rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Pierwsza część z serii o magicznej krainie Narnii, rodzeństwie Pevensie, Wielkim Lwie Aslanie i Białej Czarownicy. Pierwszy raz czytana jako szkolna lektura głęboko zapadła mi w pamięć. Przeczytana po latach nadal wzrusza, pobudza wyobraźnię i skłania do refleksji, można w niej znaleźć nawiązania do religii chrześcijańskiej, jednak w dzieciństwie jej odbiór był silniejszy, wydarzenia dostarczały wielu emocji i niesamowicie rozpalały wyobraźnię. W prostych słowach jest mowa o zdradzie, okrucieństwie, kłamstwie, ale także o potędze miłości, zaufaniu i wierze w wyższość Dobra nad Złem.

Pierwsza część z serii o magicznej krainie Narnii, rodzeństwie Pevensie, Wielkim Lwie Aslanie i Białej Czarownicy. Pierwszy raz czytana jako szkolna lektura głęboko zapadła mi w pamięć. Przeczytana po latach nadal wzrusza, pobudza wyobraźnię i skłania do refleksji, można w niej znaleźć nawiązania do religii chrześcijańskiej, jednak w dzieciństwie jej odbiór był silniejszy,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

O tym przywódcy większość ludzi słyszała. W kraju swojego urodzenia nadal jest szanowany, a słowa krytyki odnośnie jego myśli i podjętych działań nie są mile widziane. Tak jest w Chinach. Poza nimi jeszcze jest swoboda wypowiedzi, choć w niektórych kwestiach ludzie zaczynają się ostrożniej wypowiadać. Książka jest świetnie napisana. Bardzo dobrze się ją czyta, bo choć wiemy z grubsza co działo się w Chinach po zakończeniu II wojny światowej to jednak bardziej szczegółowe informacje mogą nas zszokować. Lektura tej pozycji nie należy do najłatwiejszych właśnie z racji bolesnych doświadczeń jakich doznało chińskie społeczeństwo. Wydarzenia są prezentowane chronologicznie od działań partyzanckich Mao, po utworzenie Armii Ludowo-Wyzwoleńczej do walki z Czang Kaj-szekiem, wyzwolenie Chin spod okupacji japońskiej, po objęcie urzędu Przewodniczącego Partii. Oprócz informacji o samym Mao dowiemy się także częściowo o ludziach z jego otoczenia. Często będą to tragiczne historie. Są też relacje lub wspomnienia zagranicznych dyplomatów, dziennikarzy czy innych gości, który w tamtych czasach przebywali w Chinach. Jedni byli ślepo zapatrzeni w chiński komunizm i bezkrytycznie zgadzali się z tym co przekazywali im chińscy oficjele, inny potrafili spojrzeć na sytuację bardziej obiektywnym okiem. Mao z czasem zbudował kult własnej jednostki, sprawował władzę w sposób do złudzenia przypominający tę sprawowaną w nazistowskich Niemczech. Będąc już w podeszłym wieku zaczął jednak dążyć do ocieplenia stosunków z Zachodem, a przede wszystkim z USA. Najpewniej zaczął dostrzegać, że nie wszystkie decyzje jakie podjął były korzystne dla Chin. Krytykowanie Mao nie jest pożądane w Chinach, gdyż taka krytyka będzie tożsama z krytyką Partii jako takiej. A jak wiadomo, Partia Chińska, jak każda Partia Komunistyczna, jest nieomylna. Aczkolwiek, jak dowiemy się z książki, były okresy odwilży i akceptowania stanowisk krytycznych wobec sprawujących władzę. Mao też pozwalał na krytykę i swobodę wypowiadania się ludziom na różnych szczeblach, ale często był to wstęp do czystek w partii, administracji, wojsku i ogólnie w społeczeństwie. Chiny nadal nie w pełni rozliczyły się ze swoją bolesną historią. Mimo otwarcia się na inne kraje, Chiny wciąż zachowują dla siebie tajemnice z okresu Wielkiego Skoku, Rewolucji Kulturalnej i późniejszych, a kwestie rozliczenia winnych tragedii z tych czasów znajdują finał ewentualnie tylko w przypadku urzędników niskiego szczebla.

