Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Za dużo o Polsce, za mało o Italii

Za dużo o Polsce, za mało o Italii

To zdecydowanie jeden z najlepszych poradników o rozwoju emocjonalnym dzieci, jaki przeczytałam. Lektura obowiązkowa dla każdego rodzica, któremu zależy na właściwym rozwoju emocjonalnym swojej pociechy. Myślę, że właśnie dzięki takim książkom i takiemu podejściu do wychowania możemy kreować jednostki silne i stabilne emocjonalnie a w przyszłości również zrównoważone psychicznie społeczeństwo.

To zdecydowanie jeden z najlepszych poradników o rozwoju emocjonalnym dzieci, jaki przeczytałam. Lektura obowiązkowa dla każdego rodzica, któremu zależy na właściwym rozwoju emocjonalnym swojej pociechy. Myślę, że właśnie dzięki takim książkom i takiemu podejściu do wychowania możemy kreować jednostki silne i stabilne emocjonalnie a w przyszłości również zrównoważone...

Pozycja dość ciekawa, autor naprawdę ma wyobraźnię ;-) Jednak to nie moja bajka, zbyt wiele brutalności i drastycznych opisów.

Pozycja dość ciekawa, autor naprawdę ma wyobraźnię ;-) Jednak to nie moja bajka, zbyt wiele brutalności i drastycznych opisów.

Niezwykła książka o niezwykłej kobiecie, żonie niezwykłego człowieka. Kawałek historii Polski został genialnie wpleciony w fabułę, więc wyszło 3w1, czyli biografia, podręcznik do historii i powieść obyczajowa w jednym.
POLECAM!!!

I cieszę się z tego, że mam tę książkę na własność, bo na pewno jeszcze kiedyś do niej wrócę. :)

Niezwykła książka o niezwykłej kobiecie, żonie niezwykłego człowieka. Kawałek historii Polski został genialnie wpleciony w fabułę, więc wyszło 3w1, czyli biografia, podręcznik do historii i powieść obyczajowa w jednym.
POLECAM!!!

I cieszę się z tego, że mam tę książkę na własność, bo na pewno jeszcze kiedyś do niej wrócę. :)

Książka do "poczytania" może być, ale porównywać ją do "Jeźdźca miedzianego" P. Simons to raczej nieporozumienie.

Książka do "poczytania" może być, ale porównywać ją do "Jeźdźca miedzianego" P. Simons to raczej nieporozumienie.

Chyba najgorsza książka, jaką przeczytałam w życiu. Autor najwyraźniej pisał ja będąc na haju, bo coś tak nieposkładanego i niezrozumiałego raczej nie można było było napisać z pełną świadomością. Jednym słowem i bardzo delikatnie rzecz ujmując - dziwna.

Chyba najgorsza książka, jaką przeczytałam w życiu. Autor najwyraźniej pisał ja będąc na haju, bo coś tak nieposkładanego i niezrozumiałego raczej nie można było było napisać z pełną świadomością. Jednym słowem i bardzo delikatnie rzecz ujmując - dziwna.

Książka trudna i wymagająca. Momentami wydaje się być bardzo stronnicza, ale nie ulega wątpliwości, że autor wiedział o czym pisze.

Książka trudna i wymagająca. Momentami wydaje się być bardzo stronnicza, ale nie ulega wątpliwości, że autor wiedział o czym pisze.