-
ArtykułyJames Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński7
-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać445
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
2021-07-26
2021-02-28
2020-10-21
2020-03-20
2020-01-13
2020-03-04
2020-02-13
2019-08-27
2019-08-13
2019-08-12
2019-08-09
Niestety bardzo słaby reportaż.
Autorka przez ponad 20 lat spotykała się z poszczególnymi osobami biorącymi udział w zabójstwach inspirowanych przez C. Mansona. Głównie były to dwie kobiety: Patricia Krenwinkel oraz Leslie Van Houten. Na wstępie szczerze zaznacza, że w tym czasie zebrała tyle materiału dotyczącego tej sprawy i rozmów wyżej wymienionych,że miała problem z selekcją. Niestety widać to w tej książce bardzo mocno.
Najpoważniejszym zarzutem jaki można wystosować przeciwko Nikki Meredith jest to, że całkowicie nieumiejętnie zastosowała - tak popularną w reportażach - dwu-liniowość narracyjną. Dlatego mamy tutaj rozdziały dotyczące stricte sprawy zabójstwa popełnionego 50 lat temu, jak również osobiste wspomnienia osoby, która napisała tę książkę. Autorzy decydują się na ten zabieg zazwyczaj wtedy, gdy chcą przybliżyć "tamte czasy" czytelnikowi, by sam na własnej skórze poznał specyfikę kultury, społeczeństwa itp. Niestety, czytając tę pozycję, ma się nieodparte wrażenie, że Pani Meredith wykorzystuje książkę o "Kobietach Mansona" po to by samej się wygadać o swoich bardzo osobistych i bardzo nudnych sprawach. Jej obsesja na temat własnego pochodzenia (mam wrażenie, że sama bardziej się prześladowała niż robili to inni), nic nie wnoszące opisy zakupów z matką (kilka stron o tym, jaką sukienkę miała wybrać na bal czy imprezę) mają się nijak do tematu książki. Książka nie jest obszerna. Rozdziały mają po kilka stron. Tym bardziej szkoda, że większość z nich to wspominki Pani Autor.
Jeśli chodzi o to jak został potraktowany sam temat osób, którym teoretycznie książka została poświęcona, to także nie można powiedzie nic dobrego. Cała "analiza" jest niezwykle uboga. Co jakieś 5-6 rozdziałów powtarza się ciągle ten sam wniosek: "kobiety straciły swoje 'ja'" plus powoływanie się na bardzo dobrze już znane eksperymenty Filipa Zimbardo czy Stanleya Milgrama. I tak w kółko - pomiędzy oczywiście wstawkami w stylu "w 1969 nie wiedziałam jak mam się zachowywać jako żydówka w 1/8". Czy mamy jakiś obszerniejszy dialog z którąś z oskarżonych? Czy mamy mnogość analiz psychologicznych tychże osób lub chociażby głębszą analizę tego jak sobie radzą z tym wszystkim teraz? nie. Za to jeden z największych rozdziałów dotyczy mezamorficznej budowy ciała ex-chłopaka autorki z lat 60-tych.
Bardzo słaba książka. Szkoda,że wyszła spod szyldu "Serii Amwerykańskiej".
Niestety bardzo słaby reportaż.
Autorka przez ponad 20 lat spotykała się z poszczególnymi osobami biorącymi udział w zabójstwach inspirowanych przez C. Mansona. Głównie były to dwie kobiety: Patricia Krenwinkel oraz Leslie Van Houten. Na wstępie szczerze zaznacza, że w tym czasie zebrała tyle materiału dotyczącego tej sprawy i rozmów wyżej wymienionych,że miała problem z...
2018-08-20
2018-08-16
2018-08-03
2018-07-12
2018-07-01
Książka, która jest w pół streszczeniem "Manufacturing Consent" Noama Chomsky'ego a w pół instrukcją obsługi współczesnych mediów.
Jest to jedna z tych pozycji, która werbalizuje coś co każdy jakoś mniej lub bardziej w sobie skrywa: jak działają media, dlaczego często widzimy tam taki bullshit i pseudoeksertów (niezależnie czy to stacja konserwatywna czy liberalna), dlaczego warto dawkować sobie newsy ze świata. Polecam każdemu, bo temat dotyczy mniej lub bardziej nas wszystkich.
Książka, która jest w pół streszczeniem "Manufacturing Consent" Noama Chomsky'ego a w pół instrukcją obsługi współczesnych mediów.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toJest to jedna z tych pozycji, która werbalizuje coś co każdy jakoś mniej lub bardziej w sobie skrywa: jak działają media, dlaczego często widzimy tam taki bullshit i pseudoeksertów (niezależnie czy to stacja konserwatywna czy liberalna),...