rozwiń zwiń

Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Książka przeciętna. Pierwszy kontakt i od razu z Amerykanami, na Księżycu, gdzieś już to było. Ale nie, kosmici to Zjednoczona Federacja Światów, wysoce zaawansowana pod względem technologicznym LUDZKA cywilizacja. To samo DNA, nazwiska anglosaskie tylko odporność na grypę na poziomie zero. Po przegranej wojnie z inną wysoce zaawansowaną cywilizacją, Hocklynami (którzy notabene zajmują się zawodowo zniewalaniem innych rozumnych gatunków), ich ostatnia flota trafia do Układu Słonecznego (mniej więcej w roku 1917) i planują założyć kolonię na Ziemi ale jak Marsjan z Wojny Światów Wellsa pokonuje ich szalejąca hiszpanka. Jeden z ich lekkich krążowników, Mściciel rozbija się na Księżycu i to właśnie jego szczątki znajdują pechowi amerykańscy selenauci. I tu dochodzi do pierwszego kontaktu, Z samoświadomą SI Mściciela. Na tym jednak zakończę.

Książka przeciętna. Pierwszy kontakt i od razu z Amerykanami, na Księżycu, gdzieś już to było. Ale nie, kosmici to Zjednoczona Federacja Światów, wysoce zaawansowana pod względem technologicznym LUDZKA cywilizacja. To samo DNA, nazwiska anglosaskie tylko odporność na grypę na poziomie zero. Po przegranej wojnie z inną wysoce zaawansowaną cywilizacją, Hocklynami (którzy...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka przyjemna (jak większość książek Pilipiuka) ale fragment z mumią chyba wrzucony trochę na siłę.

Książka przyjemna (jak większość książek Pilipiuka) ale fragment z mumią chyba wrzucony trochę na siłę.

Pokaż mimo to


Na półkach:

Jedyne co podobało mi się w tej książce to pomysł na obce cywilizacje walczące ze sobą wszystkimi dostępnymi sposobami (z militaryzacją stałych fizycznych włącznie). Poza tym to książka najwyżej przeciętna.

Jedyne co podobało mi się w tej książce to pomysł na obce cywilizacje walczące ze sobą wszystkimi dostępnymi sposobami (z militaryzacją stałych fizycznych włącznie). Poza tym to książka najwyżej przeciętna.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Przeczytane ale po angielsku

Przeczytane ale po angielsku

Pokaż mimo to


Na półkach:

Nie przepadam za kryminałami. To właściwie mogłoby wystarczyć za całą opinię. Jednak powodem dla którego sięgnąłem po tę książkę był nie fakt że jest kryminałem a to że jest umieszczona w alternatywnej rzeczywistości gdzie żydzi osiedlili się na zachodnim wybrzeżu Pacyfiku, na terenach dzisiejszego stanu Alaska. Wydawało mi się że to ciekawy koncept. I tyle. Szału nie ma.

Nie przepadam za kryminałami. To właściwie mogłoby wystarczyć za całą opinię. Jednak powodem dla którego sięgnąłem po tę książkę był nie fakt że jest kryminałem a to że jest umieszczona w alternatywnej rzeczywistości gdzie żydzi osiedlili się na zachodnim wybrzeżu Pacyfiku, na terenach dzisiejszego stanu Alaska. Wydawało mi się że to ciekawy koncept. I tyle. Szału nie ma.

Pokaż mimo to

Okładka książki 1633 Eric Flint, David Weber
Ocena 7,2
1633 Eric Flint, David W...

Na półkach:

Cóż, spodziewałem się więcej po Davidzie Weberze. Nie wiem jaki jest procentowy wkład autorów w tą książkę ale pomimo że pomysł niezwykle ciekawy to wykonanie takie sobie. Skończyło się na tym że jankesi wprowadzają demokrację w nowożytnej Europie i to oczywiście w jedynym słusznym wydaniu - amerykańskim (no i oczywiście po amerykańsku). Zawiodłem się trochę.

Cóż, spodziewałem się więcej po Davidzie Weberze. Nie wiem jaki jest procentowy wkład autorów w tą książkę ale pomimo że pomysł niezwykle ciekawy to wykonanie takie sobie. Skończyło się na tym że jankesi wprowadzają demokrację w nowożytnej Europie i to oczywiście w jedynym słusznym wydaniu - amerykańskim (no i oczywiście po amerykańsku). Zawiodłem się trochę.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to