Najnowsze artykuły
-
ArtykułyJames Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński9
-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant10
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać467
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Biblioteczka
Filtry
Książki w biblioteczce
[5]
Generuj link
Zmień widok
Sortuj:
Wybrane półki [1]:
Średnia ocen:
6,9 / 10
18633 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 29717
Opinie: 609
Przeczytał:
2012-04-16
2012-04-16
Średnia ocen:
5,5 / 10
7958 ocen
Ocenił na:
2 / 10
Na półkach:
Zobacz opinię (1 plus)
Czytelnicy: 14080
Opinie: 207
Zobacz opinię (1 plus)
Przeczytał:
2011-12-29
2011-12-29
Średnia ocen:
7,8 / 10
16338 ocen
Ocenił na:
7 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 24879
Opinie: 631
Przeczytał:
2011-11-21
2011-11-21
Średnia ocen:
6,8 / 10
15773 ocen
Ocenił na:
8 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 24271
Opinie: 731
Średnia ocen:
7,4 / 10
279 ocen
Na półkach:
Czytelnicy: 870
Opinie: 20
"Liryczne" opisy Żeromskiego do mnie nie trafiają. Styl momentami wydaje mi się sztuczny.
I oczywiście TAK BARDZO poruszająca historia: wszyscy są przeciwko głównemu bohaterowi. Czy w każdej książce Żeromskiego muszą być:
1. pojedynczy bohaterowie, którzy są idealistami, ich jedynym sposobem na urzeczywistnienie swoich ideałów jest nie robienie niczego poza bezinteresownym pomaganiem (i zdanie się na łaskę ZŁYCH LUDZI, czyli drugoplanowych postaci),
2. otoczenie, które nie jest chociażby obojętne, zawsze jest wrogo nastawione i usilnie próbuje przeszkodzić głównym bohaterom w ich działaniach.
To mnie śmieszy, bo przed rozpoczęciem czytania książki myślałam, że skoro jednak jest to lektura szkolna, podobno arcydzieło literackie, to mogę się spodziewać czegoś innego. Ale niestety. Żeromski ciągle pisze o tym samym.
Doceniam próbę opisania biedy, cierpienia, różnych nieprzyjemnych, antyestetycznych widoków, ale myślę, że (skoro już obracamy się w kręgu lektur szkolnych) Dostojewski w "Zbrodni i karze" opisał takie zjawiska bardziej przekonująco (i nie musiał używać turpistycznych określeń typu "zdechlaki"). Wow, panie Żeromski. Jest pan taki nowoczesny.
PS.
(Może mój umysł nie potrafi zrozumieć fenomenu naturalizmu Żeromskiego, ponieważ zatrzymał się na etapie realizmu w "Lalce" Prusa. Ta ostatnia mnie urzekła. Między innymi dzięki ironii. Ironia i dystans. Tego chyba brakuje w "Ludziach bezdomnych". Jeśli ktoś znalazł to gdzieś w tej powieści, to proszę dać mi znać.)
"Liryczne" opisy Żeromskiego do mnie nie trafiają. Styl momentami wydaje mi się sztuczny.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toI oczywiście TAK BARDZO poruszająca historia: wszyscy są przeciwko głównemu bohaterowi. Czy w każdej książce Żeromskiego muszą być:
1. pojedynczy bohaterowie, którzy są idealistami, ich jedynym sposobem na urzeczywistnienie swoich ideałów jest nie robienie niczego poza...