-
Artykuły
James Joyce na Bloomsday, czyli 7 faktów na temat pisarza, który odmienił literaturęKonrad Wrzesiński7 -
Artykuły
Śladami autorów, czyli książki o miejscach, które odwiedzali i opisywali twórcyAnna Sierant8 -
Artykuły
Czytamy w weekend. 14 czerwca 2024LubimyCzytać445 -
Artykuły
Znamy laureatki Women’s Prize for Fiction i wręczonej po raz pierwszy Women’s Prize for Non-FictionAnna Sierant15
Biblioteczka
Powieść oparta na motywach scenariusza duńskiego serialu napisana przez Brytyjczyka? Z niesmakiem kręcę nosem, czytając opis książki. A jako fanka skandynawskich kryminałów z góry zakładam, że autor nie dał rady odtworzyć miejscowego klimatu Danii tak dobrze, jakby to zrobił rodowity Duńczyk. Niemniej jednak ciekawość popycha mnie w kierunku "Dochodzenia", sięgam po książkę. KSIĘGĘ właściwie. Potężne niemal 800 stronicowe wydanie zabieram ze sobą w dziewięciogodzinną podróż wiedziona radami zaczerpniętymi z internetowego artykułu, który głosił: NA PODRÓŻ NAJLEPSZY KRYMINAŁ. Zaczynam czytać. I nie mogę się oderwać. Brutalne morderstwo. W lesie na obrzeżach Kopenhagii zostaje zgwałcona i zabita młoda dziewczyna. To jedno wydarzenie obraca do góry nogami świat wielu osób. Komisarz Sarah Lund rezygnuje z przeprowadzki do innego kraju na rzecz śledztwa, rodzice zamordowanej nastolatki zdają sobie sprawę, że nie mieli pojęcia o życiu córki, a pracownicy rządu muszą odbudować swój wizerunek w oczach obywateli, kiedy wychodzą na jaw ich powiązania z zamordowaną. To jedno z najbardziej zawiłych śledztw o jakich czytałam. Co chwilę przed czytelnikiem odkrywają się nowe zaskakujące zdarzenia. Tak wiele wątków, że czasem nie sposób jest ich wszystkich ogarnąć. Dzieje się! Tajemnica goni tajemnicę, pojawiają się nowe ofiary, nawet policja nie może czuć się bezpieczna. W czasie lektury starałam się w myślach prowadzić swoje własne dochodzenie i sama znaleźć mordercę. Mam taką zasadę: jeżeli książka jest na tyle przewidywalna, że odgadnę kto nim jest, to nie jestem usatysfakcjonowana lekturą. Jednakże dla tej książki gotowa byłam te zasadę złamać. Jakieś 20 stron przed końcem byłam na 90% pewna, że udało mi się rozwiązać zagadkę... Przeżyłam szok, kiedy okazało się, że się myliłam.
Powieść oparta na motywach scenariusza duńskiego serialu napisana przez Brytyjczyka? Z niesmakiem kręcę nosem, czytając opis książki. A jako fanka skandynawskich kryminałów z góry zakładam, że autor nie dał rady odtworzyć miejscowego klimatu Danii tak dobrze, jakby to zrobił rodowity Duńczyk. Niemniej jednak ciekawość popycha mnie w kierunku "Dochodzenia", sięgam po...
więcej mniej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to
Gedser, miasteczko położone na samym koniuszku duńskiej wyspy Falster. To tutaj przesiaduje i pracuje teraz Sarah Lund. Po rozwikłaniu sprawy morderstwa nastolatki Nanny Birk Larsen została usunięta z komendy głównej w Kopenhadze, by pełnić służbę w straży granicznej. W Kopenhadze zostawia rodzinę, dom, wspomnienia. Odcina się od dotychczasowego życia, ale nie na długo. W stolicy dochodzi bowiem do brutalnego morderstwa, ginie adwokat Anne Dragsholm. Lennart Brix, głowa komendy głównej w Kopenhadze jest przekonany, że to właśnie Lund potrzeba by rozwikłać tę zagadkę. Wkrótce na posterunku w Gedser zjawia się Ulrik Strange, który ma namówić komisarz do powrotu. Decyzja nie zapada od razu, jednak perspektywa wyrwania się z przestarzałego posterunku i nudnej pracy przy służbie granicznej wydaje się Lund wyjątkowo kusząca. A poza tym ta kobieta to istny wulkan energii i emocji, a wewnętrzne pragnienie dedukcji popycha ją do podjęcia wyzwania. Komisarz wyrusza więc do Kopenhagi i rozpoczyna śledztwo. Śledztwo, którym kieruje na swoich warunkach i mimo wyjątkowo wielu tajemnic doprowadza do końca. Śledztwo, które jest tak zawiłe i skomplikowane a jednocześnie tak wciągające i szokujące, że nie sposób się oderwać. Czytając dochodzenie przenosimy się w świat intryg i zagadek, głęboko skrywanych tajemnic, usytuowanych na wielu płaszczyznach. Podążając za bohaterami stajemy się świadkami coraz to nowszych i zaskakujących zdarzeń.
