Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz
Okładka książki Czarne dziury. Klucz do zrozumienia Wszechświata Brian Cox, Jeff Forshaw
Ocena 8,6
Czarne dziury.... Brian Cox, Jeff For...

Na półkach: , , ,

Jest to zdecydowanie najlepsza książka popularno-naukowa o czarnych dziurach dostępna obecnie na rynku (*). Jest zwięzła, ale jednocześnie bogata w treść bez nadmiernych uproszczeń, zwłaszcza początkowe 2/3 książki. Widać, że autorzy naprawdę się starają wytłumaczyć czytelnikowi o co chodzi. Jest trochę matematyki na poziomie licealnym, ale nie za dużo (kilkanaście prostych wzorów). Autorzy w dużej mierze wyjaśniają kluczowe koncepcje za pomocą schematów i diagramów, co jest bardzo pomocne w zrozumieniu. Duży plus to popularne wyjaśnienie diagramów Penrose’a.

Jesteśmy przez autorów prowadzeni od podstaw teorii względności (aczkolwiek pewna uprzednia wiedza na ten temat może być pomocna), poprzez najprostsze rozwiązania Schwarzschilda, czarne dziury Kerra, termodynamikę czarnych dziur, promieniowanie Hawkinga.

Końcowe rozdziały to zasada holograficzna i korespondencja AdS/CFT. To już trochę ciężej przekazać, mam wrażenie że mimo starań autorów końcówka jest mniej przejrzysta i bardziej spekulatywna niż wcześniejsze rozdziały, ale jednak udało im się przekazać hasłowo kluczowe koncepcje i niektóre kierunki aktualnych badań. Część rzeczy jest tłumaczonych bardziej intuicyjnie (np. entropia splątania), ale na tym poziomie ogólności jest to do przyjęcia. Wadą książki może być to, że nie ma w niej wyjaśnienia fenomenu fal grawitacyjnych (poza opisem wyników obserwacji LIGO), ale może to wynika z klucza tematów wybranych przez autorów. Pewnym uproszczeniem jest też opis promieniowania Hawkinga (tradycyjny obraz dwóch cząstek, z których jedna "wpada" pod horyzont, nie jest niestety dość ścisły). Ale mimo to, już jest i tak ogrom wiedzy, aczkolwiek konieczna jest pewna wyobraźnia matematyczno-fizyczna żeby wszystko zrozumieć. Ale przy pewnym skupieniu każdy zainteresowany da radę !

---------------------------------------------------
(*) najlepsza książka wszechczasów na ten temat to bez wątpienia dzieło Kipa Thorne’a „Czarne dziury i krzywizny czasu”. Jest ona jednak trudno dostępna, a poza tym jest już wiekowa – ma 30 lat, a w tym czasie w fizyce i kosmologii wiele się wydarzyło. Niemniej nawet jak ktoś już czytał książkę Thorne’a to gorąco polecam również niniejszą książkę. Te dwie pozycje idealnie się uzupełniają.

Jest to zdecydowanie najlepsza książka popularno-naukowa o czarnych dziurach dostępna obecnie na rynku (*). Jest zwięzła, ale jednocześnie bogata w treść bez nadmiernych uproszczeń, zwłaszcza początkowe 2/3 książki. Widać, że autorzy naprawdę się starają wytłumaczyć czytelnikowi o co chodzi. Jest trochę matematyki na poziomie licealnym, ale nie za dużo (kilkanaście prostych...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Diuna. Dziedzic Kaladanu Kevin J. Anderson, Brian Herbert
Ocena 6,2
Diuna. Dziedzi... Kevin J. Anderson, ...

Na półkach:

Parę ciekawych pomysłów, ale ogólnie zmarnowana szansa by pokazać jeszcze coś ciekawego przed wydarzeniami z samej "Diuny".

Parę ciekawych pomysłów, ale ogólnie zmarnowana szansa by pokazać jeszcze coś ciekawego przed wydarzeniami z samej "Diuny".

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Diuna. Książę Kaladanu Kevin J. Anderson, Brian Herbert
Ocena 7,1
Diuna. Książę ... Kevin J. Anderson, ...

