-
ArtykułyKsiążka na Dzień Dziecka: znajdź idealny prezent. Przegląd promocjiLubimyCzytać1
-
Artykuły„Zaginiony sztetl”: dalsze dzieje Macondo, a może alternatywna historia Goraja?Remigiusz Koziński1
-
Artykuły„Zależy mi na tym, aby moje książki miały kilka warstw” – wywiad ze Stefanem DardąMarcin Waincetel1
-
ArtykułyMagdalena Hajduk-Dębowska nową prezeską Polskiej Izby KsiążkiAnna Sierant2
Biblioteczka
2024-03-08
2024-01-24
Zaczynając od początku, a dosłownie od przygotowania to muszę zaznaczyć, że bardzo szanuję Słowackiego za nazywanie rzeczy po imieniu (prawie) bo musi być garstka tajemnicy i zastanawianie się godzinami co autor miał na myśli. Jednak mimo wszystko autor bardzo dokładnie opisuje postaci, przez prawdopodobnie które powstanie listopadowe upadło. Zachęcał do walki, a nie jak niektórzy (czytaj Mickiewicz) uważali, że Polska to w sumie ma cierpieć bo jest Mesjaszem Narodów.
Kordian też ma jakieś za wysokie mniemanie o sobie, staje ma szczycie Mont Blanc bo myśli, że z góry lepiej zrozumie!
Mimo wszystko nie chce mówić, że ta książka jest jakaś tragiczna, bo nie jest, doceniam tego ducha walki jakim kieruje się Kordian, ale mógłby po prostu siedzieć cicho czasami czy coś.
O, jeszcze jeden ważny wątek: Kobiety w życiu Kordiana to jakaś porażka, Laura to w ogóle powód wszystkich nieszczęść i problemów, a Wioletta to całkowicie chodzący materializm.
Warto wspomnieć, że Grzegorz - opiekun Kordiana - stra się wytłumaczyć młodzieńcowi, że znalezienie celu w życiu to już połowa sukcesu. Ponadto bardzo spodobały mi się historie, które opowiadał Grzegorz, szczególnie ta o Janku od psich butów, bardzo interesująca, nie powiem, że nie.
Ale tak wracając do semej treści książki, to wszystko nie jest złe, ale najbardziej przytłacza fakt, że motywy w książkach i wierszach Słowackiego oraz Mickiewicza są bardzo podobne: nieszczęśliwa miłość, walka za ojczyznę i tak w kółko i od nowa, niby te motywy też nie są złe, ale to ta powtarzalność jest największym problemem.
THE END
Zaczynając od początku, a dosłownie od przygotowania to muszę zaznaczyć, że bardzo szanuję Słowackiego za nazywanie rzeczy po imieniu (prawie) bo musi być garstka tajemnicy i zastanawianie się godzinami co autor miał na myśli. Jednak mimo wszystko autor bardzo dokładnie opisuje postaci, przez prawdopodobnie które powstanie listopadowe upadło. Zachęcał do walki, a nie jak...
więcej mniej Pokaż mimo to2023-10-11
Ogólnie powiem tak: szału nie ma... Uważam, że dziady to mimo wszystko i tak w miarę przyjazna lektura, bo taki Pan Tadeusz to czarna rozpacz.
W czwartej części mamy do czynienia z nieszczęśliwym kochankiem Gustewem, który w 3 godziny opisuje księdzu historię swojej miłości. Finalnie pozostawia przestrogę: „...Kto za życia choć raz był w niebie, ten po śmierci nie trafi od razu.”
Ogólnie powiem tak: szału nie ma... Uważam, że dziady to mimo wszystko i tak w miarę przyjazna lektura, bo taki Pan Tadeusz to czarna rozpacz.
W czwartej części mamy do czynienia z nieszczęśliwym kochankiem Gustewem, który w 3 godziny opisuje księdzu historię swojej miłości. Finalnie pozostawia przestrogę: „...Kto za życia choć raz był w niebie, ten po śmierci nie trafi od...
2023-01-08
Taaak opis brzmi jak scenariusz telenoweli, ale...
ma też coś z realnego życia. Czy nawet dzisiaj dla niektórych pieniądze nie są ważniejsze niż relacje z bliskimi? Szczególnie w czasach inflacji, gdzie wszystko drożeje, a pieniądze nie mnożą się w niewyjaśniony sposób (chociaż moim zdaniem powinny, ale no cóż).
LEKTURA. A samo to słowo mnie przeraża i powoduje wstępną niechęć. Jednak sama nie wiem czemu, bo wiele jest naprawdę świetnych książek, które są lekturami. Tą jednak czytało się naprawdę fajnie. W końcu komedia, a nie tragedia.
To i pośmiać się można było. Naprawdę dobra pozycja ukazująca to, że pieniądze to nie wszystko. Są częścią życia, owszem, ale nie powinny być jego celem.
