"Ach ta dzisiejsza młodzież! Taka nieogarnięta, bez zdolności kredytowej. Przeklęci millenialsi odkryli mydło i wynaleźli szampon w kostce, tylko by robotę co chwila zmieniali" rzekł "Janusz, przedsiębiorca", który w swoim "januszeksie" zatrudnia wszystkich pracowników na śmieciówkach, cały w nerwach, że trzeba im coś płacić.
Książka dobra i potrzebna, nareszcie nazwała fachowo to co obserwuję od lat, a mianowicie, że przemiany społeczno-kulturowo-światopoglądowe wyrażone przez nagłe zrywy narodowe, narastającą fundamentalizację społeczeństw i radykalizację poglądów mają źródło między innymi w przemianach gospodarczych, klasowych i wszechogarniającej nas globalizacji.
"Ach ta dzisiejsza młodzież! Taka nieogarnięta, bez zdolności kredytowej. Przeklęci millenialsi odkryli mydło i wynaleźli szampon w kostce, tylko by robotę co chwila zmieniali" rzekł "Janusz, przedsiębiorca", który w swoim "januszeksie" zatrudnia wszystkich pracowników na śmieciówkach, cały w nerwach, że trzeba im coś płacić.
"Ach ta dzisiejsza młodzież! Taka nieogarnięta, bez zdolności kredytowej. Przeklęci millenialsi odkryli mydło i wynaleźli szampon w kostce, tylko by robotę co chwila zmieniali" rzekł "Janusz, przedsiębiorca", który w swoim "januszeksie" zatrudnia wszystkich pracowników na śmieciówkach, cały w nerwach, że trzeba im coś płacić.
Książka dobra i potrzebna, nareszcie nazwała fachowo to co obserwuję od lat, a mianowicie, że przemiany społeczno-kulturowo-światopoglądowe wyrażone przez nagłe zrywy narodowe, narastającą fundamentalizację społeczeństw i radykalizację poglądów mają źródło między innymi w przemianach gospodarczych, klasowych i wszechogarniającej nas globalizacji.
"Ach ta dzisiejsza młodzież! Taka nieogarnięta, bez zdolności kredytowej. Przeklęci millenialsi odkryli mydło i wynaleźli szampon w kostce, tylko by robotę co chwila zmieniali" rzekł "Janusz, przedsiębiorca", który w swoim "januszeksie" zatrudnia wszystkich pracowników na śmieciówkach, cały w nerwach, że trzeba im coś płacić.
więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo toKsiążka dobra i potrzebna, nareszcie nazwała...