Na półkach: , , , , ,

Książka to w założeniu prequel Diuny, mający pokazać wydarzenia przed pierwotnym cyklem. Można znów spotkać księcia Leto, lady Jessicę, Duncana, Hawata, Gurneya i innych. Żywych i mających się dobrze. Tylko, że... taki prequel już kiedyś powstał. Mowa o trylogii "Rodów...", która była znacznie ciekawsza i bogatsza w pomysły (choć miała swoje wady - dużo było irytujących fragmentów, ale ogólnie czytanie sprawiało przyjemność). Tu mamy w zasadzie skok na kasę. Duet autorów postanowił dorobić i skorzystać na zainteresowaniu cyklem przy okazji premiery najnowszej ekranizacji. Pół biedy, jeśli byłoby to zrobione dobrze. Tutaj nie jest - mało wciągająca i naciągana fabuła, drętwe i infantylne dialogi. Brakuje też łączności z trylogią "Rodów...", poza paroma wstawkami na marginesie

Książka to w założeniu prequel Diuny, mający pokazać wydarzenia przed pierwotnym cyklem. Można znów spotkać księcia Leto, lady Jessicę, Duncana, Hawata, Gurneya i innych. Żywych i mających się dobrze. Tylko, że... taki prequel już kiedyś powstał. Mowa o trylogii "Rodów...", która była znacznie ciekawsza i bogatsza w pomysły (choć miała swoje wady - dużo było irytujących...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Nie wiem czy był taki zamysł autora, ale ta książka mogłaby być ripostą na „Kwantechizm” Dragana. Tutaj też jest taka trochę „zupa-śmietnik” (cytując prof. Dragana) – mamy garść wspomnień z kolejnych okresów życia i kariery profesora Abramowicza, okraszonych rozważaniami na różne tematy z szerokiego zakresu matematyki, fizyki i filozofii. Można więc poznać punkt widzenia profesora na zasadę antropiczną, problem świadomości w mechanice kwantowej, czy też perspektywy znalezienia życia we Wszechświecie. Autor opisuje wiele barwnych postaci z dziedziny fizyki i nie tylko, z którymi miał okazję współpracować. To jest właśnie chyba jeden z głównych wniosków z lektury – jak ważna jest współpraca między ludźmi z różnych kultur i krajów przy uprawianiu nauki. Momentami książka jest trochę rozwlekła, moim zdaniem nic nie zaszkodziłoby gdyby wyciąć niektóre fragmenty (część rozdziałów to przeredagowana wersja artykułów publikowanych wcześniej w prasie popularnonaukowej i publicystycznej).

Nie wiem czy był taki zamysł autora, ale ta książka mogłaby być ripostą na „Kwantechizm” Dragana. Tutaj też jest taka trochę „zupa-śmietnik” (cytując prof. Dragana) – mamy garść wspomnień z kolejnych okresów życia i kariery profesora Abramowicza, okraszonych rozważaniami na różne tematy z szerokiego zakresu matematyki, fizyki i filozofii. Można więc poznać punkt widzenia...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Śniadanie z cząstkami. Opowieść o nauce, jakiej jeszcze nie było Sonia Fernández Vidal, Francesc Miralles
Ocena 7,3
Śniadanie z cz... Sonia Fernández Vid...

Na półkach:

Książka najbardziej nadaje się dla osób, które nic nie wiedzą o fizyce kwantowej, a chcą się trochę oswoić z tematem i pewnymi koncepcjami oraz problemami nurtującymi fizyków. Czyta się lekko, jest trochę bajkowo i dowcipnie, choć nie każdemu może to pasować. Przedstawiona wiedza jest raczej hasłowa. Jak ktoś się interesuje tematem na poważnie, to raczej ta pozycja nie jest dla niej/niego.

Książka najbardziej nadaje się dla osób, które nic nie wiedzą o fizyce kwantowej, a chcą się trochę oswoić z tematem i pewnymi koncepcjami oraz problemami nurtującymi fizyków. Czyta się lekko, jest trochę bajkowo i dowcipnie, choć nie każdemu może to pasować. Przedstawiona wiedza jest raczej hasłowa. Jak ktoś się interesuje tematem na poważnie, to raczej ta pozycja nie jest...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Nie jest to kompleksowa biografia Galileusza np. o ostatnich latach życia czy w ogóle o życiu prywatnym jest raczej niewiele. Autor skupia się przede wszystkim na historii sporu Galileusza z władzami kościelnymi. Dostajemy też skrócony opis osiągnięć naukowych Galileusza. Ogólnie książka jest ciekawa i warto po nią sięgnąć, żeby móc samemu poznać "sprawę Galileusza".

