przesłania od autorki, prostego przekazu.... niczego nie jesteśmy pewni.... a być może chodzi wyłącznie o...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to