Opinie użytkownika
Niby wszystko na swoim miejscu, postaci dobrze zarysowane, fabuła dość ciekawa, a mam jakieś wrażenie niedopracowania całości. I końcówka, mimo że pomysłowa, jakoś nie zagrała, kolokwialnie napiszę, że coś nie pykło :)
Takie mocne 6/10
Jest to bardzo dobre sci-fi, wciągające i pomysłowe. Niestety ma też minusy. O ile autor świetnie sobie radzi z warstwą fabularną i kolejnymi problemami do rozwiązania, o tyle postaci tam występujące to jakieś sztuczne figury bez charakteru, backgroundu, często karykaturalne. Nawet główny bohater, z którym spędzamy tyle czasu, jest sklejką wielu naukowych teorii bez...
więcej Pokaż mimo toFabuła nieciekawa, w pewnym momencie byłem bardziej zainteresowany częścią obyczajową aniżeli sensacyjną. Wątki naciągane i jakaś głupota w postępowaniu bohatera, który sam próbuje rozwiązać zagadkę i złapać przestępców. Dobrze, że autor przynajmniej sprawnie pisze, szkoda, że nie idzie to w parze z tym co pisze.
Pokaż mimo toCiężko ocenić książkę jednoznacznie. Na początku byłem zafascynowany piórem autora, później trochę mnie ta historia zaczęła drażnić (szczególnie w częściach opisów fizjologicznych, których jest bardzo dużo, przez co trochę tracą na sile), by pod koniec znów wciągnąć mnie w tą smutną historię. I teraz, kiedy jestem już po lekturze, uważam warto ją przeczytać, co nie znaczy,...
więcej Pokaż mimo toTo moje pierwsze spotkanie z Twardochem. Gdybym tylko patrzył na fabułę, to uznałbym, że to średnia opowieść, taka sobie gangsterska historyjka, z przerysowanymi bohaterami i kiczowatymi wątkami. Gdyby to było tylko tyle, pewnie ciężko byłoby dotrzeć do końca. Ale nie jest, bo Twardoch pisze rewelacyjnie, ze swadą i polotem. Ma dobrze naostrzone pióro i taki też obraz nim...
więcej Pokaż mimo toTen komiks można polecić każdemu, kto jeszcze nie poznał wspaniałego świata graficznych opowieści. Można mieć zastrzeżenia do prostej kreski ilustratora, ale ona jest tylko narzędziem do przedstawienia ciekawej, wzruszającej historii.
Pokaż mimo to
Książka Orwella zawsze wydawała mi się plastyczna, więc próba zrobienia z niej komiksu wydawała mi się dobrym pomysłem. I nie myliłem się. Fido Nestii rewelacyjnie sobie poradził z oddaniem upadku człowieczeństwa w systemie totalitarnym. Jest strasznie, jest smutno, nie ma nadziei. Teraz już świat Oceanii będzie mi się kojarzył z kadrami z tej powieści graficznej.
Mały, ale...
Komiks, więc powinno się czytać w miarę szybko. A mnie się dłużył (przy okazji nużył) okrutnie. Ale widzę, że ocena wysoka, i komentarze przychylne, więc pewnie rzecz nie dla mnie.
Pokaż mimo to