Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Pamiętam jak przysięgałam samej sobie, że za żadne skarby nie przeczytam tych książek, bo przez to, że mi wszędzie wyskakują całkowicie mnie to odpycha. Boże jak ja się cieszę, że zmieniłam zdanie.

Wzięły mnie z zaskoczenia i mimo, że pierwsze sto stron wchodziło mi ciężko to później przepadłam. Śledztwa w każdej części były inne, ale za każdym razem tak samo mnie wciągały, chociaż trzecia część to był majstersztyk.

Chociaż trochę dziwie to zabrzmi patrząc na to, że są to kryminały młodzieżowe i to na tych śledztwach opierają się książki, to nie do końca dla nich to czytałam, a przynajmniej nie całkiem.

Pip i Ravi bezapelacyjnie zgarnęli całe show. To jak genialne jest stworzona i budowana ich cała solidarność wobec siebie, nic nie było pośpieszne. Bohaterowie chociaż mieli wątpliwy początek, to zbudowali wspaniałą relacje, opartą na zaufaniu, przyjaźni i czystej, nie wymuszonej wzajemnej trosce. Tak bardzo mi się podobało całe napięcie między nimi, czuć było te wszystkie emocje. Chociaż może to brzmieć tak jakby to wątek romantyczny był na pierwszym planie, to spokojnie zagadka jest najważniejsza.

Ja się zakochałam i z pewnością sięgnę po nowelkę gdy już zostanie wydana, oraz o jednotomówke tej autorki, bo widziałam, że wydawnictwo już zapowiedziało, że wyda.

Pamiętam jak przysięgałam samej sobie, że za żadne skarby nie przeczytam tych książek, bo przez to, że mi wszędzie wyskakują całkowicie mnie to odpycha. Boże jak ja się cieszę, że zmieniłam zdanie.

Wzięły mnie z zaskoczenia i mimo, że pierwsze sto stron wchodziło mi ciężko to później prze...

Rozwiń Zwiń

Powrót do tego świata i bohaterów to była czysta przyjemność. To jak szybko tą pozycję aż mnie samą zaskoczyło. Wracamy do szkoły dla magicznych istot. Główna bohaterka chociaż udaje, że jest jedną z nich to tak naprawdę jest człowiekiem i stąpa bo bardzo stromej krawędzi, bo gdy wyjdzie prawda na jaw powstanie niezły chaos.

Chociaż system magiczny, cała intryga i wszystko inne jest genialne to moją całkowitą uwagę pochłaniana pewien zbyt przemądrzały wampirzy dziedzic i relacja jaką ma z nim główna bohaterka. Bo no błagam was to jaką oni mają chemię i całe to napięcie. Iskry latają a ja sama miałam problemy z odgadnięciem czy oni się w danej chwili nienawidzą a może łaskawie tolerują.

Były wzloty i upadki, momenty w których miałam ochotę wejść do książki i im przywalić z powodu ich ślepoty, to i tak nic nie jest w stanie oddać tego jak dobrze się na niej bawiłam.

Niestety mam też jeden minus, a mianowicie wtrącenia perspektywy siostry głównej bohaterki. Strasznie mnie one nudziły i denerwowały przez to, że byłam odrywana od czegoś ciekawego do fragmentów mnie nużących.

Pokochałam pióro autorki i już wyczekuje premiery trzeciego tomu, bo mam względem niego ogromne oczekiwania.

[ egzemplarz dostałam do recenzji od wydawnictwa ]

Powrót do tego świata i bohaterów to była czysta przyjemność. To jak szybko tą pozycję aż mnie samą zaskoczyło. Wracamy do szkoły dla magicznych istot. Główna bohaterka chociaż udaje, że jest jedną z nich to tak naprawdę jest człowiekiem i stąpa bo bardzo stromej krawędzi, bo gdy wyjdzie p...

Rozwiń Zwiń

Kochani co to była za historia 🤭🔥
Mimo, że z początku czytanie szło mi opornie to jak się już wkręciłam, wszystko przeczytałam na jednym posiedzeniu.

Wyobraźcie sobie, że jesteście młodym mężczyzną, a przez braci z zakonu zamiast lojalności dostajecie tylko obelgi. Nazywają cię Wiedźmim synem, chociaż ty nie znasz swoich rodziców, bo zostałeś sierotą zbyt szybko aby to pamiętać.

Takie życie wiódł do czasu główny bohater, który swoją drogą został genialnie wykreowany, tak samo jak jego jeden z towarzyszy Hugo.
Chociaż fabuła jest świetna i inni bohaterowie też są bardzo dobrze wykreowani to moje serce ma ta dwójka. Ostatnio trafiam na same dobre książki z pięknie rozwiniętą przyjaźnią.