Nie jest to kompleksowa biografia Galileusza np. o ostatnich latach życia czy w ogóle o życiu prywatnym jest raczej niewiele. Autor skupia się przede wszystkim na historii sporu Galileusza z władzami kościelnymi. Dostajemy też skrócony opis osiągnięć naukowych Galileusza. Ogólnie książka jest ciekawa i warto po nią sięgnąć, żeby móc samemu poznać "sprawę Galileusza".

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Jest to bardzo zwięzłe wprowadzenie do współczesnej kosmologii, raczej dla osób początkujących w temacie. Poszczególne zagadnienia są omówione krótko i przystępnie, ale rzetelnie i bez przesadnych uproszczeń. Osobiście bardzo podobało mi się wytłumaczenie oscylacji akustycznych w pierwotnym Wszechświecie oraz dyskusja na temat zasady antropicznej na końcu książki. Warto dodać, że autor uczciwie opisuje różne spekulatywne koncepcje, wskazując na niedociągnięcia i wady poszczególnych idei, jak inflacja, czy różne modele kwantowej grawitacji.

Jest to bardzo zwięzłe wprowadzenie do współczesnej kosmologii, raczej dla osób początkujących w temacie. Poszczególne zagadnienia są omówione krótko i przystępnie, ale rzetelnie i bez przesadnych uproszczeń. Osobiście bardzo podobało mi się wytłumaczenie oscylacji akustycznych w pierwotnym Wszechświecie oraz dyskusja na temat zasady antropicznej na końcu książki. Warto...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Lubię takie książki, gdy wątki biograficzne przeplatają się z naukowymi. Tutaj mamy historię sporu o to, czy Wszechświat powstał w gorącym Wielkim Wybuchu czy też istniał od zawsze – cały czas się rozszerzając. Głównymi „bohaterami” są tutaj George Gamow i Fred Hoyle, chociaż przewijają się inni naukowcy jak Georges Lemaître. Jest to też pouczająca historia nauki, jak bardzo przewrotne i często niesprawiedliwe są jej ścieżki. W zasadzie wszyscy trzej wymienieni przeze mnie uczeni zostali pominięci przy najważniejszych nagrodach i nie zdobyli należnego im uznania - w książce jest jeszcze więcej takich przykładów. Jednocześnie historia ta pokazuje jak wiele można przegapić trzymając się kurczowo swoich wyobrażeń w nauce (co zdarzyło się nawet Einsteinowi).

Lubię takie książki, gdy wątki biograficzne przeplatają się z naukowymi. Tutaj mamy historię sporu o to, czy Wszechświat powstał w gorącym Wielkim Wybuchu czy też istniał od zawsze – cały czas się rozszerzając. Głównymi „bohaterami” są tutaj George Gamow i Fred Hoyle, chociaż przewijają się inni naukowcy jak Georges Lemaître. Jest to też pouczająca historia nauki, jak...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Jak zwykle z przyjemnością przeczytałem przemyślenia ks. prof. Hellera. Tym razem to nie rozważania o kosmosie ale o sprawach ludzkich i bieżących. Mimo krótkiej i zwięzłej formy bardzo bogata treść.

Jak zwykle z przyjemnością przeczytałem przemyślenia ks. prof. Hellera. Tym razem to nie rozważania o kosmosie ale o sprawach ludzkich i bieżących. Mimo krótkiej i zwięzłej formy bardzo bogata treść.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Po świetnym początku, pokazującym co inspirowało bohaterkę jako dziecko do poznawania wszechświata, przeskakujemy do lat 80. XX w. i odebrania wiadomości z kosmosu. Jak to wpłynie na świat, politykę, religie (nie tylko chrześcijaństwo)? Autor przedstawia wiele ciekawych przemyśleń na temat miejsca człowieka w kosmosie, czy też właśnie roli i mechanizmów religii. Fabuła nie jest zbyt skomplikowana, niemniej zakończenie rekompensuje wszelkie niedostatki.

Niestety książka nie zestarzała się dobrze. Sporo w niej anachronizmów np. Związek Radziecki istniejący jeszcze pod koniec lat 90. XX w. (książka była pisana w połowie lat 80. kiedy nikt nie spodziewał się jego rozpadu), czy np. kamery wideo na kasety.

