Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Najprawdopodobniej moje oczekiwania wobec tej książki były zbyt wysokie, dlatego ocena nie jest taka, na którą pewnie zasługuje, ponieważ widziałam pozytywne recenzje innych osób, które jestem w stanie zrozumieć.

Najbardziej przeszkadzał mi potoczny i prosty język, czasem wręcz prostacki, do którego nie jestem przyzwyczajona, czytając głównie książki powstałe przed XXI wiekiem.

Ale spodobały mi się monologi głównego bohatera, które na myśl przywiodły mi postać Patricka Bateman'a z “American psycho”. Cały tok myślenia Joey'a bardzo mnie fascynuję, przez motyw obsesji jaki ukazuje. Narratorem jest główny bohater, dlatego świat przedstawiony jest światem postrzeganym przez niego. Nie ma w nim żadnej obiektywności, co także przywołuje na myśl Humberta z “Lolity”. Jako czytelnicy jesteśmy zmuszeni do słuchania strony Joey'a, co przynajmniej w moim przypadku sprawiło, że jako jest on także głównym bohaterem, od początku byłam pozytywnie do niego nastawiona, lubiłam go, ale im dalej w las, tym bardziej zaczął mnie męczyć. Z resztą, inni bohaterowie wcale nie są lepsi.

Najprawdopodobniej moje oczekiwania wobec tej książki były zbyt wysokie, dlatego ocena nie jest taka, na którą pewnie zasługuje, ponieważ widziałam pozytywne recenzje innych osób, które jestem w stanie zrozumieć.

Najbardziej przeszkadzał mi potoczny i prosty język, czasem wręcz prostacki, do którego nie jestem przyzwyczajona, czytając głównie książki powstałe przed XXI...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Wiele o niczym. Nie ma w niej konkretów, a znaleźć można opisy wyglądające bardziej jak rozważania filozoficzne.

Wiele o niczym. Nie ma w niej konkretów, a znaleźć można opisy wyglądające bardziej jak rozważania filozoficzne.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

(Przeczytałam książkę jedynie dla "Bram raju" i o tej części jest ta opinia.)

Odmienna forma w jakiej został napisany utwór, chociaż nowa i "nie taka jak inne", nie znaczy od razu, że jest ona dobra czy zła. Uważam, że to jak zostało to napisane dodaje pewnej wartości dla całego dzieła. Odbiór książki, na pewno, nie byłby taki sam bez tego specyficznego sposobu użycia interpunkcji (pozbycia się kropek, zakończeń zdań [nie licząc oczywiście zakończenia]). Pomimo częstego gubienia się w tym kto i o kim teraz mówi oraz co się ogółem dzieje, książka wciąż bawi, porywa i zaciekawia czytelnika, który nie spodziewał się wyznań jakie się w niej znajdują.

[NIE JESTEM PEWNA CZY TA CZĘŚĆ KLASYFIKUJE SIĘ JAKO SPOJLER, DLATEGO UWAGA. Z GÓRY PRZEPRASZAM]
Zainteresowałam się historią krucjaty dziecięcej, przez co znalazłam "Bramy raju", która rzuciła nowe światło na tą historię. Książka opowiada o dwóch sferach uczuć, tych przy ziemskich i boskich. Uczuciach, które sprawiają, że bohaterowie powieści poświęcają swoje życie dla "Boga", co zostaje odkryte jako kłamstwo, powierzchowne hasło, pod którym kryją się cielesne i indywidualne potrzeby.

(Przeczytałam książkę jedynie dla "Bram raju" i o tej części jest ta opinia.)

Odmienna forma w jakiej został napisany utwór, chociaż nowa i "nie taka jak inne", nie znaczy od razu, że jest ona dobra czy zła. Uważam, że to jak zostało to napisane dodaje pewnej wartości dla całego dzieła. Odbiór książki, na pewno, nie byłby taki sam bez tego specyficznego sposobu użycia...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Ciekawy jest sposób w jaki historia Garavito została opisana, ponieważ książka opiera się głównie na powieści z dodatkniem fikcji. A na końcu każdego rozdziału znajduje się reportaż, który prostuje wydarzenia oraz pozwala nam bliżej poznać Kolumbie, tym razem z doświadczeń autora.

Ciekawy jest sposób w jaki historia Garavito została opisana, ponieważ książka opiera się głównie na powieści z dodatkniem fikcji. A na końcu każdego rozdziału znajduje się reportaż, który prostuje wydarzenia oraz pozwala nam bliżej poznać Kolumbie, tym razem z doświadczeń autora.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Język książki jest prosty i przejrzysty, ale nie ujmuje jej uroku oraz ciekawej treści, która mnie zachwyciła. Oczywiście niektóre historie były bardziej ciekawe, inne mniej, ale co mnie pozytywnie zaskoczyło to wspólny punk jakim była kamienica Preemption oraz to, jak postacie z różnych działów wchodzili ze sobą w interakcję.

Język książki jest prosty i przejrzysty, ale nie ujmuje jej uroku oraz ciekawej treści, która mnie zachwyciła. Oczywiście niektóre historie były bardziej ciekawe, inne mniej, ale co mnie pozytywnie zaskoczyło to wspólny punk jakim była kamienica Preemption oraz to, jak postacie z różnych działów wchodzili ze sobą w interakcję.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Jest to dobra książka wprowadzająca do kultury, historii i religii Islamu. Osobiście po nią sięgnęłam, żeby dowiedzieć się o tradycjach i wierzeniach tej religii.
Poza ogólnymi informacjami, w książce znajdują się również sury z Koranu, sztuka związana z Islamem oraz ważne dla tej religii miejsca.