O tym przywódcy większość ludzi słyszała. W kraju swojego urodzenia nadal jest szanowany, a słowa krytyki odnośnie jego myśli i podjętych działań nie są mile widziane. Tak jest w Chinach. Poza nimi jeszcze jest swoboda wypowiedzi, choć w niektórych kwestiach ludzie zaczynają się ostrożniej wypowiadać. Książka jest świetnie napisana. Bardzo dobrze się ją czyta, bo choć wiemy...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Absurdy PRL-u Piotr Lipiński, Michał Matys
Ocena 6,5
Absurdy PRL-u Piotr Lipiński, Mic...

Na półkach:

Czasy PRLu minęły, aczkolwiek obserwując poczynania i decyzje obecnie rządzących Polską polityków nie można oprzeć się wrażeniu, że chcieliby tę epokę wskrzesić. Książka daje pewien wgląd w okres od zakończenia II wojny światowej do 1989 roku, a nawet dopowiada co działo się z bohaterami poszczególnych rozdziałów po 1989. Nie jest to może "Czarna Wołga" Przemysława Semczuka, ale dla szukających wiedzy o historii Polski po 1945 to powinna być ciekawa pozycja, tym bardziej, że historia nauczana w szkole przeważnie kończy się na końcu drugiej wojny światowej i powstaniu Polski Ludowej, a WOS czy inny podobny szkolny przedmiot raczej nigdy nie wracał do tego okresu. Tę lukę trzeba uzupełnić samemu sięgając między innymi po tę książkę. Próbuje ona w sposób i śmieszny i smutny oddać realia tamtych czasów. Najsilniej jest to widoczne w rozdziale o aferze mięsnej, gdzie podrozdziały otwiera anegdota lub dowcip z okresu PRLu, by dalej opisać tragiczne losy Pana Wawrzeckiego. Tak jak to wspomniano w kilku wcześniejszych opiniach książka nie jest równa. Obok dobrze i rzetelnie opisanych historii są takie, gdzie ma się wrażenie, że są niepełne, niedopowiedziane, być może niektórzy uznają je nawet za powierzchowne. Ponadto nieco ponad 200 stron "Absurdów PRLu" jak dla mnie to trochę mało jak na okres blisko 50 lat trwania tego ustroju. Niedosyt pozostaje.

Czasy PRLu minęły, aczkolwiek obserwując poczynania i decyzje obecnie rządzących Polską polityków nie można oprzeć się wrażeniu, że chcieliby tę epokę wskrzesić. Książka daje pewien wgląd w okres od zakończenia II wojny światowej do 1989 roku, a nawet dopowiada co działo się z bohaterami poszczególnych rozdziałów po 1989. Nie jest to może "Czarna Wołga" Przemysława...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ciekawie jest zapoznać się z zewnętrznym punktem widzenia istnienia i działalności Polskiego ruchu oporu. Autor dużo miejsca poświęca Państwu Podziemnemu i AK, ale są też przybliżone inne grupy oporu, głównie komunistyczne. Nie jest to jednak książka która zgłębia te kwestie w sposób satysfakcjonujący czytelnika, znaczy się - pozostawia jakiś niedosyt. Czasem odnosi się wrażenie, że dany temat tylko naszkicowano, potraktowano powierzchownie. Jak napisano w jednej ze wcześniejszych opinii, dobrze jest poznać brytyjskie stanowisko wobec rządu w Londynie oraz Państwa Podziemnego, a także dokumenty poświadczające to stanowisko. Brytyjczycy mieli swojego człowieka w Polsce w osobie sierżanta Warda, który uczestniczył w Powstaniu Warszawskim. Otrzymywali też relacje od innych swoich informatorów przebywających w okupowanej Polsce - czy to w strefie niemieckiej czy to w radzieckiej. Książkę czyta się przyjemnie, jest zachowana chronologia, przybliżono te sprawy i sylwetki ludzi które były istotne dla Polski i Polaków. Pozostaje jednak niedosyt, gdyż część tematów nie została opisana i omówiona w wystarczający sposób.

Ciekawie jest zapoznać się z zewnętrznym punktem widzenia istnienia i działalności Polskiego ruchu oporu. Autor dużo miejsca poświęca Państwu Podziemnemu i AK, ale są też przybliżone inne grupy oporu, głównie komunistyczne. Nie jest to jednak książka która zgłębia te kwestie w sposób satysfakcjonujący czytelnika, znaczy się - pozostawia jakiś niedosyt. Czasem odnosi się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Wciągająca od pierwszych stron. W połowie zaczyna trochę wiać nudą, by potem znów nabrać tempa i zaskoczyć zakończeniem. Niezłe.

