Cytaty
- A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? - spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę. - Co wtedy? - Nic wielkiego. - zapewnił go Puchatek. - Posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika.
Kocha się za nic. Nie istnieje żaden powód do miłości.
Przyjaźń rodzi się w momencie, gdy jedna osoba mówi do drugiej: "Co? Ty też? Myślałem, że tylko ja".
Wielu spośród żyjących zasługuje na śmierć. A niejeden z tych, którzy umierają zasługuje na życie. Czy możesz ich nim obdarzyć? Nie bądź więc tak pochopny w ferowaniu wyroków śmierci, nawet bowiem najmądrzejszy nie wszystko wie.
Życie jest tylko przechodnim półcieniem, Nędznym aktorem, który swą rolę Przez parę godzin wygrawszy na scenie W nicość przepada - powieścią idioty, Głośną, wrzaskliwą, a nic nie znaczącą.
-Masz straszne blizny-rzekł cicho. Zabójczyni oparła dłoń na biodrze i podeszła do drzwi garderoby. -Wszyscy nosimy blizny, Dorian. Jedyna różnica polega na tym, że moje są bardziej widoczne od innych.
Reszta jest milczeniem.
Być albo nie być; oto jest pytanie: Czy szlachetniejszym jest znosić świadomie Losu wściekłego pociski i strzały, Czy za broń porwać przeciw morzu zgryzot, Aby odparte znikły? - Umrzeć, - usnąć,- Nic więcej; snem tym wyrazić, że minął Ból serca, a z nim niezliczone wstrząsy, Które są ciała dziedzictwem: kres taki Błogosławieństwem byłby. Umrzeć, - usnąć,- Usnąć! Śnić może? Tak,...
Rozwiń- Mam mózg po to, aby osądzać i budować opinie. - A serce masz po to, aby powstrzymywać się od wygłaszania krzywdzących, surowych osądów.
- Ale ja nie chciałabym mieć do czynienia z wariatami - rzekła Alicja. - O, na to nie ma już rady - odparł Kot. - Wszyscy mamy tutaj bzika. Ja mam bzika, ty masz bzika. - Skąd może pan wiedzieć, że ja mam bzika? - zapytała Alicja. - Musisz mieć. Inaczej nie przyszłabyś tutaj.
Kochać, a potem utracić to, co kochaliśmy - to wpisane jest w nasza naturę. Jeśli nie potrafimy znieść utraty, pochłania nas zło.
Dlaczego dorośli uważają, że dzieci lepiej znoszą tajemnice niż prawdę? Czy nie zdają sobie sprawy, jakie mroczne historie dzieci wymyślają, aby wyjaśnić sobie tajemnice?
- A skąd wiesz, że ty jesteś obłąkany? - Po pierwsze – odpowiedział Kot – pies nie jest obłąkany. Zgadzasz się z tym? – Chyba tak – odpowiedziała Alicja. – No, więc widzisz – ciągnął Kot – że pies warczy, jak się rozgniewa, a kiedy jest zadowolony – macha ogonem. Otóż ja normalnie warczę, kiedy jestem zadowolony, a macham ogonem, jak się rozgniewam. I dlatego jestem obłąkany.
Ludzie o ciasnych umysłach zawsze atakowali to, co nie mieściło się w granicach ich pojmowania.