Z ciekawostek – autor, który sam jest astrofizykiem, zwrócił się do Kipa Thorne’a (późniejszego noblisty z fizyki) o przejrzenie tekstu przed publikacją aby strona naukowa była poprawna. Zaowocowało to nawet paroma pracami naukowymi o tunelach czasoprzestrzennych.

Po świetnym początku, pokazującym co inspirowało bohaterkę jako dziecko do poznawania wszechświata, przeskakujemy do lat 80. XX w. i odebrania wiadomości z kosmosu. Jak to wpłynie na świat, politykę, religie (nie tylko chrześcijaństwo)? Autor przedstawia wiele ciekawych przemyśleń na temat miejsca człowieka w kosmosie, czy też właśnie roli i mechanizmów religii. Fabuła nie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Fizyk w jaskini światów Krzysztof A. Meissner, Jerzy Sosnowski
Ocena 7,9
Fizyk w jaskin... Krzysztof A. Meissn...

Na półkach: , , , ,

Niesamowita rozmowa, o fizyce i nie tylko. Bardzo się cieszę, gdy polscy naukowcy, a zwłaszcza fizycy, piszą książki popularyzujące naukę. Nie ma ich za wiele, w porównaniu np. z USA czy Wielką Brytanią. W dziedzinie szeroko pojętej fizyki, a głównie kosmologii, przez lata monopolistą był w zasadzie ks. prof. Michał Heller. W ostatnich latach grono autorów poszerzyło się m.in. o Andrzeja Dragana czy Jean-Pierre’a Lasotę. Teraz do grona autorów (ściśle mówiąc jako współautor – współrozmówca) dołączył prof. Krzysztof Meissner.

Otrzymujemy zwięzły, ale bynajmniej nie banalny i spłycony, wykład historii fizyki – głównie XX w., choć jest także mowa o Koperniku - oraz najważniejszych nierozwiązanych problemach. Prof. Meissner opowiada m.in. o szczególnej i ogólnej teorii względności, modelu standardowym, kwantowej teorii pola, symetriach w fizyce, problemie hierarchii. Trochę też mówi o teorii strun i dlaczego ją porzucił na rzecz innych koncepcji. I właśnie to jest wisienka na torcie, gdy opowiada o swoich najnowszych pracach z najwybitniejszymi naukowcami z Europy (np. o konforemnym modelu standardowym, supergrawitacji). Szczególnie ciekawa jest koncepcja konforemnej kosmologii cyklicznej, opracowanej przez noblistę Rogera Penrose’a, a następnie rozwijanej m.in. przez prof. Meissnera, o której chyba nie przeczytacie w żadnej innej książce popularnonaukowej, dla laików.

Trochę gorzej jest gdy profesor przechodzi na inne tematy niż fizyka, ale po pierwsze zawsze zaznacza gdy wychodzi poza fizykę, po drugie nie trzeba się ze wszystkim zgadzać, a po trzecie – jest to raczej margines książki.

Niesamowita rozmowa, o fizyce i nie tylko. Bardzo się cieszę, gdy polscy naukowcy, a zwłaszcza fizycy, piszą książki popularyzujące naukę. Nie ma ich za wiele, w porównaniu np. z USA czy Wielką Brytanią. W dziedzinie szeroko pojętej fizyki, a głównie kosmologii, przez lata monopolistą był w zasadzie ks. prof. Michał Heller. W ostatnich latach grono autorów poszerzyło się...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Niestety, nie pasowała mi ta książka. Lubię świat Diuny, bardzo mi się podobały dwa pierwsze tomy autorstwa Franka Herberta. Niemniej tutaj wg mnie jest przerost formy nad treścią. Dialogi są może i kunsztowne ("szermierka słowna"), ale ciężko się przez to czyta. Fabuła też nie jest przejrzysta, ostatecznie motywacje poszczególnych osób/frakcji nie są dla mnie jasne.

Niestety, nie pasowała mi ta książka. Lubię świat Diuny, bardzo mi się podobały dwa pierwsze tomy autorstwa Franka Herberta. Niemniej tutaj wg mnie jest przerost formy nad treścią. Dialogi są może i kunsztowne ("szermierka słowna"), ale ciężko się przez to czyta. Fabuła też nie jest przejrzysta, ostatecznie motywacje poszczególnych osób/frakcji nie są dla mnie jasne.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Diuna. Ród Corrinów Kevin J. Anderson, Brian Herbert
Ocena 6,9
Diuna. Ród Cor... Kevin J. Anderson, ...