Nie chcę zdradzać zbyt wiele z fabuły, bo odkrywanie samemu każdego najmniejszego detalu, podczas lektury sprawia niesamowitą przyjemność.
Oto krótki przegląd miejsc i światów, w które poprowadzą was ślady zbrodni:
Kopenhaga - Park Pamięci Mindelunden, przywiązane do słupa zmasakrowane zwłoki adwokat Anne Dragsholm.
Afganistan - wojna, mieszkanie cywilów, działania duńskich sił zbrojnych, tragiczna historia, którą znają tylko jej świadkowie, znają, ale tak naprawdę nie do końca są świadomi co tak naprawdę się wydarzyło.
Scena polityczna Danii - wybór nowego ministra sprawiedliwości, debata nad wprowadzeniem ustawy antyterrorystycznej, tajemnicze kontakty byłego ministra z ofiarą morderstwa.
Świat wojskowy - życie w koszarach, rodzina wobec wojny, wojny, która odczłowiecza, powoduje niezrozumienie, niszczy wszystko co najcenniejsze.
Dochodzenie 2 to powieść kryminalna, która jest w stanie zadowolić nawet najbardziej zatwardziałego i krytycznego kryminoluba. Fabuła jest skonstruowana genialnie. Autor wciąga nas w intrygę zdarzeń, zaprasza do zagrania w grę, której pionkami są członkowie duńskich sił zbrojnych, a na mecie czeka ich morderca. Steruje poszlakami, poddaje nam pod nos rozwiązanie, ale dokonuje tego tak zręcznie, że szybko porzucamy myśl o podejrzanym jako mordercy, a kiedy na końcu uświadamiamy sobie jak blisko byliśmy rozwikłania zagadki, budzi się w nas niesamowita energia, zaskoczenie, która sprawia, że jeszcze trzymając książkę w rękach mamy ochotę krzyknąć : Wow, to było dobre!
Chylę czoła przed panem Davidem Hewsonem. Napisać tak dobry kryminał adaptując serial telewizyjny? Nie lada wyzwanie! A on tego dokonał - podwójnie (pierwsza część Dochodzenia była równie dobra!) i z powalająco dobrym efektem.
Kryminał dobry jest na każdą porę, dlatego jeśli zastanawiasz się nad wyborem lektury na chwilę wolnego - weekend, ferie, cokolwiek - nie wahaj się! Łap za DOCHODZENIE! I niech nie odstraszy cię duża objętość tej książki, bo po przeczytaniu tych kilkuset stron, będziesz chciał więcej i więcej.
"Śmierć była dziecku równie daleka, jak koszmar senny albo bajka. Ale tu, w tym odludnym parku w Osterbro, uwięzionym pomiędzy ruchem ulicznym a linią kolejową, leżała przyczajona niczym zgłodniałe widmo, kryjąc się w cieniach za nagrobkami i posągami, szepcząc nazwiska wycięte w zimnych kamiennych tabliczkach wmurowanych w ścianę."
Gedser, miasteczko położone na samym koniuszku duńskiej wyspy Falster. To tutaj przesiaduje i pracuje teraz Sarah Lund. Po rozwikłaniu sprawy morderstwa nastolatki Nanny Birk Larsen została usunięta z komendy głównej w Kopenhadze, by pełnić służbę w straży granicznej. W Kopenhadze zostawia rodzinę, dom, wspomnienia. Odcina się od dotychczasowego życia, ale nie na długo. W...
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to