Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Co Myron zrobiłby bez tego Wina...

Co Myron zrobiłby bez tego Wina...

Po tej książce stwierdzam, że Coben to MISTRZ PORÓWNAŃ. Większość z nich przywoływała podczas czytania bananowy uśmiech, a ołówek wirował podczas zakreślania ich na stronach. Oto wybrane z nich + dodatkowe cytaty:

"Ich pożycie przywodziło na myśl rzuty bumerangiem. Bonnie wyrzucała Clu, on jakiś czas wirował w powietrzu, wracał, a ona go łapała."

"Ćwiczenia godzinę przed północą? Witamy w latach dziewięćdziesiątych, gdzie czas wolny odsysają ci niczym tłuszcz w trakcie liposukcji."

"To pan zaofiarował się z pomocą. Dobranoc. - Spojrzała na Wina. - Przy okazji, jest pan ideałem mężczyzny: nie dość, że przystojny, to prawie niemowa."

"Spokojna, miła, pożądana za dnia samotność w nocy przemieniała się w mroczne osamotnienie, a czarne mury ciemności osaczały cię zewsząd, opresyjne i ciche jak pogrzebana trumna"

"Pro pozsykiwała młodych sportowców równie moralnymi metodami, jak polityk fundusze na kampanię wyborczą."

"F.J. znów posłał mu gadzi uśmiech. Myron niemal oczekiwał, że za chwilę wysunie z ust rozdwojony język."

"Makijaż, nakładany z reguły w ilości, która wystarczyłaby na odlanie popiersia z gipsu, również nie przetrzymał szturmu deszczu, więc jej twarz przywodziła na myśl różnobarwne świece w menorze, stojące zbyt długo na słońcu."

"Wielka Cyndi przysłaniała mu widok jak Księżyc podczas zaćmienia Słońca."

"Z twarzy kojarzył się Myronowi z wszą głowową w powiększeniu."

"Westchnęła niczym Wezuwiusz wypluwający trochę lawy."

"Poczłapała do wyjścia. Zajmowała sporo przestrzeni, a w barze zrobiło się tłoczno, ale rozstępowano się przed nią tak ochoczo, jak Morze Czerwone przed Mojżeszem."

"Koszulki mieli podwinięte tak wysoko i tak luźne, jakby czekali na obrzezanie."

"- Ładna marynarka F.J. - powiedział.
- Cieszę się, że ci się podoba, Win.
- Wspaniale podkreśla szatańską czerwień twoich oczu.
- Dziękuję. "

"Uśmiech skapywał z ust Franka Junira niczym wosk ze świecy."

"Niemniej piersi dziwnie działają na ludzi. W przypadku mężczyzn sprawa jest oczywista. Tumanieją. Tak jakby sutki wbijały się im w płaty czołowe niczym dwie łyżki do grejpfrutów i wyskrobywały wszystkie zdolności poznawcze."

"Zorra zaznała bólu, przy którym ból zadany bydlęcym paralizatorem jest jak pocałunek kochanka."

"(...) tłusta skóra trzymała się jego obwisłych rysów, jakby ją właśnie zrzucał, oczy miał zapadnięte głębiej niż piracki skarb, a cerę szarą jak miejska ulica po deszczu."

"Miasto Paramus przywodziło na myśl duszną, zatłoczoną windę, w której jakiś trzymający drzwi otwarte cymbał wołał: "Proszę, proszę, wciśnie się tu jeszcze jedno centrum handlowe."."

"Objął spojrzeniem tysiące krzesełek, pustych jak oczy nieboszczyka."

I na koniec najulubieńsze:
"Najważniejszą decyzją w życiu jest to, kogo poślubisz. (...) Musisz ją kochać bardziej niż cokolwiek na świecie. Ale ona musi kochać cię równie mocno. Najważniejsze powinno być dla ciebie jej szczęście, a dla niej twoje. Niełatwo jest troszczyć się o kogoś bardziej niż o siebie samego. Nie patrz na nią jak na obiekt pożądania ani na partnerkę do rozmowy. Dojrzyj codziene życie z tą osobą. Dojrzyj płacenie wspólnych rachunków, wychowywanie dzieci, mieszkanie w dusznym pokoju bez klimatyzacji i płaczące niemowlę."

Po tej książce stwierdzam, że Coben to MISTRZ PORÓWNAŃ. Większość z nich przywoływała podczas czytania bananowy uśmiech, a ołówek wirował podczas zakreślania ich na stronach. Oto wybrane z nich + dodatkowe cytaty:

"Ich pożycie przywodziło na myśl rzuty bumerangiem. Bonnie wyrzucała Clu, on jakiś czas wirował w powietrzu, wracał, a ona go łapała."

"Ćwiczenia godzinę przed...

Nic nie upiększa kobiety bardziej niż uśmiech pociągającego mężczyzny.

Nic nie upiększa kobiety bardziej niż uśmiech pociągającego mężczyzny.