Na półkach: , , , ,

Jest pewien postęp pod względem jakości w porównaniu z poprzednim tomem. Sporo się dzieje, większość wątków się zamyka i to w zadowalający sposób. Do poziomu „Diuny” daleko, ale jako czytadło s-f – jest całkiem satysfakcjonujące.

Podsumowując trylogię – moim zdaniem warto przeczytać te książki, nawet jeśli momentami trzeba trochę przecierpieć. Ubogacają one świat Diuny, zwłaszcza postać Imperatora, hrabiego Fenringa i jego żony, księcia Leto; dają też wgląd w mroczne sprawki Tleilaxan.

Nie jest to jednak koniec opowieści – niektóre wątki mają swój interesujący ciąg dalszy w „Paulu z Diuny”.

Jest pewien postęp pod względem jakości w porównaniu z poprzednim tomem. Sporo się dzieje, większość wątków się zamyka i to w zadowalający sposób. Do poziomu „Diuny” daleko, ale jako czytadło s-f – jest całkiem satysfakcjonujące.

Podsumowując trylogię – moim zdaniem warto przeczytać te książki, nawet jeśli momentami trzeba trochę przecierpieć. Ubogacają one świat Diuny,...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Teoretyczne minimum. Co musisz wiedzieć, żeby zacząć zajmować się fizyką George Hrabovsky, Leonard Susskind
Ocena 7,7
Teoretyczne mi... George Hrabovsky, L...

Na półkach: , ,

Nie jest to typowa książka popularnonaukowa, w której przekazywanie wiedzy odbywa się na zasadzie „machania rękami”. Jest to w zasadzie czysta matematyka. Ale spokojnie, tak naprawdę to są tylko podstawy analizy matematycznej (proste operacje różniczkowania) i proste działania na wektorach. Autorzy tłumaczą zagadnienia krok po kroku, wystarczy trochę czasu i skupienia. W razie czego przypominają to i owo z matematyki.

Czy warto sięgnąć po mechanikę klasyczną? Czy dziś siedzenie nad oklepanymi w szkole zasadami dynamiki Newtona ma sens, jeśli na Youtube można ławo znaleźć wykłady czy to z teorii względności czy mechaniki kwantowej? W przypadku tej książki – warto! Autorzy wprowadzają czytelników w świat takich pojęć jak: zasada najmniejszego działania, lagranżjan, hamiltonian, nawias Poissona, przestrzeń fazowa. Jest to rdzeń fizyki, a zarazem podstawa pojęć wprowadzonych w opisie kwantowym. Pojawia się też tutaj „tajemnicza” symetria cechowania, tak ważna w fizyce cząstek. Warto zatem mieć rozeznanie w klasycznych podstawach fizyki, jeśli ktoś chce zgłębiać dalej amatorsko ten temat.

Nie jest to typowa książka popularnonaukowa, w której przekazywanie wiedzy odbywa się na zasadzie „machania rękami”. Jest to w zasadzie czysta matematyka. Ale spokojnie, tak naprawdę to są tylko podstawy analizy matematycznej (proste operacje różniczkowania) i proste działania na wektorach. Autorzy tłumaczą zagadnienia krok po kroku, wystarczy trochę czasu i skupienia. W...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Sięgnąłem po tą książkę głównie z uwagi na osobę autora. Martin Rees to brytyjski astrofizyk i kosmolog, posiadający m.in. tytuł królewskiego astronoma Wielkiej Brytanii. Był także przyjacielem Stephena Hawkinga od czasów ich wspólnych studiów doktoranckich w Cambridge.

Tytuł książki może być trochę mylący, ponieważ autor nie skupia się jedynie na początku wszechświata. Jest to panorama odkryć i problemów w kosmologii od lat 30. do lat 90. ubiegłego wieku. Mamy z jednej strony rzeczy dość dobrze poznane, możnaby powiedzieć „klasyczne”, takie jak ewolucja gwiazd, powstawanie pierwiastków we wszechświecie, czarne dziury, rozszerzanie się wszechświata. Z drugiej strony - różne hipotezy dotyczące najwcześniejszych momentów kosmosu (w tym inflacji, przejść fazowych w tym okresie, asymetrii materia-antymateria), a także strzałki czasu i możliwych scenariuszy ewolucji i ewentualnego końca wszechświata w odległej przyszłości. Pojawiają się też kwestie powstawania struktur we wszechświecie (w zależności od różnych parametrów liczbowych) oraz kosmicznego dostrojenia, które autor analizuje w kontekście multiwszechświata. Całość nie jest jednak napisana tonem sensacyjnym (jak czasem u Hawkinga), lecz wyważonym językiem poważnego naukowca . Autor rozważa np. czy spekulatywne hipotezy na temat wieloświata czy „teorii wszystkiego” dają jakieś przewidywania, które można odrzucić bądź potwierdzić za pomocą konwencjonalnych badań.