Jest to dobra książka wprowadzająca do kultury, historii i religii Islamu. Osobiście po nią sięgnęłam, żeby dowiedzieć się o tradycjach i wierzeniach tej religii.
Poza ogólnymi informacjami, w książce znajdują się również sury z Koranu, sztuka związana z Islamem oraz ważne dla tej religii miejsca.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Długo czytałam tą książkę chcąc lepiej zrozumieć filozofię absurdu i nie zawiodła mnie ona, chociaż niekiedy wykręcała mi głowę. Ale w końcu wyciągnęłam z tej książki wnioski związane z niepokojem egzystencjalnym i tym jak człowiek jest w stanie sobie z nim radzić, a wszystko zostało opisane w interpretacji „Mitu o Syzyfie”.
Również bardzo spodobał mi się ostatni rozdział o nazwie „Nadzieja i absurd w dziele Franza Kafki”. Jak wiadomo, Camus był „fanem” Kafki, dlatego z ciekawością czytałam jak absurdyzm porównał jego dziełami.

Długo czytałam tą książkę chcąc lepiej zrozumieć filozofię absurdu i nie zawiodła mnie ona, chociaż niekiedy wykręcała mi głowę. Ale w końcu wyciągnęłam z tej książki wnioski związane z niepokojem egzystencjalnym i tym jak człowiek jest w stanie sobie z nim radzić, a wszystko zostało opisane w interpretacji „Mitu o Syzyfie”.
Również bardzo spodobał mi się ostatni rozdział o...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Jestem osobą mało wrażliwą, empatyczną tak, ale jest mało rzeczy, które w kulturze czy mediach jest w stanie wzbudzić we mnie obrzydzenie. Jednak tej książce się udało. I nie piszę tego w negatywnym sensie, a właśnie przeciwnie. Li Ang udało się dokonać swojego zamiaru, zszokowania czytelnika.
Naturalizm, brutalizm, tradycja i tragizm kobiet, zwłaszcza tych wschodnich. Te czynniki składają się na historię pełną emocji i bólu, która pokazuje naturę człowieka, to do czego jest on zdolny w chwili głodu, nędzy i nieszczęścia.

Jestem osobą mało wrażliwą, empatyczną tak, ale jest mało rzeczy, które w kulturze czy mediach jest w stanie wzbudzić we mnie obrzydzenie. Jednak tej książce się udało. I nie piszę tego w negatywnym sensie, a właśnie przeciwnie. Li Ang udało się dokonać swojego zamiaru, zszokowania czytelnika.
Naturalizm, brutalizm, tradycja i tragizm kobiet, zwłaszcza tych wschodnich. Te...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Co autor miał na myśli. Zanudzenie czytelnika?
Nie rozumiem czemu na początku książki dostajemy historię Diany opowiedzianą jej słowami, a następnie to samo, tylko opisane słowami autora. Muszę się przyznać, kiedy zrozumiałam, że reszta książki będzie dotykać tego czego już dowiedziałam się w części opowiadanej przez Dianę, to odłożyłam książkę, nie czując potrzeby, by czytać to samo.

Co autor miał na myśli. Zanudzenie czytelnika?
Nie rozumiem czemu na początku książki dostajemy historię Diany opowiedzianą jej słowami, a następnie to samo, tylko opisane słowami autora. Muszę się przyznać, kiedy zrozumiałam, że reszta książki będzie dotykać tego czego już dowiedziałam się w części opowiadanej przez Dianę, to odłożyłam książkę, nie czując potrzeby, by...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Lekka, przyjemna książka do przeczytania w jeden dzień.
Nie jest ona specjalna, łatwo jest się pewnych rzeczy domyślić. Dałabym jej 5 gwiazdek, gdyby nie wątek akademicki rozpoczynający pierwszy dział, który mnie zaciekawił.

Lekka, przyjemna książka do przeczytania w jeden dzień.
Nie jest ona specjalna, łatwo jest się pewnych rzeczy domyślić. Dałabym jej 5 gwiazdek, gdyby nie wątek akademicki rozpoczynający pierwszy dział, który mnie zaciekawił.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Już od początku urzekł mnie użyty w niej język, chociaż musiałam się do niego przyzwyczaić. Książkę czyta się długo, ale z przyjemnością, m.in. przez język, ale także przez wyjątkowość i naturalność stworzonych postaci. Również konwersacje między bohaterami przypadły mi do gustu. Było one płynne, nawet z tym jak często któreś z postaci zaczynało monolog, wciąż nie czułam znudzenia, co przychodzi mi łatwo.
I oceniłabym tą książkę na 10 gwiazdek, gdyby nie narracja pierwszoosobowa, w której zwraca się wprost do czytelnika. Nie jest to rzecz wielka, wręcz łatwa do zignorowania, lecz wciąż za każdym razem, gdy Jane (lub Charlotte) zwracała się w moją stronę wyrywało mnie to z historii, choć na bardzo krótko.

Już od początku urzekł mnie użyty w niej język, chociaż musiałam się do niego przyzwyczaić. Książkę czyta się długo, ale z przyjemnością, m.in. przez język, ale także przez wyjątkowość i naturalność stworzonych postaci. Również konwersacje między bohaterami przypadły mi do gustu. Było one płynne, nawet z tym jak często któreś z postaci zaczynało monolog, wciąż nie czułam...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to