Jesteśmy społecznością, która kocha książki

„Dziewczyna z Ajutthai” to debiutancka powieść Agnieszki Walczak-Chojeckiej. Jednak co skłoniło mnie do jej przeczytania… Z pewnością książkę wyróżniała na półce tęczowa okładką, która od razu przyciągnęła mój wzrok. Dlatego też wzięłam ją do ręki, popatrzyłam na opis książki i stwierdziłam że czemu nie… Może to być całkiem ciekawa historia, która rozweseli mnie w zimowo-wiosenny wieczór. Przyznam, że z wielką chęcią czytam książki polskich autorów, więc byłam zaintrygowana jaki jest styl literacki nieznanej dla mnie autorki.

Już po przeczytaniu kilku stron, bardzo zaciekawiła mnie historia 34-letniej Joanny. Bohaterka, jest młodą, przebojową osobą, której życie jest uporządkowane i bardzo dobrze „zaszufladkowane”. Liczy się dla niej praca w dużej korporacji, która jest jej całym życiem. Jednak los często płata figle i pokazuje, że nie wszystko można przewidzieć…. Joasia traci pracę i zaczyna się jej prawdziwa życiowa przygoda. Czy przetrwa i odnajdzie siebie?! Tego nie zdradzę…. Ale mogę zagwarantować, że na pewno jej życie zmieni się o 240 stopni.

„Dziewczyna z Ajutthai” jest książką, dzięki której możne poznać nie tylko historię Joasi, ale także przeżyć wspaniałą wyprawę do najdalszych zakątków Tajlandii. Miłość, przygoda, poszukiwanie sensu życia – to właśnie połączyła w swej powieści Agnieszka Walczak – Chojecka. Z pewnością, podczas czytania tej lektury, na Waszych twarzach zagości uśmiech. Książka spełniła moje oczekiwania i stworzyła nową wizję postrzegania świata. Cytując słowa autorki „bywają opowieści, które zaczynają się dopiero tam, gdzie się kończą…”

„Dziewczyna z Ajutthai” to debiutancka powieść Agnieszki Walczak-Chojeckiej. Jednak co skłoniło mnie do jej przeczytania… Z pewnością książkę wyróżniała na półce tęczowa okładką, która od razu przyciągnęła mój wzrok. Dlatego też wzięłam ją do ręki, popatrzyłam na opis książki i stwierdziłam że czemu nie… Może to być całkiem ciekawa historia, która rozweseli mnie w...