Wciągająca od pierwszych stron. W połowie zaczyna trochę wiać nudą, by potem znów nabrać tempa i zaskoczyć zakończeniem. Niezłe.

Pokaż mimo to

Okładka książki Gilgamesz. Epos starożytnego Dwurzecza Robert Stiller, autor nieznany
Ocena 7,1
Gilgamesz. Epo... Robert Stiller, aut...

Na półkach:

"Epos o Gilgameszu" to na ten moment najstarszy znany utwór literacki opowiadający historię Gilgamesza, pół-boga, pół-człowieka oraz jego wiernego towarzysza, Enkidu. Zawiera on w sobie także opis potopu jaki na ludzi zesłali bogowie, dość mocno podobny do tego znanego z Pisma Świętego. Jednak ważniejszy tu jest wątek tego czego ludzie pragną od bardzo dawna - jak stać się nieśmiertelnymi. Jak widać stwierdzenie w jednej z książek Alberta Camusa, że "Człowiek jest jedynym stworzeniem, które nie zgadza się być tym, czym jest" towarzyszymy nam od długiego czasu.

"Epos o Gilgameszu" to na ten moment najstarszy znany utwór literacki opowiadający historię Gilgamesza, pół-boga, pół-człowieka oraz jego wiernego towarzysza, Enkidu. Zawiera on w sobie także opis potopu jaki na ludzi zesłali bogowie, dość mocno podobny do tego znanego z Pisma Świętego. Jednak ważniejszy tu jest wątek tego czego ludzie pragną od bardzo dawna - jak stać się...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo ciekawy obraz alternatywnego świata po zakończeniu drugiej wojny światowej. Daje możliwość "alianckiemu" czytelnikowi spojrzeć na powojenny ład oczami tej "drugiej" strony, zaznać uczuć jakie towarzyszyły przegranym. Poznajemy też drugi alternatywny świat, zbliżony historią do nam znanego, aczkolwiek z nieco innym przebiegiem wydarzeń. Świat ten został zawarty w książce"Utyje szarańcza" i początkowo ma się wrażenie, że została napisana ku pokrzepieniu serc, ale wraz z przebiegiem zdarzeń odkrywamy jej właściwe znaczenie. Cel jej napisania poznajemy wspólnie z Julianą. I tu nasunęło mi się skojarzenie z bohaterem filmu"Matrix", który także poznał drugi świat.

Bardzo ciekawy obraz alternatywnego świata po zakończeniu drugiej wojny światowej. Daje możliwość "alianckiemu" czytelnikowi spojrzeć na powojenny ład oczami tej "drugiej" strony, zaznać uczuć jakie towarzyszyły przegranym. Poznajemy też drugi alternatywny świat, zbliżony historią do nam znanego, aczkolwiek z nieco innym przebiegiem wydarzeń. Świat ten został zawarty w...

więcej Pokaż mimo to

Okładka książki Idę tam gdzie idę. Autobiografia Rafał Księżyk, Kazik Staszewski
Ocena 7,1
Idę tam gdzie ... Rafał Księżyk, Kazi...

Na półkach: ,

Kazik zza kulis. Frontman, menadżer, producent, a także mąż, ojciec i dziadek. W tej książce, o formie wywiadu, możemy poznać te różne role, dla jednych wybitnego, dla innych nie, artysty. Wypowiedzi są szczere, choć momentami ma się wrażenie, że powiedziano tyle ile w danej kwestii należało powiedzieć. Nie mniej, nie więcej. Dużo jest o dzieciństwie, perypetiach szkolnych, dojrzewaniu oraz o relacjach muzyka z rodziną, znajomymi, współpracownikami. Po części poznajemy także i ich historie. Ogólna chronologia jest zachowana, ale momentami odnosi się wrażenie, że są przeskoki w czasie, głównie za sprawą retrospekcji, co może wywoływać poczucie jej braku. Niestety, są błędy stylistyczne i literówki. Będąc fanem twórczości Kazika przeczytałem tę książkę jednym tchem, choć sądzę, że nie-fanom też dość szybko i przyjemnie będzie się ją czytało. Warto poznać bliżej jedną z ciekawszych postaci polskiej sceny muzycznej wraz z jej wzlotami, upadkami, obawami i chwilami pełnymi szczęścia. Jak sam o sobie powiedział - może i pijak, ale o siebie i rodzinę potrafię zadbać.

