Najnowsze artykuły
-
ArtykułyJames Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński7
-
ArtykułyŚladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8
-
ArtykułyCzytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać455
-
ArtykułyZnamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Biblioteczka
Filtry
Książki w biblioteczce
[1]
Generuj link
Zmień widok
Sortuj:
Wybrane półki [1]:
Średnia ocen:
6,0 / 10
173 ocen
Oceniła na:
1 / 10
Na półkach:
Zobacz opinię (6 plusów)
Czytelnicy: 684
Opinie: 32
Zobacz opinię (6 plusów)
Bardzo rzadko sięgam po książki zagranicznych autorów. Jeśli ktoś z Was chciałby dowiedzieć się dlaczego, to serdecznie polecam zapoznanie się z tym tytułem.
Główną bohaterkę – Johannę Morigan – poznajemy w momencie, gdy leży obok swojego sześcioletniego śpiącego brata na łóżku, które dostała po zmarłej babci. Nastolatka się właśnie bezwstydnie masturbuje. Dziewczyna niemalże obsesyjnie marzy o tym, by być ponętną, by chłopcy się za nią oglądali. Pragnie by ktoś ją przeleciał. Na szczęście ma też inne marzenia – chce zrobić coś szlachetnego, coś o czym wszyscy się dowiedzą. Ale jak na razie jest grubą, smutną, zakompleksioną czternastolatką.
Johanna sporo czasu spędza w bibliotece, gdzie za darmo spokojnie może czytać książki i różne czasopisma. Ponieważ jej rodzina żyje w skrajnym ubóstwie, nasza bohaterka wpada na pomysł, że będzie krytyczką muzyczną. Ukrywa się pod pseudonimem Dolly Wilde. Jest agresywna, arogancka, cyniczna, ubiera się na czarno, nosi mocny makijaż, cylinder i w swoich recenzjach nie odpuszcza nikomu i niczemu. Londyn staje przed nią otworem - sex, drugs and rock’n’roll.
Nie ma sensu, żebym pisała Wam dalej o fabule tej powieści, bo…zdecydowanie nie ma o czym.
Ta książka jest denna, bezpłciowa i…do granic możliwości obrzydliwa. Tak, jest wstrętna, obrzydliwa, że aż przy jej czytaniu zbierało mi się na wymioty. A już szczytem wszystkiego było, gdy autorka zupełnie bez ogródek i z przesadną dokładnością zaczęła pisać o czynności fizjologicznej zwanej załatwianiem się, a ona określa ją po prostu – uważajcie – SRANIEM!!!
Po tym fakcie, nie zważając na fakt, że do jej dokończenia zostało mi dużo stron, zwyczajnie stwierdziłam, że podziękuję tej nędznej lekturze. Zaczęłam się jednocześnie zastanawiać, jak można było wypuścić na rynek wydawniczy coś takiego, co nawet gniotem nie można określić, bo to byłby epitet zbyt ładny i całkowicie nie oddający jej treści. Totalnie (!!!!!) nie pojmuję jak ktoś może zachwycać się czymś takim i jeszcze to polecać innym? Serio?!!!!
Przeczytałam gdzieś, że na podstawie tego powstał film. Hmmm... Cóż, być może w takiej formie to-to się sprawdzi, chociaż mi szkoda byłoby czasu na oglądanie takiej miernoty, ale ok…Jak kto woli. Każdy ma inny gust. Wiem jednak jedno, że po zagraniczną literaturę nie sięgnę chyba bardzo, bardzo, bardzo długo. A już na pewno nie będzie to literatura amerykańska.
Kończąc, jeśli macie ochotę poczytać o zapuszczonej nastolatce, która zamiast walczyć ze swoimi problemami, woli się masturbować – sięgnij po tę książkę. Jeśli lubisz historie bez wyrazu, gdzie pisarka albo sama jest nimfomanką albo ma jakiś problem z seksem – przeczytaj tę pozycję. Jeżeli masz chęć zapoznać się z wyimaginowanymi zmartwieniami (h)amerykańskiej rodziny – ten tytuł jest dla Ciebie.
Natomiast, jeżeli na wszystkie podpunkty odpowiedziałeś „nie” to omijaj tę historię, bo nie jest ona dla Ciebie. I dla mnie także na sto procent nie jest.
Bardzo rzadko sięgam po książki zagranicznych autorów. Jeśli ktoś z Was chciałby dowiedzieć się dlaczego, to serdecznie polecam zapoznanie się z tym tytułem.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toGłówną bohaterkę – Johannę Morigan – poznajemy w momencie, gdy leży obok swojego sześcioletniego śpiącego brata na łóżku, które dostała po zmarłej babci. Nastolatka się właśnie bezwstydnie masturbuje. Dziewczyna...