-
ArtykułyCzytamy w weekend. 10 maja 2024LubimyCzytać13
-
Artykuły„Lepiej skupić się na tym, żeby swoją historię dobrze opowiedzieć”: wywiad z Anną KańtochSonia Miniewicz1
-
Artykuły„Piszę to, co sama bym przeczytała”: wywiad z Mags GreenSonia Miniewicz1
-
ArtykułyOficjalnie: „Władca Pierścieni” powraca. I to z Peterem JacksonemKonrad Wrzesiński8
Biblioteczka
2023-04-30
2023-02-19
Książka przsłuchana w audiobooku i całe szczęście, bo chyba po kilkudziesięciu stronach czytania bym ją porzuciła. Nie wiem...dla mnie była jakaś trudna, miejscami nudnawa, dyskusje panów bardzo rozwleczone. Główny tajemniczy wątek trochę zatopiony w innych tematach, rozmowach, opisach. Pewnych rzeczy było tam dla mnie po prostu za dużo.
Niemniej jednak uważam, że autorka wykonała kawał ciężkiej pracy. Misterne opisy przyrody, posiłków, wygladu i cech osób, wyrafinowany język, wyszukane słownictwo, poglądy na temat świata, Polski i miejsca kobiet na ziemi. Wszystko to bardzo dobrze odzwierciedliło dawne czasy.
W tej książce pod przykrywką różnych tajemnic i przedziwnych zdarzeń przedstawiony jest temat inności. Autorka porusza temat płci, odrzucenia, braku akceptacji, braku miłości.
Nie jest to książka łatwa, szybka do czytania, ale na pewno warto ją poznać. Chociażby dlatego, żeby poznać poglądy dotyczące różnych dziedzin życia i nauki jakie istniały ponad 100lat temu.
Książka przsłuchana w audiobooku i całe szczęście, bo chyba po kilkudziesięciu stronach czytania bym ją porzuciła. Nie wiem...dla mnie była jakaś trudna, miejscami nudnawa, dyskusje panów bardzo rozwleczone. Główny tajemniczy wątek trochę zatopiony w innych tematach, rozmowach, opisach. Pewnych rzeczy było tam dla mnie po prostu za dużo.
Niemniej jednak uważam, że autorka...
2023-02-26
Mimo trudnej i przygnębiajacej tematyki czyta się bardzo szybko. Wątki postaci trochę tak jakby rodem z dobrych romansideł. Miłość, romans, tajemnica, intrygi, rozterki miłosne. Niektóre sytuacje, rozmowy, zachowania wręcz powierzchowne, irytujace i nieprawdopodobne. Niemniej jednak książka jako całość na pewno ma sporą wartość. Najwiekszym walorem jest tu wątek historyczny. I jak dla mnie, osoby, która nie przepadała za historia w szkole i omijała ją szerokim łukiem, jest to na pewno pozycja wartościowa. Mimo, że nie jest to książka jakichś wysokich lotów, to pewnie sięgnę po kolejny tom.
Mimo trudnej i przygnębiajacej tematyki czyta się bardzo szybko. Wątki postaci trochę tak jakby rodem z dobrych romansideł. Miłość, romans, tajemnica, intrygi, rozterki miłosne. Niektóre sytuacje, rozmowy, zachowania wręcz powierzchowne, irytujace i nieprawdopodobne. Niemniej jednak książka jako całość na pewno ma sporą wartość. Najwiekszym walorem jest tu wątek...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-01-26
Sięgnęłam po tę książkę z ciekawości zastanawiając, co też tak zafascynowało moją córkę, która na chwilę obecną nie chce słyszeć o innych książkach niż te o kocich Wojownikach (bo tak w skrócie nazywana jest ta seria). I rzeczywiście jest bardzo dobra, akcja wciąga. Jest to inna literatura niż ta, na której wychowało się moje pokolenie. Bo ja czytałam Anię z Zielonego Wzgórza i Jeżycjadę. Wielbicielką kotów też nie jestem, ale w tej historii koty mają cechy ludzkie: walczą, przyjaźnią się, dbają o siebie, ale też knują, zdradzają, sieją intrygi, żyją w klanach w których jest hierarchia, władza.... jak w prawdziwym życiu, ale tutaj jest jeszcze dodatkowo trochę magii. Myślę, że sięgnę po kolejną.
Sięgnęłam po tę książkę z ciekawości zastanawiając, co też tak zafascynowało moją córkę, która na chwilę obecną nie chce słyszeć o innych książkach niż te o kocich Wojownikach (bo tak w skrócie nazywana jest ta seria). I rzeczywiście jest bardzo dobra, akcja wciąga. Jest to inna literatura niż ta, na której wychowało się moje pokolenie. Bo ja czytałam Anię z Zielonego...
więcej mniej Pokaż mimo to
Trochę dziwię się, że książka ta zajęła pierwsze miejsce w plebiscycie LC na najlepszą w kategorii autobiografia, biografia, wspomnienia. Jak dla mnie jest troche nudna, miejscami niesmaczna (serio, fragmenty o pierdzeniu można sobie było darować, bo nie bardzo wiem co one wnoszą w całość). Nie powiem, teksty piosenek i muzyka Marii Peszek do mnie trafiają i nawet lubię jej twórczość, pana Jana Peszka może nie znam zbyt dobrze.
W książce pojawiają się ciekawostki, anegdotki z życia, śmieszne sytuacje, ale też i poważne tematy, dywagacje, rozterki. Jednak książka jako całość nie do końca mnie ujęła. Może nie ma we mnie tyle luzu, spontaniczności i beztroski co w bohaterach tej historii. Z drugiej strony czy ten luz i beztroska jest taka wspaniała. Chyba nie zawsze. W domu u państwa Peszków często były imprezy, t.zw "popijawy", był to tzw otwart dom. Rodzice zajmowali się sobą i znajomymi, a dzieci gdzieś ram obok. Finał tego jest taki, że dzieci (mam na myśli Marię) nie chcą mieć swoich dzieci, bo musieli "troszczyć i bać się" o rodziców jak byli mali - jak o swoje dzieci. Czyli można powiedzieć że już "mieli dzieci". Lęk o rodzicow powoduje, że dzieci jako dorosłe już osoby, nie chca fundować podobnych przeżyć swoim dzieciom. Ta cała historia pokazuje, jak wielki wpływ ma środowisko, w którym dorastamy. Jak bardzo świąt zewnętrzny nas kształtuje.
Obraz smutno-gorzki.
Trochę dziwię się, że książka ta zajęła pierwsze miejsce w plebiscycie LC na najlepszą w kategorii autobiografia, biografia, wspomnienia. Jak dla mnie jest troche nudna, miejscami niesmaczna (serio, fragmenty o pierdzeniu można sobie było darować, bo nie bardzo wiem co one wnoszą w całość). Nie powiem, teksty piosenek i muzyka Marii Peszek do mnie trafiają i nawet lubię...
więcej Pokaż mimo to