rozwiń zwiń
księgozbiór

Profil użytkownika: księgozbiór

Nie podano miasta Nie podano
Status Czytelnik
Aktywność 4 lata temu
237
Przeczytanych
książek
509
Książek
w biblioteczce
214
Opinii
8 876
Polubień
opinii
Nie podano
miasta
Nie podano
Dodane| Nie dodano
Witamy, jest nam niezmiernie miło, że zajrzeliście w nasz Księgozbiór. Jest tak wiele książek i tak mało czasu by poznać je wszystkie, dlatego postanowiliśmy uprościć Wam wybór. Czytamy to, co lubimy lub to, co akurat uważamy za warte przeczytania. Czasami zasugerujemy się trendami. Jednak na blogu sięgniemy też trochę głębiej i będziemy chcieli przedstawić Wam również recenzję książek, które „warto przeczytać przed śmiercią”. Mamy nadzieję, że będzie Wam z nami po drodze. Czekamy na odzew z Waszej strony. Miłej lektury i komentowania. Asia, Karolina i Tomek

Opinie


Na półkach:

Na polskim rynku ukazał się odpowiednik książki „Sekrety urody Koreanek” a mianowicie „#Polish beauty. Przewodnik piękna dla Polek”. Poradnik ten jest autorstwa Marty Krupińskiej na co dzień szefowej działu urody Elle i Elle Man wspieranej przez ekspertki: Anna Grela – kosmetolożka, Wioletta Kaniewska - absolwentka wydziału farmacji i kosmetolożka, Iwona Radziejewska-Choma – flebolożka i lekarz medycyny estetycznej oraz Sylwia Rakowska – makijażystka. Dość zacne grono się tu zebrało, niestety z książką jest troszkę jak ze śluzem ze ślimaka niby ok, ale jednak szału nie ma (dla niewtajemniczonych jakiś czas temu śluz ze ślimaka przezywał swoje kosmetyczne 5 minut ;)). Autorka „prześlizguje” się tylko po wielu zagadnieniach. Osobiście spodziewałam się dogłębniejszego zbadania tematu, konkretnych przykładów i produktów.

Bardzo natomiast spodobał mi się rozdział pt.: #beautycv, w którym możemy zapoznać się z dossier kilku czołowych przedstawicielek polskiego rynku kosmetycznego (tak są to wyłącznie kobiety). Twórczynie polskich marek odpowiadają na te same lub podobne pytania co pozwala porównać ich motywację i filozofię firmy. Dzięki tym krótkim wywiadom zyskałam jeszcze większe zaufanie do choćby marki Ministerstwo Dobrego Mydła natomiast do kilku marek zaczęłam podchodzić z rezerwą.

Znajdziecie tu również rozdział przeznaczony dla mężczyzn, niestety niezbyt wiele przydatnych informacji w nim umieszczono szczególnie jeśli mężczyzna nie jest brodaczem.

Wiele tu rzeczy oczywistych, mało co zaskakuje, ale jeśli nie macie zbytniej wiedzy na temat pielęgnacji lub kosmetyków naturalnych, może się okazać to dla Was dobry początek przygody z polskim rynkiem produktów naturalnych, który jest naprawdę bardzo bogaty i nie ustępuje w niczym kosmetykom zagranicznym. Pamiętajcie jednak, żeby zawsze czytać etykiety, bo nie wszystko co mieni się naturalnym faktycznie takim jest.

http://ksiegozbiorczyta.blogspot.com/2020/01/Polish-beauty-Przewodnik-piekna-dla-Polek.html

Na polskim rynku ukazał się odpowiednik książki „Sekrety urody Koreanek” a mianowicie „#Polish beauty. Przewodnik piękna dla Polek”. Poradnik ten jest autorstwa Marty Krupińskiej na co dzień szefowej działu urody Elle i Elle Man wspieranej przez ekspertki: Anna Grela – kosmetolożka, Wioletta Kaniewska - absolwentka wydziału farmacji i kosmetolożka, Iwona Radziejewska-Choma...

więcej Pokaż mimo to


Na półkach:

Obiecałam Wam już dawno temu, że jak wypróbuję krem na bazie śluzu ze ślimaka to opiszę swoje wrażenia. Było to dawno temu jednak do tej pory nie było okazji. W końcu pojawiła się taka możliwość przy okazji ukazania się na polskim rynku odpowiednika książki „Sekrety urody Koreanek” a mianowicie „#Polish beauty. Przewodnik piękna dla Polek”. Nim o książce to obiecana relacja. Krem kosztował ok. 80 zł. Został zakupiony poprzez polską stronę internetową sprowadzającą kosmetyki z Korei. Po zużyciu całej fiolki dochodzę do wniosku, że przy mojej cerze ze skłonnością do przebarwień, jakoś drastycznie przebarwień nie rozjaśnił, ale też odnoszę wrażenie, że w okresie wakacyjnym, gdy przebarwienia zazwyczaj stają się bardziej widoczne, sprawił, że stan mojej skóry pozostał na poziomie wyglądu z zimy. Prościej mówiąc odniosłam wrażenie, że zatrzymał wakacyjny proces ciemnienia plam. Jednak nie było to tak spektakularne działanie, żeby zamawiać kolejny, ten sam produkt z Korei. Postanowiłam potestować coś z polskiej oferty, która z roku na rok staje się coraz szersza i ciekawsza. I tu możemy wrócić do głównego tematu dzisiejszego wpisu czyli książki autorstwa Marty Krupińskiej na co dzień szefowej działu urody Elle i Elle Man. Autorkę wspierają ekspertki: Anna Grela – kosmetolożka, Wioletta Kaniewska - absolwentka wydziału farmacji i kosmetolożka, Iwona Radziejewska-Choma – flebolożka i lekarz medycyny estetycznej oraz Sylwia Rakowska – makijażystka. Dość zacne grono się tu zebrało, niestety z książką jest troszkę jak z tym śluzem ze ślimaka niby ok, ale jednak szału nie ma. Autorka „prześlizguje” się tylko po wielu tematach. Osobiście spodziewałam się dogłębniejszego zbadania tematu, konkretnych przykładów i produktów.

Bardzo natomiast spodobał mi się rozdział pt.: #beautycv, w którym możemy zapoznać się z dossier kilku czołowych przedstawicielek polskiego rynku kosmetycznego (tak są to wyłącznie kobiety). Twórczynie polskich marek odpowiadają na te same lub podobne pytania co pozwala porównać ich motywy i filozofię firmy. Dzięki tym krótkim wywiadom zyskałam jeszcze większe zaufanie do choćby marki Ministerstwo dobrego mydła natomiast do kilku marek zaczęłam podchodzić z rezerwą.

Znajdziecie tu również rozdział przeznaczony dla mężczyzn, niestety nie zbyt wiele przydatnych informacji w nim umieszczono szczególnie jeśli mężczyzna nie jest brodaczem.

Wiele tu rzeczy oczywistych, mało co zaskakuje, ale jeśli nie macie zbytniej wiedzy na temat pielęgnacji lub kosmetyków naturalnych, może się okazać to dla Was dobry początek przygody z polskim rynkiem produktów naturalnych, który jest naprawdę bardzo bogaty i nie ustępuje w niczym kosmetykom zagranicznym. Pamiętajcie jednak, żeby zawsze czytać etykiety, bo nie wszystko co mieni się naturalnym faktycznie takim jest.
https://ksiegozbiorczyta.blogspot.com/2019/12/uwieziona-krolowa.html

Obiecałam Wam już dawno temu, że jak wypróbuję krem na bazie śluzu ze ślimaka to opiszę swoje wrażenia. Było to dawno temu jednak do tej pory nie było okazji. W końcu pojawiła się taka możliwość przy okazji ukazania się na polskim rynku odpowiednika książki „Sekrety urody Koreanek” a mianowicie „#Polish beauty. Przewodnik piękna dla Polek”. Nim o książce to obiecana...

więcej Oznaczone jako spoiler Pokaż mimo to


Na półkach:

Nadszedł w końcu czas na piąte spotkanie z Jimmym Perezem. Ci którzy śledzą nasze recenzje, wiedzą zapewne, że w poprzedniej części autorka bardzo mnie rozeźliła swym zakończeniem, w związku z tym trochę wbrew sobie sięgnęłam po kolejny tom. Niestety z „babską ciekawością” nie wygrasz, co zrobić? ;). I dobrze, bo moim zdaniem jest to chyba najlepsza książka z tej serii.

