-
ArtykułyCzytasz książki? To na pewno…, czyli najgorsze stereotypy o czytelnikach i czytaniuEwa Cieślik242
-
ArtykułyPodróże, sekrety i refleksje – książki idealne na relaks, czyli majówka z literaturąMarcin Waincetel11
-
ArtykułyPisarze patronami nazw ulic. Polscy pisarze i poeci na początekRemigiusz Koziński42
-
ArtykułyOgromny dom pełen książek wystawiony na sprzedaż w Anglii. Trzeba za niego zapłacić fortunęAnna Sierant17
Biblioteczka
2020-01-10
Fenomenalna! Dawno nie czytałam książki, którą czyta się tak lekko i bez pogardy do głównej bohaterki w przypadku wątku z romansem (jak wszyscy wiemy w takich książkach bohaterki to zazwyczaj głupiutkie naiwniaczki i ledwo da się czytać ich opisy przeżyć wewnętrznych a tu wręcz przeciwnie). Idealnie zbilansowana w kategorii romans/kryminał. Bohaterowie nie są płytcy i bezosobowi, chemia między nimi świetnie budowana. Wątek kryminalny na wysokim poziomie, mega wciąga. Generalnie przeczytałam dwa tomy w kilka dni i popadłam w czarną rozpacz, bo jeszcze nie ma trzeciego!
Fenomenalna! Dawno nie czytałam książki, którą czyta się tak lekko i bez pogardy do głównej bohaterki w przypadku wątku z romansem (jak wszyscy wiemy w takich książkach bohaterki to zazwyczaj głupiutkie naiwniaczki i ledwo da się czytać ich opisy przeżyć wewnętrznych a tu wręcz przeciwnie). Idealnie zbilansowana w kategorii romans/kryminał. Bohaterowie nie są płytcy i...
więcej mniej Pokaż mimo toNie tego się spodziewałam po Tess Gerritsen. Sięgając po książki tej autorki zawsze wiedziałam, że znajdę tam dobry wątek kryminalny. W tym przypadku po kilku rozdziałach musiałam się upewnić czy to na pewno TA SAMA autorka. Zamiast dobrej książki dostajemy UWAGA SPOILER : historyjkę z duchem w roli główniej (tak, DUCH I TESS GERRITSEN! Nawet jeśli jego istnienie można wytłumaczyć majakami po alkoholu to wciąż to do siebie NIE PASUJE) , ni to romans ni to naciągany "horror", wątek zbrodni daleko w tle i bez szału- łatwo się domyślić co się wydarzyło. Szanuję fakt, że autorka próbuje się rozwijać w swojej twórczości jednakże w tym przypadku poszła w złą stronę. Osobiście jestem rozczarowana. Z plusów: lekka w czytaniu.
Nie tego się spodziewałam po Tess Gerritsen. Sięgając po książki tej autorki zawsze wiedziałam, że znajdę tam dobry wątek kryminalny. W tym przypadku po kilku rozdziałach musiałam się upewnić czy to na pewno TA SAMA autorka. Zamiast dobrej książki dostajemy UWAGA SPOILER : historyjkę z duchem w roli główniej (tak, DUCH I TESS GERRITSEN! Nawet jeśli jego istnienie można...
więcej mniej Pokaż mimo to2019-07-13
2019-07-09
fajnie się czyta, ale czy tylko mnie tak irytuje ta mała? Mała rozpuszczona, bachorzyca. 90% scen z nią to sceny, w których nagina Nathana na siano. Chcę to, chcę tamto. Niby 4 lata a droższa w utrzymaniu niż nastolatka. I to wcale nie jest "urocze". Jeszcze żeby chociaż umiała podziękować. Zachowuje się jakby żyła w luksusie całe życie i przez ostatnie X miesięcy nikt jej niczego nie odmawiał. Kalina też ani razu jej nie skarciła za takie zachowanie. Niby taka inteligentna a nie wie że to nieładnie się tak zachowywać?
fajnie się czyta, ale czy tylko mnie tak irytuje ta mała? Mała rozpuszczona, bachorzyca. 90% scen z nią to sceny, w których nagina Nathana na siano. Chcę to, chcę tamto. Niby 4 lata a droższa w utrzymaniu niż nastolatka. I to wcale nie jest "urocze". Jeszcze żeby chociaż umiała podziękować. Zachowuje się jakby żyła w luksusie całe życie i przez ostatnie X miesięcy nikt jej...
więcej mniej Pokaż mimo to2017-03-27
Bardzo się rozczarowałam. Bohaterowie płytcy, problemy wyssane z palca a językowo poniżej poziomu. To już nie ta sama Young co dawniej. 2/10.
Bardzo się rozczarowałam. Bohaterowie płytcy, problemy wyssane z palca a językowo poniżej poziomu. To już nie ta sama Young co dawniej. 2/10.
Pokaż mimo totak wciąga, że przeczytałam w jeden wieczór!
tak wciąga, że przeczytałam w jeden wieczór!
Pokaż mimo to
Sorry, ale muszę to napisać. Ten tytuł i ta twarz mi do siebie jakoś nie pasują :))) Jednakże nie ocenia się książki po okładce, warto przeczytać.
Sorry, ale muszę to napisać. Ten tytuł i ta twarz mi do siebie jakoś nie pasują :))) Jednakże nie ocenia się książki po okładce, warto przeczytać.
Pokaż mimo to