Za mało szczegółowa, żeby samemu prześledzić tok rozumowania, a za bardzo szczegółowa, żeby po prostu zapamiętać. Wydaję mi się, że dużo ciekawsze byłoby stu stronnicowe opracowanie gdzie przewinęłyby się główne idee i nazwiska, a potem do poszczególnych pozycji jakieś rozszerzenie.
Za mało szczegółowa, żeby samemu prześledzić tok rozumowania, a za bardzo szczegółowa, żeby po prostu zapamiętać. Wydaję mi się, że dużo ciekawsze byłoby stu stronnicowe opracowanie gdzie przewinęłyby się główne idee i nazwiska, a potem do poszczególnych pozycji jakieś rozszerzenie.
Za mało szczegółowa, żeby samemu prześledzić tok rozumowania, a za bardzo szczegółowa, żeby po prostu zapamiętać. Wydaję mi się, że dużo ciekawsze byłoby stu stronnicowe opracowanie gdzie przewinęłyby się główne idee i nazwiska, a potem do poszczególnych pozycji jakieś rozszerzenie.
Za mało szczegółowa, żeby samemu prześledzić tok rozumowania, a za bardzo szczegółowa, żeby po prostu zapamiętać. Wydaję mi się, że dużo ciekawsze byłoby stu stronnicowe opracowanie gdzie przewinęłyby się główne idee i nazwiska, a potem do poszczególnych pozycji jakieś rozszerzenie.
Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to