Opinie użytkownika

Filtruj:
Wybierz
Sortuj:
Wybierz

Na półkach: ,

Jako osoba z synestezją zainteresowałam się tą książką. Przy czym o ile moja synestezja jest nieszkodliwa, to przypadek bohatera jest już chorobą. Dla mnie nic istotnego nie zmienia, że np. „A” jest czerwone, a „K” niebieskie, ale w przypadku książkowym dolegliwości bohatera są bardziej uciążliwe (choć oczywiście całość jest trochę przerysowana).

Samo jednak zjawisko synestezji jest wg mnie niesamowite! Wielu artystów miało synestezję, co odbijało się w pewnym stopniu na ich twórczości (wspomniany w książce Morgan – Nabokov, wśród malarzy – Kandinsky, Klee, a z kompozytorów Liszt czy Rimski-Korsakow).
W książce „Kiedy mózg pracuje inaczej” Bragdona jest rozdział poświęcony tej „chorobie”, jednak nie do końca mnie zadowolił i chętnie przeczytałabym jakąś obfitszy opis tego zjawiska. Wiadomo że jest wiele różnych rodzajów synestezji – połączeń zmysłów – od widzenia kolorów znaków graficznych (najczęstsze), poprzez widzenie kolorów dźwięków, czucie smaku dźwięku itd.

W moim ulubionym filmie Felliniego – „A statek płynie” jest niesamowita postać – niewidomej księżnej (granej zresztą przez Pinę Bausch ;), która widzi kolory podczas słuchania muzyki. A skoro jesteśmy przy filmach to polecam film dokumentalny „Geniusz pamięci” o chłopaku z synestezją która pomaga mu zapamiętać X cyfr po przecinku liczby pi. Ów człowiek widzi liczby jako przestrzenne rzeźby, które to potrafi nawet wymodelować (i to takie fajne, à la Henry Moore ;).

To tyle na temat synestezji :).

Jako osoba z synestezją zainteresowałam się tą książką. Przy czym o ile moja synestezja jest nieszkodliwa, to przypadek bohatera jest już chorobą. Dla mnie nic istotnego nie zmienia, że np. „A” jest czerwone, a „K” niebieskie, ale w przypadku książkowym dolegliwości bohatera są bardziej uciążliwe (choć oczywiście całość jest trochę przerysowana).

Samo jednak zjawisko...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Opowiadanie "Horla" nie na żarty mnie przeraziło. Czytałam je w nocy i tym razem przed snem nie postawiłam obok łóżka szklanki z wodą.
Do pozostałych opowiadań może kiedyś wrócę, ale do tego jednego nigdy więcej! ;)

Opowiadanie "Horla" nie na żarty mnie przeraziło. Czytałam je w nocy i tym razem przed snem nie postawiłam obok łóżka szklanki z wodą.
Do pozostałych opowiadań może kiedyś wrócę, ale do tego jednego nigdy więcej! ;)

Pokaż mimo to


Na półkach: , , ,

Co tu dużo mówić, sama jestem Czwartkiem ;) W pełni zgadzałam się z poglądami Syme'a, z kolei moja siostra popierała Lucjana, gdy czytałam jej fragmenty.

Wstęp jest genialny, ta dyskusja!
„Poeta lubuje się tylko w chaosie. Gdyby to nie było prawdą, najpoetyczniejszą rzeczą na świecie byłaby kolej podziemna. - I tak właśnie jest - rzekł Gabriel Syme.”

"Ach, dajcie mi rozkład jazdy!" :D

Co tu dużo mówić, sama jestem Czwartkiem ;) W pełni zgadzałam się z poglądami Syme'a, z kolei moja siostra popierała Lucjana, gdy czytałam jej fragmenty.

Wstęp jest genialny, ta dyskusja!
„Poeta lubuje się tylko w chaosie. Gdyby to nie było prawdą, najpoetyczniejszą rzeczą na świecie byłaby kolej podziemna. - I tak właśnie jest - rzekł Gabriel Syme.”

"Ach, dajcie mi...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach: , , , , ,

Moja ulubiona książka z dzieciństwa :) Zawsze chciałam być jak Iwan-carewicz, który wyrusza z domu i przemierza rosyjskie góry i lasy.

Moja ulubiona książka z dzieciństwa :) Zawsze chciałam być jak Iwan-carewicz, który wyrusza z domu i przemierza rosyjskie góry i lasy.

Pokaż mimo to