Prokurator Rhona Laing z okien swojego domu zauważa dryfujący w zatoce wyścigowy yaol. Przekonana, że to żart miejscowej młodzieży postanawia odholować go do brzegu. Niestety na łodzi znajduje ciało mężczyzny. Ofiarą okazuje się być Jerry Markham wychowany na Szetlandach, dziennikarz robiący karierę w Londynie. Przy ciele zostaje znaleziona aktówka, w której znajduje się tylko kilka identycznych, pustych pocztówek przedstawiających trzech skrzypków. W trakcie śledztwa na jaw wychodzi, że chłopak opuszczając wyspy pozostawił za sobą ciężarną młodą pokojówkę, której losem nie był zainteresowany. I choć te wydarzenia to już historia, a dziewczyna straciła dziecko i jest właśnie w trakcie przygotowań do ślubu z innym mężczyzną, to może nadal ktoś miał do niego żal? A może ma to coś wspólnego z sensacyjnym artykułem, nad którym Markham pracował? Niestety nikt, nawet jego wydawca, nie wiedzą czego artykuł ten miał dotyczyć.

Śledztwo prowadzi Sandy wraz z przysłaną z Inverness detektyw Willow Reeves, dla której jest to pierwsze dochodzenie i bardzo chciałaby się wykazać. Oboje bardzo chętnie przyjęliby pomoc Jimmy’ego Pereza, który nadal nie może się pozbierać po wydarzeniach sprzed 6 miesięcy i z początku nie bardzo chce się angażować w to śledztwo. Jednak z czasem i u niego „babska ciekawość” bierze górę i powoli zaczyna partycypować w działaniach zmierzający do odnalezienia przestępcy. Po trosze na własną rękę, nieoficjalnie, a po trosze przy współpracy z panią detektyw mozolnie odkrywa kolejne elementy tej układanki.

Jak już napisałam we wstępie, moim zdaniem jest to najlepsza ze wszystkich przeczytanych przeze mnie części tej serii. Nie tracąc nic ze swego klaustrofobiczno-mglisto-tajemniczo-plotkarskiego klimatu dostarcza nam nowej energii, wręcz emanuje dynamizmem, zaskakując nagłymi zwrotami akcji. Autorka myli tropy podrzucają, co i rusz nowe fakty. Wiele czasu poświęca też wewnętrznym rozterkom Pereza, co pozwala nam jeszcze bardziej zaprzyjaźnić się z tym bohaterem. Biedak nie ma łatwo, ale w końcu odkrywa, że mimo wszystko życie toczy się dalej, że świat nie stanął w miejscu, a on musi się zatroszczyć o tych, którzy zostali powierzeni jego pieczy i sprawić aby ich życie było w miarę możliwości normalne. Co więcej, coś tak czuję, że autorka szykuje dla niego jeszcze nie jedną niespodziankę.

Podsumowując, ja znów niecierpliwie czekam na kolejny tom a Wam wszystkim gorąco polecam, tym co nie znają, całą serię, a tym co już mają cztery tomy za sobą, koniecznie sięgnijcie po piaty, nie ma na co czekać.

http://ksiegozbiorczyta.blogspot.com/2019/11/Martwa-woda.html

Nadszedł w końcu czas na piąte spotkanie z Jimmym Perezem. Ci którzy śledzą nasze recenzje, wiedzą zapewne, że w poprzedniej części autorka bardzo mnie rozeźliła swym zakończeniem, w związku z tym trochę wbrew sobie sięgnęłam po kolejny tom. Niestety z „babską ciekawością” nie wygrasz, co zrobić? ;). I dobrze, bo moim zdaniem jest to chyba najlepsza książka z tej...

więcej Pokaż mimo to

Więcej opinii

Aktywność użytkownika księgozbiór

z ostatnich 3 m-cy

Tu pojawią się powiadomienia związane z aktywnością użytkownika w serwisie


Ulubione

Jo Nesbø Człowiek nietoperz Zobacz więcej
Paullina Simons Droga do raju Zobacz więcej
Aleksandra Grzymkowska Przecież wiesz Zobacz więcej
Julian Fellowes Czas przeszły niedoskonały Zobacz więcej

statystyki

W sumie
przeczytano
237
książek
Średnio w roku
przeczytane
30
książek
Opinie były
pomocne
8 876
razy
W sumie
wystawione
234
oceny ze średnią 7,6

Spędzone
na czytaniu
1 586
godzin
Dziennie poświęcane
na czytanie
36
minut
W sumie
dodane
0
cytatów
W sumie
dodane
0
książek [+ Dodaj]