Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Opory etyczne i moralne z szacunku dla autora nakazują mi tę książkę ocenić tak, a nie inaczej.

Opory etyczne i moralne z szacunku dla autora nakazują mi tę książkę ocenić tak, a nie inaczej.

Książka jest durna, ale mimo wszystko na początku trochę się pośmialiśmy z niej z bratem (niektóre teksty wymiatają) niestety na dłuższą metę to jakiś koszmar;) czysta pornografia! Na początku może mnie to i troszkę zszokowało, ale potem błagałam, żeby te denne opisy erotyczne się skończyły, autora nieźle poniosła wyobraźnia. Głupota bohaterów powala. Kilka stron da się tego poczytać, ale całość tylko dla wytrwałych i ludzi o mocnych nerwach;)

Książka jest durna, ale mimo wszystko na początku trochę się pośmialiśmy z niej z bratem (niektóre teksty wymiatają) niestety na dłuższą metę to jakiś koszmar;) czysta pornografia! Na początku może mnie to i troszkę zszokowało, ale potem błagałam, żeby te denne opisy erotyczne się skończyły, autora nieźle poniosła wyobraźnia. Głupota bohaterów powala. Kilka stron da się...

Tego już było dla mnie za wiele... Ta książki to jakaś MASAKRA!!! Durna, idiotyczna, o przymiotach głównej bohaterki nawet nie wspomnę. Albo i wspomnę... Dla mnie to przykład klasycznej Mary Sue - "Najczęściej przyjmowany jest wzór pięknej femme fatale, która posiada niemalże wyłącznie same zalety i odnosi nieustanne sukcesy". Co za irytująca bohaterka! Oliwy do ognia dolały infantylne opisy erotyczne nadając według mojej opinii tej wielkiej powieści miano romansiku jakich wiele. Doszłam do 213 strony i mimo, że jestem perfekcjonistką w doprowadzaniu wszystkiego do końca, poddałam się ponieważ obiecałam sobie, że koniec z czytaniem takich dyrdymałów.

Tego już było dla mnie za wiele... Ta książki to jakaś MASAKRA!!! Durna, idiotyczna, o przymiotach głównej bohaterki nawet nie wspomnę. Albo i wspomnę... Dla mnie to przykład klasycznej Mary Sue - "Najczęściej przyjmowany jest wzór pięknej femme fatale, która posiada niemalże wyłącznie same zalety i odnosi nieustanne sukcesy". Co za irytująca bohaterka! Oliwy do ognia...

Gdyby nie to, że ta książka była jedyną pod ręką na bardzo nudnym wykładzie, to po 20 stronach bym się z nią pożegnała. Kolejny "hit" wydawniczy. Czy ten polski rynek musi wszystko okrzykiwać bestsellerem? Zero zaskoczenia przy rozwiązaniu tejże makabrycznej "zagadki", zapewne wyjdę teraz na osobę nieprofesjonalną, ale dziecko, albo ktoś z obniżonym poziomem inteligencji miałby przy tej: "mrocznej, pełnej napięcia" powieści jakąkolwiek frajdę.

Gdyby nie to, że ta książka była jedyną pod ręką na bardzo nudnym wykładzie, to po 20 stronach bym się z nią pożegnała. Kolejny "hit" wydawniczy. Czy ten polski rynek musi wszystko okrzykiwać bestsellerem? Zero zaskoczenia przy rozwiązaniu tejże makabrycznej "zagadki", zapewne wyjdę teraz na osobę nieprofesjonalną, ale dziecko, albo ktoś z obniżonym poziomem inteligencji...

Jak taki stek bzdur mógł stać się hitem wydawniczym??? Irracjonalne zachowanie bohaterów aż razi. Nie chce mi się rozprawiać nad treścią, bo nie o to tu chodzi. Książka w żadnym wypadku NIEgodna uwagi.

Jak taki stek bzdur mógł stać się hitem wydawniczym??? Irracjonalne zachowanie bohaterów aż razi. Nie chce mi się rozprawiać nad treścią, bo nie o to tu chodzi. Książka w żadnym wypadku NIEgodna uwagi.

Ta książka doprowadziła mnie to załamania nerwowego.Po tej jakże znakomitej lekturze szala goryczy się ostatecznie przelała. Mimo, że kocham i szanuję książki rzuciłam nią kilka razy, ale tylko i wyłącznie "dla zasady" ją skończyłam. Ja się pytam co to było??? Dla mnie nadaje się to tylko na śmietnik. Idealna dla sfrustrowanych gospodyń domowych.