Kazik zza kulis. Frontman, menadżer, producent, a także mąż, ojciec i dziadek. W tej książce, o formie wywiadu, możemy poznać te różne role, dla jednych wybitnego, dla innych nie, artysty. Wypowiedzi są szczere, choć momentami ma się wrażenie, że powiedziano tyle ile w danej kwestii należało powiedzieć. Nie mniej, nie więcej. Dużo jest o dzieciństwie, perypetiach szkolnych,...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książkę świetnie się czyta. Był to pierwszy konflikt zbrojny Zachodu z komunizmem. Preludium do wojny w Wietnamie. Przebieg wydarzeń przedstawiony jest chronologicznie. W opisywane zmagania wojenne wplecione są historie poszczególnych żołnierzy obu stron, choć z przewagą relacji ze strony żołnierzy brytyjskich i amerykańskich oraz południowokoreańskich. Oprócz działań militarnych przedstawiono też życie "na tyłach" oraz dramat jeńców wojennych w obozach obu walczących stron. To na nich najsilniejsze piętno odcisnęła wojna. Autor podaje też następstwa polityczne oraz społeczne po podpisaniu rozejmu. Ze strony autora można wyczuć delikatną nutkę narodowej dumy przy opisywaniu działań prowadzonych przez jednostki brytyjskie lub poszczególnych żołnierzy brytyjskich. Zwłaszcza gdy są one zestawiane z działaniami jednostek amerykańskich. Dla poszerzenia swojej wiedzy o tym bardzo istotnym, a przyćmionym przez Wietnam konflikcie, należy zapoznać się z tą książką

Książkę świetnie się czyta. Był to pierwszy konflikt zbrojny Zachodu z komunizmem. Preludium do wojny w Wietnamie. Przebieg wydarzeń przedstawiony jest chronologicznie. W opisywane zmagania wojenne wplecione są historie poszczególnych żołnierzy obu stron, choć z przewagą relacji ze strony żołnierzy brytyjskich i amerykańskich oraz południowokoreańskich. Oprócz działań...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Tytuł książki obiecuje przedstawienie zmagań rządzących krajami nadbałtyckimi z potężnymi i agresywnymi krajami sąsiadującymi z nimi. Pierwsze rozdziały spełniają tę obietnicę, a także dwa ostatnie. Jednakże większość książki to opis działań wojennych prowadzonych przez Wermacht oraz Armię Czerwoną na terytoriach Litwy, Łotwy i Estonii. Działania jednostek wojskowych złożonych z etnicznych mieszkańców w ramach armii jednego z dwóch mocarstw są nader skromnie opisane. Podług ilości tekstu poświęconego na przedstawienie operacji prowadzonych przez nazistowskie Niemcy czy ZSRR w tym regionie stanowią ledwie wzmianki o ogólnym istnieniu takich formacji. Momentami ma się wrażenie, że autor nagle przypomina sobie, że tytuł książki zobowiązuje i dorzuca garść informacji na koniec rozdziału o Litwinach, Łotyszach lub Estończykach. Dla pasjonatów bitew, działań militarnych czy strategii książka może stanowić cenne źródło informacji. Dla ciekawych jak obywatele krajów nadbałtyckich radzili sobie "między mocarstwami" przed, w trakcie i po zakończeniu II wojny światowej może pozostać pewien niedosyt. Inną ciekawostką jest, że autor przypisuje duże sukcesy armii niemieckiej przy napaści na ZSRR głównie jej lepszym technologicznie wojskom pancernym i szybkości przeprowadzonego ataku, pomijając w ogóle fakt, że Związek sam szykował się do zaatakowania Niemiec i tym samym zlikwidował część instalacji obronnych, by umożliwić swoim wojskom wtargnięcie na terytorium III Rzeszy. Stalin opisany tutaj wygląda na zagubionego i nieporadnego po niemieckim ataku na ZSRR, co stanowi dość silny kontrast choćby w zestawieniu z jego bezwzględnością w czasie czystek w Armii Czerwonej na początku lat 30-tych.

