Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Straszne pieniądze to szczęście kosztowało, ale za szczęście, jak wiadomo, płaci się.

Straszne pieniądze to szczęście kosztowało, ale za szczęście, jak wiadomo, płaci się.

Nie była już ani córką, która miała być chłopcem, ani beztalenciem, które piętnowała rodzina, tylko stała się kimś, kto osiągnął sukces, przypieczętowany tytułem profesora, w innej dziedzinie niż reszta Kossaków.

Nie była już ani córką, która miała być chłopcem, ani beztalenciem, które piętnowała rodzina, tylko stała się kimś, kto osiągnął sukces, prz...

Mijały lata, teraz stanowczo za szybko mijały, podczas kiedy dzieciństwo wydawało się długie. Może dlatego, że tak bardzo chciało się być już dorosłą.

Mijały lata, teraz stanowczo za szybko mijały, podczas kiedy dzieciństwo wydawało się długie. Może dlatego, że tak bardzo chciało się być ju...

Opowiadał mi fan po jednym ze spotkań z czytelnikami, że on pierwsze zderzenie z kierowcami przeżył wręcz koszmarnie. Kilka dni oswajał się z żargonem, a jest on specyficzny. Właściciel radia nie powie: „Koledzy, wypadek na rondzie!”, bo to byłby obciach. Powinno się powiedzieć: „Mobilki, wypadeczek na rodku”. Mówi się zdrobniale. Mobilki to kierowcy, misiaczki – policja drogowa, suszareczki – radar, krokodylki – inspekcja drogowa, i jeszcze różne takie, ale nie będę się rozwodzić. I tenże fan przyuważył radiowóz, chwycił za mikrofon i puścił w eter: – Motylki, na czterysta pięćdziesiątym ósmym kilometrze stoją niedźwiedzie z odkurzaczem. – I dalej to już była masakra na drodze.

Opowiadał mi fan po jednym ze spotkań z czytelnikami, że on pierwsze zderzenie z kierowcami przeżył wręcz koszmarnie. Kilka dni oswajał się ...