Profil użytkownika: Klaudia
Biblioteczka
Opinie
Czy mamy tutaj fanów górskich szlaków i aktywnego spędzania wolnego czasu? I czy któraś z tych osób była w Szklarskiej Porębie? Pytam, bo to właśnie w niej dzieje się akcja naszej dzisiejszej powieści. Nasze rodzinne klimaty to właśnie te górskie, gdzie można ruszyć na szlak i poczuć ból nóg po całodniowych marszach i choć w wyżej wymienionej miejscowości byłam, to było to...
więcej Pokaż mimo toI doczekaliśmy się wielkiego finału, który kończy historię Cyan, Hidry, Igniego, Jorda i wielu wielu innych, których spotkaliśmy do tej pory na swojej drodze i zdążyli przetrwać. Rzadko zdarza się, żebym przeczytała jakiś cykl ciągiem, jednak w przypadku tej trylogii się udało, przez co przyzwyczaiłam się do tej dziwnej przygody pełnej nawiązań do popkultury, cudacznych...
więcej Pokaż mimo to
Nie tak znowu dawno temu zakończyła się saga Przytulna, która miała lepsze i gorsze momenty, ale przede wszystkim była stuprocentowo Katarzynomichalakowa. Nie da się pomylić tego stylu pisania z kimkolwiek innym, podobnie jak Nororobertsowych opisów włochatych klat kowbojów.
Za każdym razem po podjęciu się recenzji tychże autorek, zastanawiam się co mną kieruje - chyba...
Aktywność użytkownika Klaudia
Czy mamy tutaj fanów górskich szlaków i aktywnego spędzania wolnego czasu? I czy któraś z tych osób była w Szklarskiej Porębie? Pytam, bo to właśnie w niej dzieje się akcja naszej dzisiejszej powieści. Nasze rodzinne klimaty to właśnie te górskie, gdzie można ruszyć na szlak i poczuć ból n...
RozwińI doczekaliśmy się wielkiego finału, który kończy historię Cyan, Hidry, Igniego, Jorda i wielu wielu innych, których spotkaliśmy do tej pory na swojej drodze i zdążyli przetrwać. Rzadko zdarza się, żebym przeczytała jakiś cykl ciągiem, jednak w przypadku tej trylogii się udało, przez co pr...
Rozwiń
Nie tak znowu dawno temu zakończyła się saga Przytulna, która miała lepsze i gorsze momenty, ale przede wszystkim była stuprocentowo Katarzynomichalakowa. Nie da się pomylić tego stylu pisania z kimkolwiek innym, podobnie jak Nororobertsowych opisów włochatych klat kowbojów.
Za każdym raz...
Chyba już oficjalnie mogę powiedzieć, że odnielubiłam kryminały już jakiś czas temu, a sięganie po nie traktuję z wyraźną ekscytacją, co się wydarzy tym razem, jaka historia się za tym kryje. I wiecie co Wam powiem? Że autorzy są naprawdę kreatywni, bo za każdym razem, gdy myślę, że nic mn...
RozwińUlubione
statystyki
przeczytano
przeczytane
pomocne
wystawione
na czytaniu
na czytanie