Tytuł książki obiecuje przedstawienie zmagań rządzących krajami nadbałtyckimi z potężnymi i agresywnymi krajami sąsiadującymi z nimi. Pierwsze rozdziały spełniają tę obietnicę, a także dwa ostatnie. Jednakże większość książki to opis działań wojennych prowadzonych przez Wermacht oraz Armię Czerwoną na terytoriach Litwy, Łotwy i Estonii. Działania jednostek wojskowych...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Świetna kontynuacja. Tak jak pierwsza część przedstawiała Nowy Świat przed zjawieniem się Kolumba, tak druga przypomina nam jak silnym przemianom uległ ówczesny i ulega obecny świat po odkryciu Ameryk. Można poznać historię kauczuku i całego przemysłu z nim związanego, co działo się na maleńkich wyspach Chincha u wybrzeży Peru, co się stało z chińską armadą, czy można było zapobiec klęsce głodu w Irlandii, jak przebiegała wymiana handlowa na Filipinach między Europejczykami a lokalnymi mieszkańcami. Dzięki książce można uprzytomnić sobie, że wiele warzyw i owoców "tradycyjnie" uprawianych w różnych częściach świata ma swój rodowód w Amerykach. Polecam, choć obecnie trudno oba tytuły znaleźć w polskich księgarniach.

Świetna kontynuacja. Tak jak pierwsza część przedstawiała Nowy Świat przed zjawieniem się Kolumba, tak druga przypomina nam jak silnym przemianom uległ ówczesny i ulega obecny świat po odkryciu Ameryk. Można poznać historię kauczuku i całego przemysłu z nim związanego, co działo się na maleńkich wyspach Chincha u wybrzeży Peru, co się stało z chińską armadą, czy można było...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka wzbudziła moje zainteresowanie Bizancjum jako takim. Zazwyczaj na lekcjach historii Bizancjum nie było zbyt szeroko omawiane poza wprowadzeniem chrześcijaństwa przez Konstantyna i krucjatami na rzecz odbicia Jerozolimy oraz samym upadkiem stolicy imperium w 1453 roku. Do tego zestawu można jeszcze dorzucić sztukę bizantyjską - czyli mozaiki i ikony. Mniej więcej tyle pamiętałem o Bizancjum przed przeczytaneim książki Pani Herrin. Dzięki jej pracy dowiedziałem się o zmaganiach między kościołem Zachodu a kościołem Wschodu o prymat wśród chrześcijan, o zależnościach między Bizancjum a państwami muzułmańskimi i wzajemnych oddziaływaniach, sposobie prowadzenia polityki z nimi, a nawet rozmów o sprawach teologicznych. Książka porusza także sprawy eunuchów i ich roli na Bliskim Wschodzie, misjach krzewienia chrześcijaństwa wśród Słowian, ważnej roli jaką odegrali w tym zakresie bracia Cyryl i Metody wraz z opracowaniem alfabetu dla Słowian. Można się też dowiedzieć dlaczego późniejsza Rosja chciała być uważana za kontynuatorkę imperium bizantyjskiego i tak silnie nastawała przeciwko Turcji, jak traktowano podbite tereny i ludność przez Arabów i Turków osmańskich. Dowiedzieć się też można o kobietach sprawujących władze w Bizancjum, o ich wykształceniu oraz roli jaką w ogóle odgrywały w imperium. Przybliżenie historii z okresu istnienia cesarstwa bizantyjskiego daje możliwość zrozumienia obecnie istniejących relacji między społeczeństwami, które były w zasięgu bizantyjskich wpływów.

Książka wzbudziła moje zainteresowanie Bizancjum jako takim. Zazwyczaj na lekcjach historii Bizancjum nie było zbyt szeroko omawiane poza wprowadzeniem chrześcijaństwa przez Konstantyna i krucjatami na rzecz odbicia Jerozolimy oraz samym upadkiem stolicy imperium w 1453 roku. Do tego zestawu można jeszcze dorzucić sztukę bizantyjską - czyli mozaiki i ikony. Mniej więcej...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Dobrze się czyta, sporo jest o historii punk rocka i zespołach go grających, mało natomiast jest informacji o samym Dave'ie. Trochę to przypominało migawki o nim. Brakuje pełnych jego wypowiedzi lub fragmentów wywiadów. Fani Grohla, Nirvany i FF powinni jednak ją przeczytać.

Dobrze się czyta, sporo jest o historii punk rocka i zespołach go grających, mało natomiast jest informacji o samym Dave'ie. Trochę to przypominało migawki o nim. Brakuje pełnych jego wypowiedzi lub fragmentów wywiadów. Fani Grohla, Nirvany i FF powinni jednak ją przeczytać.

Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka przykuła moją uwagę dzięki swojej okładce. Dla mnie stanowi ona zapowiedź opisania historii Londynu i jego mieszkańców oraz znanych ludzi powiązanych z tym miastem. Słusznie mówi porzekadło: "Nie oceniaj książki po okładce", lecz tym razem ma ono zabarwienie negatywne. Książka nie jest ciekawa. Zawiera opisy miejsc, nazwy nic mi nie mówiących ulic. Gdyby autor załączył mapki lub zdjęcia opisywanych miejsc lepiej można by pojąć co jest omawiane. Sporo jest też nic nieznaczących informacji, czasem o charakterze taniej sensacji rodem z "Faktu". Brakowało mi też chronologii w całym tym opisie Londynu. Spodziewałem się ciekawych faktów o mieście, a dostałem ich ledwie garstkę, która zmieściła by się gdzieś na 100 stronach.

Książka przykuła moją uwagę dzięki swojej okładce. Dla mnie stanowi ona zapowiedź opisania historii Londynu i jego mieszkańców oraz znanych ludzi powiązanych z tym miastem. Słusznie mówi porzekadło: "Nie oceniaj książki po okładce", lecz tym razem ma ono zabarwienie negatywne. Książka nie jest ciekawa. Zawiera opisy miejsc, nazwy nic mi nie mówiących ulic. Gdyby autor...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Baśń o Aladynie zna większość z nas zapewne od dziecka. Jeśli nie z książek typowo adresowanych dla dzieci to z filmowej adaptacji Disney'a. Ciężko ją ocenić, ale z punktu widzenia dorosłego człowieka jest ona dość naiwna. Bohater, który jest obibokiem i psotnikiem ma szansę wejść w posiadanie bajecznego skarbu. Na przeszkodzie staje mu oczywiście zły czarnoksiężnik. Sama historia nie bardzo wiem jakie ma nieść przesłanie. Nie ma w niej mowy o tym, że do majętności dochodzi się poprzez pracę, uczciwą i uczciwie płatną, ale że bogactwo można posiąść za sprawą magii. Obie główne postacie - czarnoksiężnik i Aladyn - są siebie warte. Pierwszy jest perfidny i bezwzględny, drugi jest cwaniakiem. Żadna z postaw nie jest godna pochwały. Jeśli czytający ma zrozumieć z opowiadanej historii, że w dążeniu do celu trzeba być bezwzględnym lub cwaniakiem to wolałbym swojemu dziecku pozwolić obejrzeć disney'owską wersję. Jest bardziej strawna i nie tak nachalna.

Baśń o Aladynie zna większość z nas zapewne od dziecka. Jeśli nie z książek typowo adresowanych dla dzieci to z filmowej adaptacji Disney'a. Ciężko ją ocenić, ale z punktu widzenia dorosłego człowieka jest ona dość naiwna. Bohater, który jest obibokiem i psotnikiem ma szansę wejść w posiadanie bajecznego skarbu. Na przeszkodzie staje mu oczywiście zły czarnoksiężnik. Sama...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Rewelacyjna, wymagająca, otwierająca oczy na kwestie o których na co dzień nie myślimy, a powinniśmy. Biorąc pod uwagę rok puszczenia do druku - 1944, przewidująca powstanie określonych struktur lub zachowań. Interesujące spostrzeżenia w sprawie krajów Europy Środkowej względem Europy Zachodniej mające swe odbicie w sytuacji obecnej - Grupa Wyszehradzka vs. unia europejska (celowo małymi). Niektóre kwestie lub fragmenty mogą wymagać ponownego przeczytania i przeanalizowania. Słownik wyrazów obcych może być przydatny. Książka dla każdego. Na koniec moje spostrzeżenie - rok śmierci autora a rok powołania do życia unii europejskiej.

Rewelacyjna, wymagająca, otwierająca oczy na kwestie o których na co dzień nie myślimy, a powinniśmy. Biorąc pod uwagę rok puszczenia do druku - 1944, przewidująca powstanie określonych struktur lub zachowań. Interesujące spostrzeżenia w sprawie krajów Europy Środkowej względem Europy Zachodniej mające swe odbicie w sytuacji obecnej - Grupa Wyszehradzka vs. unia europejska...

więcej Pokaż mimo to