Książka została napisana przeszło 25 lat temu, nie jest to jednak wada, która mogłaby ją dyskwalifikować. Wciąż jest to dość dobry (i zwięzły) przekrój zagadnień kosmologicznych oraz historii odkryć i dokonujących ich naukowców, pozwalający na przypomnienie i uporządkowanie sobie pewnych rzeczy. Pojawiają się też polskie akcenty, co wcale nie jest tak częste w zachodnich publikacjach, mimo polskiego wkładu w rozwój astrofizyki i kosmologii. Mamy zatem odkrycie prof. Wolszczana, a także badania mikrosoczewkowania grawitacyjnego (OGLE). Aktualizacji na pewno potrzebowałyby fragmenty o ciemnej materii i ciemnej energii, aczkolwiek nadal na ich temat niewiele wiadomo (poza względnym oszacowaniem ich ilości m.in. dzięki najnowszym badaniom kosmicznego promieniowania tła).

Sięgnąłem po tą książkę głównie z uwagi na osobę autora. Martin Rees to brytyjski astrofizyk i kosmolog, posiadający m.in. tytuł królewskiego astronoma Wielkiej Brytanii. Był także przyjacielem Stephena Hawkinga od czasów ich wspólnych studiów doktoranckich w Cambridge.

Tytuł książki może być trochę mylący, ponieważ autor nie skupia się jedynie na początku wszechświata....

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , , ,

Sięgnąłem po tą książkę przy okazji 10 rocznicy „odkrycia” bozonu Higgsa. Ta książka powstawała mniej więcej w tamtym okresie, więc wyczuwalny jest pewien entuzjazm co niesamowitego może się jeszcze wydarzyć w LHC. Właśnie LHC i mechanizm Higgsa to jedne z motywów przewodnich książki. Jest sporo o genezie i historii LHC, w tym licznych wpadkach podczas budowy, a także obawach związanych z jego uruchomieniem (kiedyś na poważnie rozważano, czy może wytworzyć czarne dziury). Autorka wyjaśnia co i jak można w LHC zaobserwować. Niestety w wielu przypadkach jedynym widocznym śladem może być to, że zaobserwowano „ucieczkę” części energii. Pojawia się także temat niepewności w pomiarach, czy ogólnie w pracy naukowej. Kiedy naukowcy są pewni, że coś odkryli ? Autorka dużą wagę przykłada do tzw. problemu hierarchii – dlaczego masy cząstek elementarnych , a w szczególności bozonu Higgsa, są tak małe w porównaniu z masą Plancka. Równoważnie można zapytać dlaczego grawitacja jest tak słaba. Pewną wadą książki jest to, że jest trochę przegadana (prawie 600 stron). Jak sama autorka napisała we wstępie, są to jakby dwie książki w jednej. Zagadnienia ściśle naukowe przeplatają się z rozważaniami o naturze nauki, jej związkami z religią i socjologią. Mocną stroną jak dla mnie są liczne i ciekawe schematy.

Sięgnąłem po tą książkę przy okazji 10 rocznicy „odkrycia” bozonu Higgsa. Ta książka powstawała mniej więcej w tamtym okresie, więc wyczuwalny jest pewien entuzjazm co niesamowitego może się jeszcze wydarzyć w LHC. Właśnie LHC i mechanizm Higgsa to jedne z motywów przewodnich książki. Jest sporo o genezie i historii LHC, w tym licznych wpadkach podczas budowy, a także...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Einstein o Einsteinie. Zapiski autobiograficzne i naukowe. Hanoch Gutfreund, Jürgen Renn
Ocena 7,1
Einstein o Ein... Hanoch Gutfreund, J...

