Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Dla mnie dociekania autora nie były odkrywcze, ale szanuję jego wolę uzupełnienia fragmentu historii, szanuję przede wszystkim otwartość i odwagę w dzieleniu się nadal, a może dziś na nowo coraz silniej, niewygodnymi okolicznościami rodzinnymi. Dla osób spoza regionu na pewno lektura będzie niezwykle ciekawa, ale czytelnik musi wykazać się taką samą otwartością, bowiem szczerość autora, aż prosi się o stereotypowy komentarz bezmyślnie powtarzany za głupcami.

Dla mnie dociekania autora nie były odkrywcze, ale szanuję jego wolę uzupełnienia fragmentu historii, szanuję przede wszystkim otwartość i odwagę w dzieleniu się nadal, a może dziś na nowo coraz silniej, niewygodnymi okolicznościami rodzinnymi. Dla osób spoza regionu na pewno lektura będzi...

Rozwiń Zwiń

W drugim tomie wyłania się protagonista, którego można by się nie spodziewać po pierwszym. Zawiązuje się konkretna sieć powiązań między postaciami, poznajemy je lepiej i zaczynamy angażować się w ich losy. Równocześnie kolejna sprawa mrożąca krew w żyłach. Niezwykła sylwetka zbrodniarza i bardzo dynamiczne zakończenie.

W drugim tomie wyłania się protagonista, którego można by się nie spodziewać po pierwszym. Zawiązuje się konkretna sieć powiązań między postaciami, poznajemy je lepiej i zaczynamy angażować się w ich losy. Równocześnie kolejna sprawa mrożąca krew w żyłach. Niezwykła sylwetka zbrodniarza i ...

Rozwiń Zwiń

Bardzo angażująca konstrukcja: poznajemy równocześnie motywacje i poczynania "zbója" i idących kilka kroków za nim śledczych. Rozwój wypadków trzymający uwagę czytelnika. Postaci z krwi i kości, choć jeszcze nie ma tu protagonisty.

Bardzo angażująca konstrukcja: poznajemy równocześnie motywacje i poczynania "zbója" i idących kilka kroków za nim śledczych. Rozwój wypadków trzymający uwagę czytelnika. Postaci z krwi i kości, choć jeszcze nie ma tu protagonisty.

Seria trzyma poziom i nadal mnie angażuje. Chętnie przeczytam kolejny tom. Bohaterowie są dobrze skonstruowani, fabuła ma potencjał rozwoju o nowe postaci. Myślę, że autor troszkę przesadził z budowaniem napięcia, o jedną tragedię za dużo. Dla mnie codzienne wydarzenia z życia wydziału byłyby wystarczające, bo przecież znam postaci i im kibicuję.

Seria trzyma poziom i nadal mnie angażuje. Chętnie przeczytam kolejny tom. Bohaterowie są dobrze skonstruowani, fabuła ma potencjał rozwoju o nowe postaci. Myślę, że autor troszkę przesadził z budowaniem napięcia, o jedną tragedię za dużo. Dla mnie codzienne wydarzenia z życia wydziału był...

Rozwiń Zwiń

Przypadkowo, wakacyjnie wzięta do czytania, satysfakcjonująca lektura na urlop, będę uzupełniać serię, a to oznacza, że polecam.

Przypadkowo, wakacyjnie wzięta do czytania, satysfakcjonująca lektura na urlop, będę uzupełniać serię, a to oznacza, że polecam.