Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach:

Lektura obowiązkowa! Może ułatwić zrozumienie skąd biorą się imigranci na naszej granicy z Białorusią. Boimy się terrorystów, a często z niewiedzy, skazujemy na śmierć ludzi uciekających przed nimi. Czytając historię głównej bohaterki miałam przed oczami Afgankę z Zielonej Granicy.

Lektura obowiązkowa! Może ułatwić zrozumienie skąd biorą się imigranci na naszej granicy z Białorusią. Boimy się terrorystów, a często z niewiedzy, skazujemy na śmierć ludzi uciekających przed nimi. Czytając historię głównej bohaterki miałam przed oczami Afgankę z Zielonej Granicy.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Opowieść o tym jak podróże palcem po mapie mogą się zmaterializować. Do tego słowotwórstwo autora i kierunek tych podróży stworzyły prawdziwy majstersztyk. Podziwiam, zazdroszczę i polecam :)

Opowieść o tym jak podróże palcem po mapie mogą się zmaterializować. Do tego słowotwórstwo autora i kierunek tych podróży stworzyły prawdziwy majstersztyk. Podziwiam, zazdroszczę i polecam :)

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Kiedyś ludzi robili z innego materiału. Nie do pomyślenia, żeby teraz ktoś przeżył w takich warunkach bez tych wszystkich goreteksów, oddychającej bielizny, GPS-ów itp. Tłumaczenie niemistrzowskie, ale historia arcywciągająca.

Kiedyś ludzi robili z innego materiału. Nie do pomyślenia, żeby teraz ktoś przeżył w takich warunkach bez tych wszystkich goreteksów, oddychającej bielizny, GPS-ów itp. Tłumaczenie niemistrzowskie, ale historia arcywciągająca.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Książka ciekawa i warta przeczytania, chociaż temat nie został zgłębiony. To raczej osobiste spostrzeżenia autora, chociaż informacje o świniach spowodowały, że wieprzowinę obchodzę dużym łukiem :) To co mnie najbardziej zaskoczyło, to opis gminy, w której mieszka i pracuje Wohlleben Peter. Mając na uwadze podejście naszej władzy do środowiska, opis ścinania drzew przy użyciu koni, a nie maszyn, dają do myślenia, że jeszcze nie wszystko na tym świecie stracone. Polecam.

Książka ciekawa i warta przeczytania, chociaż temat nie został zgłębiony. To raczej osobiste spostrzeżenia autora, chociaż informacje o świniach spowodowały, że wieprzowinę obchodzę dużym łukiem :) To co mnie najbardziej zaskoczyło, to opis gminy, w której mieszka i pracuje Wohlleben Peter. Mając na uwadze podejście naszej władzy do środowiska, opis ścinania drzew przy...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Polecam przeczytanie tej książki każdemu "łodziakowi". Kiedy akcja toczy się w miejscach, które się zna, odbiór jej jest zaskakujący. Tutaj trzeba wyobraźnię trzymać w ryzach. Ciekawe też jest "obejrzenie" swojego miasta oczami autorki.
Czytelnikowi spoza Łodzi polecam równie gorąco, ponieważ bezbłędnie pokazuje charakter miasta wyrywając się ze stereotypów. Myślę, że po tej lekturze, czytelnik będzie chciał odwiedzić Łódź i obejrzeć opisane w niej "perełki". Ja bym chciała.

Polecam przeczytanie tej książki każdemu "łodziakowi". Kiedy akcja toczy się w miejscach, które się zna, odbiór jej jest zaskakujący. Tutaj trzeba wyobraźnię trzymać w ryzach. Ciekawe też jest "obejrzenie" swojego miasta oczami autorki.
Czytelnikowi spoza Łodzi polecam równie gorąco, ponieważ bezbłędnie pokazuje charakter miasta wyrywając się ze stereotypów. Myślę, że po...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Ja, hipokrytka, znalazłam bratnią duszę. Nie da się obojętnie przeczytać tej książki. Zwłaszcza zagryzając kanapeczki. Polecam każdemu!

Ja, hipokrytka, znalazłam bratnią duszę. Nie da się obojętnie przeczytać tej książki. Zwłaszcza zagryzając kanapeczki. Polecam każdemu!

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Nie każdemu bym poleciła, ale tym którym polecę nie zawiodą się.

Nie każdemu bym poleciła, ale tym którym polecę nie zawiodą się.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Bardzo fajny pomysł na książkę, ale niektóre opowieści nie bardzo mi do niej pasują. I duży minus za blado szare zdjęcia. Chociaż...może to efekt zamierzony, bo nie mogłam odmówić sobie przyjemności obejrzenia bohaterów w necie :)

Bardzo fajny pomysł na książkę, ale niektóre opowieści nie bardzo mi do niej pasują. I duży minus za blado szare zdjęcia. Chociaż...może to efekt zamierzony, bo nie mogłam odmówić sobie przyjemności obejrzenia bohaterów w necie :)

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Zadziwiająca historia. Jednak bardziej zdziwiły mnie opinie o Corinne, że to nieodpowiedzialna idiotka, głupia gąska i podobne...
Według mnie fajnie, że zdarza się jeszcze taka miłość i taka odwaga. Kolejne książki potwierdziły jej uczucia nie tylko do Lketingi, ale też do jego rodziny i Afryki. I to nie różnice kulturowe zaważyły na ich związku, ale zazdrość, która jak się okazuje, gości w każdej kulturze.
No ale pewno ja sama byłam uważana za takiego szaleńca jak Corinne...rzuciłam pracę, swoje wielkie miasto, znajomych i wyprowadziłam się na wieś do swojego "dziada borowego". I jestem szczęśliwa, czego ludzie kierujący się tylko rozumem rzadko doświadczają :)

Zadziwiająca historia. Jednak bardziej zdziwiły mnie opinie o Corinne, że to nieodpowiedzialna idiotka, głupia gąska i podobne...
Według mnie fajnie, że zdarza się jeszcze taka miłość i taka odwaga. Kolejne książki potwierdziły jej uczucia nie tylko do Lketingi, ale też do jego rodziny i Afryki. I to nie różnice kulturowe zaważyły na ich związku, ale zazdrość, która jak się...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Książka, którą napisałem, żeby mieć na dziwki i narkotyki Marek Raczkowski, Magdalena Żakowska
Ocena 6,7
Książka, którą... Marek Raczkowski, M...

Na półkach:

Rysunki mistrzowskie, ale książka...Gdybym chciała przeczytać wywiad kupiłabym sobie gazetę. Książka całe szczęście pożyczona. Pan Raczkowski musiał być w dużej potrzebie...A szkoda, bo ciekawy człowiek mógłby ciekawie napisać...

Rysunki mistrzowskie, ale książka...Gdybym chciała przeczytać wywiad kupiłabym sobie gazetę. Książka całe szczęście pożyczona. Pan Raczkowski musiał być w dużej potrzebie...A szkoda, bo ciekawy człowiek mógłby ciekawie napisać...

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: ,

Rewelacja. Trudne tematy ubrane w ciepłą opowieść. A dla miłośników/znawców Łodzi prawdziwa perełka :)

Rewelacja. Trudne tematy ubrane w ciepłą opowieść. A dla miłośników/znawców Łodzi prawdziwa perełka :)

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to