Na półkach: , , , ,

Książka zawiera dwa teksty autorstwa samego Alberta Einsteina o charakterze wspomnieniowo-autobiograficznym oraz obszerny komentarz do nich (stanowiący w zasadzie większość książki). Nie jest to jednak łatwa i przyjemna lektura. Dużym wyzwaniem nawet nie jest fizyka, ale liczne wątki filozoficzne. Jeśli ktoś szuka biografii Einsteina lub opisu jego teorii, to są znacznie lepsze i przystępniejsze książki. Ta pozycja może zainteresować osoby interesujące się głębiej pracą i osobą Einsteina.

Książka zawiera dwa teksty autorstwa samego Alberta Einsteina o charakterze wspomnieniowo-autobiograficznym oraz obszerny komentarz do nich (stanowiący w zasadzie większość książki). Nie jest to jednak łatwa i przyjemna lektura. Dużym wyzwaniem nawet nie jest fizyka, ale liczne wątki filozoficzne. Jeśli ktoś szuka biografii Einsteina lub opisu jego teorii, to są znacznie...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to

Okładka książki Diuna. Ród Harkonnenów Kevin J. Anderson, Brian Herbert
Ocena 6,8
Diuna. Ród Har... Kevin J. Anderson, ...

Na półkach: , , , ,

Niestety gorsza część od pierwszego tomu. Ciężko się czyta. Jakiś dziwne i irytujące skoki akcji po kilka lat, nieracjonalne postępowanie bohaterów, brak głębi. Jak w pierwszym tomie było parę ciekawych pomysłów, tak tutaj wiele rzeczy i postaci – znanych z Diuny – jest wciśnięte na siłę.

Niestety gorsza część od pierwszego tomu. Ciężko się czyta. Jakiś dziwne i irytujące skoki akcji po kilka lat, nieracjonalne postępowanie bohaterów, brak głębi. Jak w pierwszym tomie było parę ciekawych pomysłów, tak tutaj wiele rzeczy i postaci – znanych z Diuny – jest wciśnięte na siłę.

Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Sięgnąłem po tą książkę licząc na jakieś usystematyzowanie wiedzy na temat sztucznej inteligencji. Trochę się zawiodłem, choć nie jest to zła książka. Większość jej treści dotyczy raczej ekonomicznych, społecznych czy filozoficznych konsekwencji zaistnienia SI, przewyższającej zdolności człowieka. Można jednak znaleźć coś technicznego, zwłaszcza w rozdziale drugim. Bardzo ciekawe są też końcowe rozdziały na temat celów SI i świadomości. Autor rozprawia się także z kilkoma mitami na temat SI.

Sięgnąłem po tą książkę licząc na jakieś usystematyzowanie wiedzy na temat sztucznej inteligencji. Trochę się zawiodłem, choć nie jest to zła książka. Większość jej treści dotyczy raczej ekonomicznych, społecznych czy filozoficznych konsekwencji zaistnienia SI, przewyższającej zdolności człowieka. Można jednak znaleźć coś technicznego, zwłaszcza w rozdziale drugim. Bardzo...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach: , ,

Jest to bardzo krótka i prosto napisana książeczka o wirusach. Nie jest to podręcznik czy monografia, lecz zbiór ciekawostek na temat różnych rodzajów wirusów – od wirusa przeziębienia po SARS-Cov-2. Jest sporo o historii odkrywania i walki z wirusami. W sam raz jak ktoś się chce zorientować w temacie. Z ciekawością przeczytałem np. o genezie szczepień, historii rozwoju wirusa HIV lub o wirusach-gigantach wielkości bakterii. Fascynujące jest dowiedzieć się jak jeszcze niedawno tak niewiele wiedzieliśmy o wirusach. Z minusów to niestety liczyłem na trochę bardziej systematyczną wiedzę nt. typów wirusów, czy też głębszą analizę czy wirusy są „żywe” oraz jaką rolę odegrały w powstaniu i ewolucji życia (jest to zaledwie naszkicowane w kilku zdaniach pod koniec). Dodatkowo naprawdę bardzo dużo literówek.

Jest to bardzo krótka i prosto napisana książeczka o wirusach. Nie jest to podręcznik czy monografia, lecz zbiór ciekawostek na temat różnych rodzajów wirusów – od wirusa przeziębienia po SARS-Cov-2. Jest sporo o historii odkrywania i walki z wirusami. W sam raz jak ktoś się chce zorientować w temacie. Z ciekawością przeczytałem np. o genezie szczepień, historii rozwoju...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to