Najnowsze artykuły
-
Artykuły
„Shrek 5”, nowy „Egzorcysta”, powrót Avengersów, a także ekranizacje Kinga, Dahla i Hernana DiazaKonrad Wrzesiński4 -
Artykuły
„Wyluzuj, kobieto“ Katarzyny Grocholi: zadaj autorce pytanie i wygraj książkę!LubimyCzytać23 -
Artykuły
„Herbaciany sztorm”: herbatka z wampiramiSonia Miniewicz1 -
Artykuły
Wakacyjne „Książki. Magazyn do Czytania”. Co w nowym numerze?Konrad Wrzesiński9
Popularne wyszukiwania
Polecamy
Biblioteczka
Filtry
Książki w biblioteczce
[2]
Generuj link
Zmień widok
Sortuj:
Wybrane półki [1]:
Przeczytała:
2016-04-01
2016-04-01
Cykl:
Harry Potter (tom 7)
Średnia ocen:
8,3 / 10
38048 ocen
Oceniła na:
10 / 10
Na półkach:
Zobacz opinię (5 plusów)
Czytelnicy: 55255
Opinie: 1538
Zobacz opinię (5 plusów)
Przeczytała:
2015-01-31
2015-01-31
Średnia ocen:
7,7 / 10
970 ocen
Oceniła na:
9 / 10
Na półkach:
Czytelnicy: 2049
Opinie: 38
Właśnie skończyłam czytać ostatnią książę z cyklu przygód o młodym czarodzieju - Harrym Potterze i muszę przyznać, że jestem wprost zachwycona. Przy recenzjach do poprzednich części również wyrażałam swój podziw do każdej z nich jednak nie równa się to z wrażeniami po "Insygniach Śmierci". Fabuła oczywiście nadal kręci się dookoła naszego głównego bohatera, który, jak mogliśmy już zauważyć w pozostałych tomach, rośnie wraz z kolejną odsłoną. W siódmej części jest siedemnastoletnim już prawie mężczyzną, który na swoich barkach utrzymuje olbrzymie brzemię. Nie mam zamiaru tutaj spojlerować, co jest trudniejsze niż mi się wydawało :)
O tej części mogłabym naprawdę dużo powiedzieć ale spróbuję zamknąć się w konkretach.
Pierwsza kwestia godna poruszenia to na pewno główny motyw przygody Harrego, który wykonuje ważną misję dla Dumbledore. Bardzo przyjemne jest to, że od razu uderza czytelnika powaga całej sytuacji w jakiej wszyscy się znajdują. Niebezpieczeństwa czyhające na bohaterów są o wiele groźniejsze niż w poprzednich książkach, mimo tego, ze tak naprawdę opierają się na tym samym. Dzięki temu podczas czytania, nawet tych przyjemniejszych wątków, czułam ciągłe napięcie, bo czekałam na to aż stanie się coś złego. I chyba przez to lektura tak szybko się skończyła, bo wprost nie mogłam zasnąć jeśli nie przeczytałam "tylko jeszcze ostatniego" rozdziału, który, jak miałam nadzieję, będzie więcej wyjaśniał.
Następna kwestia to taka, że dziwię się, że dużo osób uważa to za sagę dla dzieci. Inne części jeszcze jestem wstanie jakoś zrozumieć dlaczego niektórzy tak uznają ale ta była naprawdę dość skomplikowana. Zapewne dla tego, że wyjaśniała chyba każdy wątpliwy wątek a takich było dość sporo.
Bohaterowie siódmej części są po prostu wspaniali. Rzeczywiście trochę bark mi słów, bo nie spodziewałam się aż tak miłego zaskoczenia. Przyjaciele Harrego i to co sobą reprezentują jest bardzo przyjemne do poznawania. Z początku nie za bardzo rozbudowane tożsamości, które brałam w większości jako grupę teraz bez problemu można wyróżnić każdą osobowość. Co jest też miłą lekcją, co robi z dziećmi dorastanie ;)
I wreszcie coś co chciałam zostawić na sam koniec, by móc to na spokojnie przemyśleć i przypadkiem nie spojlerować. Postać Severusa Snape'a. Chyba przy żadnej innej książce nie przeżyłam takiej paraboli uczuciowej w stosunku do jakiejkolwiek postaci. Bohater, którego się nie lubi, następnie można go zaakceptować, później nienawidzi się go z całego serca by na samym końcu go pokochać. Przez całą sagę towarzyszyły mi bardzo skrajne uczucia względem tej postaci ale w tej części to sięgnęły zenitu.
Na koniec jeszcze dodam, że rzadko zdarza mi się płakać przy lekturze tak tutaj, no niestety, nie mogłam się powstrzymać. Chyba mogę uznać ją za najsmutniejszą część całej sagi, a zarazem za koniec końców najszczęśliwszą.
Podsumowując, uwielbiam cały zbiór ale "Insygnia Śmierci" biją wszystko na głowę. A postać Severusa, jako tak rozbudowanej psychologicznie postaci pozostanie ZAWSZE* w moim sercu ;)
*nawiązanie do chyba najsławniejszego cytatu z siódmej części jakby ktoś się nie zorientował, w co szczerze wątpię ;)
Właśnie skończyłam czytać ostatnią książę z cyklu przygód o młodym czarodzieju - Harrym Potterze i muszę przyznać, że jestem wprost zachwycona. Przy recenzjach do poprzednich części również wyrażałam swój podziw do każdej z nich jednak nie równa się to z wrażeniami po "Insygniach Śmierci". Fabuła oczywiście nadal kręci się dookoła naszego głównego bohatera, który, jak...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to