-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel9
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński40
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant8
-
ArtykułyPaul Auster nie żyje. Pisarz miał 77 latAnna Sierant6
Biblioteczka
2024-05-02
2024-04-27
2024-04-13
2024-04-10
2024-03-31
2024-03-29
2024-02-02
2024-01-31
2024-01-04
Kolejna pozycja Nory Roberts za mną. Drugi tom irlandzkiej trylogii. Kolejny błyskawiczny romans, kolejne oświadczyny i kolejny w zapowiedzi ślub. Jakoś tym razem Nora mnie nie urzekła. Naturalnie w Jej pisarstwie jest dużo wdzięku, dużo emocji i poczucia humoru, ale ten romans odebrałam bez szczególnych fajerwerków.
Brenna O'Toole i Shawn Gallagher znają się od dziecka. Niespodziewanie dla nich samych, ich przyjaźń przeradza się w gwałtowne, płomienne uczucie. Ale zanim poznają smak szczęścia, muszą przebyć długą drogę.
Z całą pewnością takie książki są budujące, optymistyczne, podtrzymują wiarę w szaloną, nagłą miłość i potrafią dodać otuchy każdej kobiecie, nawet tej samotnej i niekochanej. Także przyjemnie wypełnią wolny czas.
To, co najlepiej wyszło Norze w tej książce to jednak nie uczucia, a fantastycznie oddany irlandzki klimat i krajobraz. Z jego uroczymi kamiennymi kościółkami, domkami z ogrodem, pubami i muzyką. Oraz z gościnnymi i umuzykalnionymi Irlandczykami.
Kolejna pozycja Nory Roberts za mną. Drugi tom irlandzkiej trylogii. Kolejny błyskawiczny romans, kolejne oświadczyny i kolejny w zapowiedzi ślub. Jakoś tym razem Nora mnie nie urzekła. Naturalnie w Jej pisarstwie jest dużo wdzięku, dużo emocji i poczucia humoru, ale ten romans odebrałam bez szczególnych fajerwerków.
Brenna O'Toole i Shawn Gallagher znają się od dziecka....
2024-01-20
2024-01-20
Po przeczytaniu kilku książek z cyklu o Harrym Hole jestem po prostu rozczarowana. Nie jest to z pewnością typowa książka Jo Nesbø. To nawet nie kryminał, ale jakaś opowiastka o płatnym zabójcy z romansem. Dla mnie historia tak samo banalna, jak irytująca. Może kiedyś doczytam książki z cyklu, ale specjalnie szukać nie będę.
Po przeczytaniu kilku książek z cyklu o Harrym Hole jestem po prostu rozczarowana. Nie jest to z pewnością typowa książka Jo Nesbø. To nawet nie kryminał, ale jakaś opowiastka o płatnym zabójcy z romansem. Dla mnie historia tak samo banalna, jak irytująca. Może kiedyś doczytam książki z cyklu, ale specjalnie szukać nie będę.
Pokaż mimo to