Ta książka doprowadziła mnie to załamania nerwowego.Po tej jakże znakomitej lekturze szala goryczy się ostatecznie przelała. Mimo, że kocham i szanuję książki rzuciłam nią kilka razy, ale tylko i wyłącznie "dla zasady" ją skończyłam. Ja się pytam co to było??? Dla mnie nadaje się to tylko na śmietnik. Idealna dla sfrustrowanych gospodyń domowych.

Poruszony bardzo ciekawy temat, kompozycja jak zwykle zawalona.

Poruszony bardzo ciekawy temat, kompozycja jak zwykle zawalona.

Jedyna godna polecenia książka tej autorki. Złamanie odwiecznego schematu jej książek - to zasługuje na uznanie!

Jedyna godna polecenia książka tej autorki. Złamanie odwiecznego schematu jej książek - to zasługuje na uznanie!

Ewidentny plagiat "Zielonej Mili" czy nikt się tym nie zainteresował i nie pociągnął tej kobiety do odpowiedzialności za kopiowanie cudzego pomysłu??? Szczerze zdziwiona tym jestem. Poza tym kończę z książkami tej autorki, na dłuższą metę nie da się tego czytać. Przewidywalne, nudne i do tego "zajeżdżające" tanim romansem. Każda jej nowa książka wywołuje uśmiech na mojej twarzy, bo ile można pisać o tym samym (?), odwieczny schemat sali rozpraw, dziwię się ludziom, którzy się tym zachwycają, ups... toż to książki nie wymagające żadnego myślenia. Zmieniają się tylko imiona bohaterów i sytuacje, a forma pozostaje ta sama, że też ktoś to jeszcze wydaje! No tak, przecież to ulubiona pisarka kobiecego motłochu, wydawnictwo też chce zarobić;)

Ewidentny plagiat "Zielonej Mili" czy nikt się tym nie zainteresował i nie pociągnął tej kobiety do odpowiedzialności za kopiowanie cudzego pomysłu??? Szczerze zdziwiona tym jestem. Poza tym kończę z książkami tej autorki, na dłuższą metę nie da się tego czytać. Przewidywalne, nudne i do tego "zajeżdżające" tanim romansem. Każda jej nowa książka wywołuje uśmiech na mojej...

1) Szkoda papieru na coś takiego;)
2) Z niecierpliwością czekam, kiedy "fenomen" powieści na tym poziomie się skończy.

1) Szkoda papieru na coś takiego;)
2) Z niecierpliwością czekam, kiedy "fenomen" powieści na tym poziomie się skończy.

"Doskonały, mroczny i pełen napięcia thriller", jak zwykle opis na okładce dość mocno przesadzony;) ogólny wątek ciekawy, nie brak tej książce tajemniczości, wszystko dobrze wymyślone, konstrukcja powieści interesująca, zabieg retrospekcji udany, ale ten romans bohaterki przywodził mi na myśl tani harlequin, oj jak ja czegoś takiego nie lubię;)

"Doskonały, mroczny i pełen napięcia thriller", jak zwykle opis na okładce dość mocno przesadzony;) ogólny wątek ciekawy, nie brak tej książce tajemniczości, wszystko dobrze wymyślone, konstrukcja powieści interesująca, zabieg retrospekcji udany, ale ten romans bohaterki przywodził mi na myśl tani harlequin, oj jak ja czegoś takiego nie lubię;)

Swego czasu byłam zafascynowana postacią Elżbiety Batory i bardzo skrupulatnie przeczytałam jej biografię, zapoznałam się z ogólnym tłem historycznym Węgier, a także przyswoiłam sobie członków rodu Batorych ( z naciskiem na ich "odchyły") i niestety zawiodłam się na książce. Brakuje jej dużo... A ten brak faktów, aż razi. Historia niby ciekawie opisana, nie ma jako takiego przynudzania, zarys historyczny niby się zgadza (ale straszne uogólniony), brak mi tu jednak intryg, horroru, książka wydaje mi się nieco pozbawiona tamtejszych realiów i o Elżbiecie jest za mało (!). No nie wiem, być może sama sobie ustawiłam za wysoką poprzeczkę;) mimo wszystko warto przeczytać.

Swego czasu byłam zafascynowana postacią Elżbiety Batory i bardzo skrupulatnie przeczytałam jej biografię, zapoznałam się z ogólnym tłem historycznym Węgier, a także przyswoiłam sobie członków rodu Batorych ( z naciskiem na ich "odchyły") i niestety zawiodłam się na książce. Brakuje jej dużo... A ten brak faktów, aż razi. Historia niby ciekawie opisana, nie ma jako takiego...