Taaak opis brzmi jak scenariusz telenoweli, ale...
ma też coś z realnego życia. Czy nawet dzisiaj dla niektórych pieniądze nie są ważniejsze niż relacje z bliskimi? Szczególnie w czasach inflacji, gdzie wszystko drożeje, a pieniądze nie mnożą się w niewyjaśniony sposób (chociaż moim zdaniem powinny, ale no cóż).
LEKTURA. A samo to słowo mnie przeraża i powoduje wstępną...
2022-12-31
Przeczytane? Przeczytane, ale jakim kosztem...
Warto było? Nie jestem pewna.
Uważam, że współcześnie jest tylu wspaniałych autorów, że bez problemu do kanonu lektur możnaby wpleść bardziej interesujące pozycje, no ale, Kochanowski...
NIE, NIE I JESZCZE RAZ NIE KRYTYKUJE twórczości Jana z Czarnolasu, ale nie oszukujmy się, ciężko czyta się książki pisane po staropolsku. W dodatku książka nie jest (przynajmniej dla mnie) interesująca. Nie jest najgorsza, ale jednak najlepsza też nie.
Przeczytane? Przeczytane, ale jakim kosztem...
Warto było? Nie jestem pewna.
Uważam, że współcześnie jest tylu wspaniałych autorów, że bez problemu do kanonu lektur możnaby wpleść bardziej interesujące pozycje, no ale, Kochanowski...
NIE, NIE I JESZCZE RAZ NIE KRYTYKUJE twórczości Jana z Czarnolasu, ale nie oszukujmy się, ciężko czyta się książki pisane po staropolsku. W...
2022-06-07
Wszyscy wiemy jak kończy się historia zakochanych, także co tu się nie potrzebnie rozpisywać. Lektura bardzo interesująca i na swój sposób wzruszająca
Wszyscy wiemy jak kończy się historia zakochanych, także co tu się nie potrzebnie rozpisywać. Lektura bardzo interesująca i na swój sposób wzruszająca
Pokaż mimo to2022-05-19
Ogólnie „Makbet” to tragedia, która przedstawia bezwarunkowe dążenie do władzy jako problem makabryczny w skutkach (pisałam o tym rozprawkę, to ja się znam, nie no, tak serio to i tak się nie znam ). Pozycja ta ma na celu uświadomienie czytelnika o tym, że pieniądze i władza nie są w życiu najważniejsze. Tak, tak wszyscy w teorii to wiemy, jednak w praktyce nie zawsze jest to tak oczywiste jak się wydaje i każdy może się pogubić. Kończąc moje wywody, uważam że lektura ta jest ponadczasowa i nadal aktualna.
Ogólnie „Makbet” to tragedia, która przedstawia bezwarunkowe dążenie do władzy jako problem makabryczny w skutkach (pisałam o tym rozprawkę, to ja się znam, nie no, tak serio to i tak się nie znam ). Pozycja ta ma na celu uświadomienie czytelnika o tym, że pieniądze i władza nie są w życiu najważniejsze. Tak, tak wszyscy w teorii to wiemy, jednak w praktyce nie zawsze jest...
więcej mniej Pokaż mimo to2021-11-19
2021-11-14
2021-02-24
2020
2020
Uważam, że to była najlepsza książka z epoki romantyzmu, jaką czytałam. Choć gatunkowo należy do dramatu nie jest to typowy dramat. Nie znajdziemy tutaj podziału na akty i sceny, a jedynie na części. Dwie pierwsze części łączą się w dramat rodzinny opisujący losy hrabiego Henryka jego żony i małego syna, a dwie pozostałe tworzą dramat społeczny odpowiadający o losach powstańców listopadowych. Hrabia Henryk jako jedyny z przedstawicieli arystokratów zachowuje dumę i wyznaje wartości. W obliczu klęski umie zachować się z honorem.
Hrabia Henryk jest poetą romantycznym. Prowadzi to do tego że nie może pogodzić życia rodzinnego z poezją. Poezja jest dla niego uosobieniem piękna co finalnie prowadzi do rozpadu rodziny i przysparza mu zmartwień.
Książka nie należy do najciekawszych, aczkolwiek nie można powiedzieć że jest zła. Dramat „Nie-boska komedia” jest stosunkowo krótki przez co przeczytanie go nie zajmuje miliona lat.
Moja przygoda z czytaniem utworów romantycznych poetów, przynajmniej na chwilę obecną, dobiegła końca. Powtarzalność motywów była trochę męcząca, jednak w tym utworze można dostrzec kilka rzeczy, które wyróżniają go pozostałych czytanych przeze mnie dzieł.
Utwór należy interpretować przez wzgląd na biografię autora, gdyż wydarzenia z życia Krasińskiego miały wpływ na całokształt książki.
Uważam, że to była najlepsza książka z epoki romantyzmu, jaką czytałam. Choć gatunkowo należy do dramatu nie jest to typowy dramat. Nie znajdziemy tutaj podziału na akty i sceny, a jedynie na części. Dwie pierwsze części łączą się w dramat rodzinny opisujący losy hrabiego Henryka jego żony i małego syna, a dwie pozostałe tworzą dramat społeczny odpowiadający o losach...
więcej Pokaż mimo to