Obelg, sarkazmu i humoru, który na pewno nie przypadnie do gustu każdemu jest tutaj pełno, ja jestem tym zauroczona. Aktor ma świetnie rozwinięte słownictwo i czasami musiałam czytać dwa razy aby się upewnić czy ten bohater na serio to powiedział, bo tak dobre to było.
Już zdążyłam poczytać recenzje innych pozycji tego aurora i się dowiedziałam, że to jest bardzo charakterystyczne w jego powieściach.

Czy miała ona jakieś wady? Raczej nie, chociaż czułam, że jest to wstęp do serii i jakiejś większej historii.
A to zakończenie zapowiada, że w kolejnych częściach będzie się działo, a ja coś czuję, że możemy się spodziewać jakiegoś wątku romantycznego, a przynajmniej mam taką nadzieję, bo świetnie by pasował do tych bohaterów.
Już teraz zapowiadam, że możecie się spodziewać widywać tutaj w najbliższym czasie więcej książek tego autora, tylko poczynie spore zakupy bo z tego co widziałam mam w czym wybierać.

( recenzją powstała w ramach współpracy z wydawnictwem)

Kochani co to była za historia 🤭🔥
Mimo, że z początku czytanie szło mi opornie to jak się już wkręciłam, wszystko przeczytałam na jednym posiedzeniu.

Wyobraźcie sobie, że jesteście młodym mężczyzną, a przez braci z zakonu zamiast lojalności dostajecie tylko obelgi. Nazywają cię Wiedźmim s...

Rozwiń Zwiń

Pamiętam jak przysięgałam samej sobie, że za żadne skarby nie przeczytam tych książek, bo przez to, że mi wszędzie wyskakują całkowicie mnie to odpycha. Boże jak ja się cieszę, że zmieniłam zdanie.

Wzięły mnie z zaskoczenia i mimo, że pierwsze sto stron wchodziło mi ciężko to później przepadłam. Śledztwa w każdej części były inne, ale za każdym razem tak samo mnie wciągały, chociaż trzecia część to był majstersztyk.

Chociaż trochę dziwie to zabrzmi patrząc na to, że są to kryminały młodzieżowe i to na tych śledztwach opierają się książki, to nie do końca dla nich to czytałam, a przynajmniej nie całkiem.

Pip i Ravi bezapelacyjnie zgarnęli całe show. To jak genialne jest stworzona i budowana ich cała solidarność wobec siebie, nic nie było pośpieszne. Bohaterowie chociaż mieli wątpliwy początek, to zbudowali wspaniałą relacje, opartą na zaufaniu, przyjaźni i czystej, nie wymuszonej wzajemnej trosce. Tak bardzo mi się podobało całe napięcie między nimi, czuć było te wszystkie emocje. Chociaż może to brzmieć tak jakby to wątek romantyczny był na pierwszym planie, to spokojnie zagadka jest najważniejsza.

Ja się zakochałam i z pewnością sięgnę po nowelkę gdy już zostanie wydana, oraz o jednotomówke tej autorki, bo widziałam, że wydawnictwo już zapowiedziało, że wyda.

Pamiętam jak przysięgałam samej sobie, że za żadne skarby nie przeczytam tych książek, bo przez to, że mi wszędzie wyskakują całkowicie mnie to odpycha. Boże jak ja się cieszę, że zmieniłam zdanie.

Wzięły mnie z zaskoczenia i mimo, że pierwsze sto stron wchodziło mi ciężko to później prze...

Rozwiń Zwiń

Uwielbiam rywalizację w książkach. Jest to jeden z najlepszych motywów jaki powstał.

Mimo początku, który był dość powolny to jak się cała akcja rozwinęła to nie było przestoju tylko masa napięcia i akcji.

Bardzo spodobała mi się kreacja bohaterów, każdy był inny i nie sposób było ich pomylić.
Osoba autorska w genialny sposób przedstawiła nam kulturę meksykańską. Bóstwa, magia i ten klimat no po prostu bajka.

Chociaż widziałam porównania do innych książek typu igrzysk śmierci z którymi się zgadzam to jak dla mnie totalnie daje mi to vibe Percy'ego Jacksona i Królestwa nikczemnych.

Pamiętam jakie oczekiwania miałam wobec Wszyscy jesteśmy łotrami i swojego zawodu przez system magiczny i rywalizację a raczej jej brak.

W tej książce mamy super reprezentację, genialnych bohaterów, fascynujący system magiczny i rywalizację, która wprawia w nas napięcie i masę emocji z tego jak to się potoczy.

Ja jestem całkowicie na tak i muszę koniecznie nadrobić pierwszą książkę tej osoby autorskiej wydanej w Polsce bo totalnie zakochałam się w tym piórze.

[ współpraca barterowa ]

Uwielbiam rywalizację w książkach. Jest to jeden z najlepszych motywów jaki powstał.

Mimo początku, który był dość powolny to jak się cała akcja rozwinęła to nie było przestoju tylko masa napięcia i akcji.

Bardzo spodobała mi się kreacja bohaterów, każdy był inny i nie sposób było ich po...

Rozwiń Zwiń