Jesteśmy społecznością, która kocha książki

„Martwy punkt” Mateusza Baczyńskiego to reportaż, który powstał w kontrze do książki „Miasteczko zbrodni” Moniki Góry, ale znacznie od niej rzetelniejszy. Tutaj zamiast ‘Podobno...’, ‘Ludzie mówią...’, ‘Chodzą słuchy...’ i ‘Ktoś w internecie napisał...’ mamy ‘Ślady wskazują...’, ‘Badania potwierdziły...’,’Billingi wykazały...’ i ‘Świadek zeznał...’. Autor rozprawia się z teoriami spiskowymi, jakie narosły wokół zabójstwa Iwony Cygan, rozkładając na czynniki pierwsze wszystkie tropy, które pojawiły się w śledztwie oraz działania poczynione w jego trakcie i po jego zakończeniu. Dzięki temu zyskujemy dużo lepszy ogląd całej sprawy, niestety tracąc jednocześnie zaufanie do polskiej prokuratury i policji, w szczególności zaś słynnego Archiwum X. Warto przeczytać tę książkę ku przestrodze, bo każdy z nas może kiedyś wpaść w bezlitosne tryby wymiaru (nie)sprawiedliwości.

„Martwy punkt” Mateusza Baczyńskiego to reportaż, który powstał w kontrze do książki „Miasteczko zbrodni” Moniki Góry, ale znacznie od niej rzetelniejszy. Tutaj zamiast ‘Podobno...’, ‘Ludzie mówią...’, ‘Chodzą słuchy...’ i ‘Ktoś w internecie napisał...’ mamy ‘Ślady wskazują...’, ‘Badania potwierdziły...’,’Billingi wykazały...’ i ‘Świadek zeznał...’. Autor rozprawia się z...